Zaćmienie recenzja

,,Niby znałam treść, lecz wchłaniałam strony jak dobrą czekoladę. Znając jej smak, ale jednocześnie chcąc więcej."

Autor: @Perlasbooks ·6 minut
2023-02-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
(WSPÓŁPRACA REKLAMOWA Z AGATĄ KONEFFAŁ)

💎,,– Wy i my jesteśmy piękni jak kryształy na nieboskłonie. (...)
– On przyjdzie, dziewucho. A wtedy będziesz musiała się pogodzić z tym, co przyniesie los"💎

Otwieram plik PDF i myślę, iż czas wrócić do moich ulubionych bohaterów. Czas mija, a ja wciąż zatracam się w tym świecie, mimo że dobrze znam wydarzenia, bo czytałam rok temu całość bardziej jako betaczytelniczka niż recenzentka. Wciąż nie mogę się oderwać, a nawet nie chcę i nagle przychodzi czas na ostatnią stronę. Z uśmiechem i jednocześnie smutkiem zamykam PDF i rozmyślam o całej opowieści... Żałuję, że to już koniec, ale jednocześnie się cieszę, bo po roku w końcu mogę dumna położyć ostatnią część na regał, a także polecać Wam bez końca czytanie tej jakże niezwykłej historii o magii dnia i nocy. Przecież tę opowieść musi poznać więcej czytelników!

,,Zaćmienie" Agaty Konefał to już trzeci tom Trylogii Dnia i Nocy, a zarazem mój czwarty patronat, z którego jestem ogromnie dumna.

Po raz kolejny autorka zabiera nas w niezwykłą podróż do Kiroho. Krainy podzielonej na dwa, skłócone ze sobą plemiona - Słońca i Księżyca.

Sonya jest ineptuską z Plemienia Słońca, czyli nie posiada duchowej mocy (totemu), dlatego zostaje skazana na wygnanie

Levone jest księciem Plemienia Księżyca i wojownikiem. Kiedy trzeba walczy z Plemieniem Słońca oraz Dzikimi, tajemniczymi wrogami obu plemion, aby chronić lud swego ojca.

Do ich spotkania nigdy nie powinno dojść, ale los pragnie inaczej, a go się podobno nie da zmienić.

Tak zaczyna się ,,Gasnące Słońce", bowiem ,,Zaćmienie" jest trzecim tomem TDiN, dlatego go nie będę zdradzać, gdyż nie chcę psuć radości z lektury tym, którzy nie czytali pierwszego ani drugiego tomu.

🌙,,– Jesteś okrutna. Jak my.
– To ten świat mnie taką uczynił."🌙

,,Gasnące Słońce" było początkiem, zapoznaniem z tą historią. Lekkie, wzbudzające zainteresowanie, fantastyczne i wciągające. Ukazuje nam przy tym coś nowego oraz ciekawego, lecz jego kontynuacja jest jeszcze lepsza, przez co da się pokochać tę opowieść o dwóch zwaśnionych klanach, jeszcze bardziej.

,,Wschodzący Księżyc" zaczyna się intrygująco i tylko pobudza naszą ciekawość, a także wyobraźnię, pięknymi, barwnymi opisami dnia i nocy. Widać przed jakimi trudnymi wyborami stają bohaterowie, odkrywają kolejne tajemnice oraz co bardzo mi się podobało - poznajemy lepiej kulturę oraz tradycje Plemienia Księżyca.

Jednak...

,,Zaćmienie" jest nieco inne. Już uwielbiamy naszych bohaterów, chcemy dla nich jak najlepiej, a Kreatorka rzuca im co rusz kolejne kłody pod nogi, przy czym rozbudowuje tę opowieść dogłębniej. Ten tom jest kluczem do wszystkiego, odkrycia wszystkich kart i zamiarów antagonistów, bo nic nie dzieje się przypadkiem, a przynajmniej nie w Kiroho. Zwłaszcza że zbliża się kres milenium, a wraz z nim tytułowe Zaćmienie. Czy Plemię Słońca i Plemię Księżyca zaczną współpracować? Czy uda im się wygrać walkę z Dzikimi? O co tak naprawdę chodzi w starciu z Dzikimi? Kim są Dzicy? Ten tom z pewnością odpowie na te i pozostałe dręczące Was pytania, otwierając klucz do poznania prawdy, jakiej sami bohaterowie się nie spodziewają, a prawda podobno boli. Czy tak będzie?

Przyznaję, że Trylogia Dnia i Nocy jest jedną z moich ulubionych serii, a także bezpieczną przystanią, do której lubię wracać. Może nawet są to jedne z najlepszych książek fantasy, jakie kiedykolwiek czytałam.

Tego niesamowitego magicznego klimatu nie znajdę chyba w żadnej innej serii. Polubiłam bohaterów, którzy są z krwi i kości, ciekawi, a ich ich poczynania śledzi się z zapartym tchem. Agata Konefał oczarowała mnie swoim stylem pisania oraz magią tej historii. Niby znałam treść, lecz wchłaniałam strony jak dobrą czekoladę. Znając jej smak, ale jednocześnie chcąc więcej. Właśnie tak czytanie tej lektury uzależnia, a przynajmniej mnie uzależniło.

Co najbardziej kocham w tej historii? Motyw wróżek! W książkach, które czytam spotykam go niestety niezwykle rzadko, a w TDiN odgrywa ważną rolę i jest pokazany ze świeżym spojrzeniem. Wróżki to tajemnicze istoty i tak łatwo nie zdradzają swoich sekretów. Istoty te wcale nie muszą być zawsze miłe i łagodne co pokazuje ,,Zaćmienie".

🧚,,Nie spodziewał się, że wróżki mogłyby kiedykolwiek patrzeć na kogoś z pogardą, ale świat lubił zaskakiwać."🧚🏻‍♀️

Spotkamy się także z wątkiem złych duchów, próbą zjednoczenia obu plemion, zakazaną miłością, walką o szczęście mieszkańców Kiroho, zemstą, która nie zawsze bywa słodka oraz pradawnymi tajemnicami, które dopiero zostaną odkryte. Zainteresowałam Was? To teraz czas na kilka słów o bohaterach.

Agata Konefał realistycznie wykreowała swoich bohaterów zarówno głównych jak i tych drugoplanowych oraz antagonistów. Jak w pierwszym tomie wyróżniłam Levonego tak w drugim Mounda, a w trzecim...Cristal. Postać Cristal w tym tomie naprawdę mnie zaintrygowała i nawet ją polubiłam. Też mnie to zaskoczyło, ale w zasadzie czemu nie można lubić złych postaci? W dodatku ,,Zaćmienie" jest poszerzone o perspektywę Masiny i Cristal to był miły dodatek, aby lepiej poznać te bohaterki. Zwłaszcza cele naszej antagonistki. Chętnie poczytałabym coś więcej o nich. Zaś głównymi bohaterami są Levone i Sonya, których bardzo lubię. Widać przemianę Sonyi, która mimo swojego spokojnego usposobienia, potrafi nie raz zaskoczyć. Jedyne o co mogłabym się przyczepić to to, że nie zachowują się jak na swój wiek, są zbyt dojrzali, ale rozumiem z czego to wynika, gdyż jak można zauważyć bohaterowie dużo przeszli i są tacy, jacy są nie bez powodu.

Chcę też docenić opisy dnia i nocy oraz sceny walk, które są opisane tak że śledzi się ich przebieg z zapartym tchem, a ta ostatnia była epicka! Jak zdarza się, że sceny te potrafią mnie przynudzać tak w tych książkach się nie nudziłam, a chciałam więcej. Ostatnia walka to było coś. Będę musiała do niej wrócić.

,,Nocne niebo naprawdę miało w sobie coś magicznego. Za dnia widniało na nim jedynie słońce, czasem białe obłoki. Ale nocą… Nocą do ludzi mrugały gwiazdy. Tysiące gwiazd. Wschodził księżyc, który raz zmieniał się w sierp, a raz w tarczę. Tej różnorodności nie mógł zastąpić żaden wschód ani zachód słońca.".

Podsumowując ,,Zaćmienie" to zaskakujący finał zwieńczający historię Sonyi i Levonego. Cała Trylogia Dnia i Nocy trzyma poziom, gdyż z tomu na tom jest coraz lepsza, bardziej magiczna i oryginalna. Również inspiruje - zainspirowała mnie do napisania jednej ze scen w mojej własnej wymyślonej opowieści. Pokazuje też, iż powieści wydawane samodzielnie, mogą być dobre, pięknie wydane i nie odbiegają od tych książek, które są wydawane przez wydawnictwa, a nawet przewyższają je jakością. Cieszę się, że coraz więcej jest autorów, którzy walczą o swoje marzenia i wydają książki samodzielnie.

Dziękuję autorce za to, iż mogę patronować całej trylogii i już nie mogę się doczekać kolejnych książek, które z pewnością zaskoczą niejednym i oczarują wielu czytelników. Jako że Agata Konefał jest autorką niezależną, jej powieści zakupicie jedynie na stronie papierowysmokpl , do czego Was szczerze zachęcam.




Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-02-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaćmienie
Zaćmienie
Agata Konefał
8.6/10
Cykl: Trylogia Dnia i Nocy, tom 3

Słońce i Księżyc dzielą to samo niebo, a ich dzieci tę samą ziemię. Nadchodzi rychły koniec odwiecznej wojny między plemionami. Levone i Sonya przygotowują się do zaślubin. Oboje chcą wyciągnąć jak n...

Komentarze
Zaćmienie
Zaćmienie
Agata Konefał
8.6/10
Cykl: Trylogia Dnia i Nocy, tom 3
Słońce i Księżyc dzielą to samo niebo, a ich dzieci tę samą ziemię. Nadchodzi rychły koniec odwiecznej wojny między plemionami. Levone i Sonya przygotowują się do zaślubin. Oboje chcą wyciągnąć jak n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To samo jest z seriami książek. Po przeczytaniu Wschodzącego Księżyca, drugiej części Trylogii Dnia i Nocy, byłam zaciekawiona i pełna nadziei. Fabuła tej części była bardziej dopracowana, bardziej ...

@mori @mori

Wszystko ma swój koniec i chociaż ciężko mi rozstać się z Kiroho oraz wszystkimi bohaterami to cieszę się, że historia zakończyła się w taki sposób. I właśnie w tym miejscu. Nic dodać, nic ująć tylko...

@fantastycznapanda @fantastycznapanda

Pozostałe recenzje @Perlasbooks

Igrzyska śmierci. Tom 1
Jak potężna może być władza?

,,Igrzyska śmierci" Suzanne Collins to wciągająca historia o walce o przetrwanie, która pokazuje jak zacięcie i podstępnie człowiek może postępować, by walczyć o swoje ż...

Recenzja książki Igrzyska śmierci. Tom 1
Morderstwo w księgarni
Jak to powiadają ,,cel uświęca środki"...

,,Kiedy czło­wiek czuje się swo­bod­nie, prze­sta­je się pil­no­wać i cza­sem wy­msknie mu się coś, czego nie po­wi­nien mówić albo czego sobie nawet nie uświa­da­miał. ...

Recenzja książki Morderstwo w księgarni

Nowe recenzje

Miłość aż po grób
Róża w natarciu
@guzemilia2:

Q: Macie jakąś swoją ulubioną serię książkową, która ma więcej niż 5 tomów? U mnie jedną z takich ulubionych serii, je...

Recenzja książki Miłość aż po grób
Kosmiczne wampiry
WYSYSACZE ENERGII
@mrocznestrony:

Wydawnictwo IX przyzwyczaiło mnie do tego, że sięga po tytuły nieoczywiste, wymykające się schematom, często nieznane, ...

Recenzja książki Kosmiczne wampiry
Psalm dla zbudowanych w dziczy
,,Pragnienie odejścia zaczęło się od idei cykan...
@Chassefierre:

Książka Becky Chambers jest fantastyczna na tak wielu poziomach, że nie wiem od którego z nich zacząć. Zacznę więc od t...

Recenzja książki Psalm dla zbudowanych w dziczy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl