Co to była za książka... wow! Cały czas trzymała w napięciu! Tak dużo się działo, moje zestresowane serce chyba myślało, że biegniemy w maratonie! 🤯 Emocjonalny rollercoaster! Zdecydowanie najlepsza w serii. Tak bardzo uwielbiam cykle, które z każdym tomem stają się tylko coraz lepsze i z przyjemnością zawiadamiam, że TDiN do takich właśnie należy! 🙏🏻
Dostajemy tutaj więcej, więcej wszystkiego! Akcji, walki, bohaterów, ich rozterek i rozwoju. Obserwujemy jak muszą podejmować momentami bardzo ciężkie decyzje, a los nie daje im odpocząć choćby na chwilę. A do tego wciąż poznajemy kolejne detale tego niesamowitego świata przedstawionego... 💙 Na "Zaćmieniu" nie dane jest się nam nudzić, a jednocześnie nie zabrakło czasu by jeszcze bardziej urozmaicić rzeczywistość, do jakiej się przenosimy! Poznajemy więcej pięknych tradycji, tak różnych dla obu plemion, np. obrzędy zaślubin czy pogrzebu. Szczęście i smutek przeplatają się tutaj nieustannie, ukazując... prawdziwość życia. Byłam pod wrażeniem, co Agacie udało się osiągnąć w finałowym tomie!
Na chwilkę jeszcze wracając do bohaterów... Ahh! 💙 Jak daleką drogę oni przeszli, zwłaszcza Sonya! Tak cudownie było obserwować, jak z każdą chwilą otwiera się coraz bardziej. 🥹 Levone po raz kolejny udowadniał, że będzie nie tylko godnym, dobrym królem, ale wręcz wspaniałym. Jego oddanie do swojego ludu... 💙
Każdy bohater zasługuje na wyróżnienie w tym tomie tak naprawdę. Niesamowite Masina i Volana... Nawet Cristal,...