Zaszyj oczy wilkom recenzja

Nic nie dzieje się bez przyczyny

TYLKO U NAS
Autor: @Banshee22 ·2 minuty
2021-11-18
Skomentuj
1 Polubienie
Wilki należą do jednych z moich ulubionych zwierząt. Uwielbiam oglądać filmy z ich udziałem, czytać książki, w których się pojawiają, dlatego też kiedy zauważyłam okładkę Idź i czekaj mrozów z tym przepięknym stworzeniem na okładce, od razu zainteresowałam się książką. Po przeczytaniu opisu wiedziałam, że sięgnę po nią, ponieważ opowieść o człowieku, który potrafi przemienić się w wilka (w wilka, nie wilkołaka!) wydawała mi się czymś zdecydowanie dla mnie. Nie spodziewałam się jednak, że pierwsza część serii aż tak przypadnie mi do gustu, że gdy tylko skończyłam ją czytać, od razu chciałam brać się za kolejną.

Venda jest opiekunką Wilczej Doliny. Ślubowała mieszkańcom wioski, że będzie bronić ich przed potworami, które nocami wychodzą na świat. I choć jest dziewczyną, w dodatku nie w pełni przeszkoloną z "opiekunowania", robi co może, aby wypełniać swoje zadania. Jej życie, wielokrotnie zagrożone, strzeżone jest przez DaWerna – ostatniego przedstawiciela wielkiej rasy wilkarów, którzy dawno temu rządzili tymi ziemiami, a którzy również uważani są za potwory. Mieszkańcy wioski nie są zadowoleni z relacji jaka panuje między opiekunką a wilkarem, także Venda poza chronieniem mieszkańców przed licznymi nocnymi stworami, musi jeszcze użerać się z nimi w kwestii swojego prywatnego życia, co pracy jej nie ułatwia. Jakby tego wszystkiego było mało, w pobliżu wioski pojawia się wilkołak, a do Wilczej Doliny przyjeżdża trzech obcych, którzy poszukują legendarnego skarbu. Czy naszej opiekunce uda się uchronić mieszkańców przez potworami? Czy odnajdzie i zabije wilkołaka? No i jak będzie wyglądała jej roczna służba u Pana Lasu?

Bardzo dobrze bawiłam się przy tej lekturze! Otwierając Zaszyj oczy wilkom przenosimy się w czasy, kiedy ludzie służyli pogańskim bogom, a po zmierzchu strach było wysunąć nos z własnego domu. Marta Krajewska pokazuje nam świat zupełnie inny od naszego, a jednocześnie bardzo podobny – ludzie, którzy mieszkają w Wilczej Dolinie, nie różnią się wiele od nas. Żyjąc w małej miejscowości, wszyscy się znają, pomagają sobie wzajemnie i wspólnie świętują ważne wydarzenia z ich życia. Zdarzają się również kłótnie i spory mniejszego i większego kalibru, aczkolwiek nad wszystkim czuwa opiekunka Venda, która nie pozwoli nikomu zrobić krzywdy… bez powodu. Bohaterowie są barwni. Każdy ma swój indywidualny charakter, który odróżnia go od reszty towarzystwa, nie ma tutaj dwóch takich samych postaci. Widać, że autorka przyłożyła się do kreacji postaci. Ale nie tylko postacie są tutaj świetnie pokazani. Cały przedstawiony świat, a także sposób w jaki został opisany, styl wypowiedzi bohaterów, to wszystko sprawia, że zagłębiamy się w tamtych czasach i przez te parę godzin my również jesteśmy mieszkańcami Wilczej Doliny.

Zaszyj oczy wilkom to jedna z tych książek, od których ciężko było mi się oderwać. Punkty kulminacyjne akcji często urywane są wraz z końcem rozdziału i chcąc dowiedzieć się, jak rozwiąże się sytuacja, musimy czytać dalej. Zdarzają się też sceny, które zapalają iskrę naszego zainteresowania, a które nie dają nam żadnych odpowiedzi, tylko pytania, na które później bardzo powoli i rzadko odnajdujemy odpowiedzi. Natomiast zakończenie powieści to już jeden wielki pożar, który spala naszą cierpliwość i najchętniej przeszlibyśmy płynnie z Zaszyj oczy wilkom do Wezwijcie moje dzieci. Bez przerwy.

Także teraz, z krótką przerwą na napisanie tej recenzji, przechodzę od razu do ostatniej już części historii o opiekunce Vendzie i ostatnim z wilkarów, DaWernie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-14
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaszyj oczy wilkom
Zaszyj oczy wilkom
Marta Krajewska
7.9/10
Cykl: Wilcza dolina, tom 2

Podczas każdej pełni księżyca mieszkańcy Wilczej Doliny ryglują drzwi w chatach i siedzą w ciszy, nasłuchując z niepokojem wycia wilkołaka. Pochłonięta własnymi kłopotami Venda nie potrafi w pełni poś...

Komentarze
Zaszyj oczy wilkom
Zaszyj oczy wilkom
Marta Krajewska
7.9/10
Cykl: Wilcza dolina, tom 2
Podczas każdej pełni księżyca mieszkańcy Wilczej Doliny ryglują drzwi w chatach i siedzą w ciszy, nasłuchując z niepokojem wycia wilkołaka. Pochłonięta własnymi kłopotami Venda nie potrafi w pełni poś...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Banshee22

Żelazny Płomień
Świetna kontynuacja

"Iron Flame" to rewelacyjna kontynuacja "Fourth Wing", która nie tylko dorównała swojemu poprzednikowi, ale wręcz go przebiła. Tak samo, jak przy czytaniu pierwszej częś...

Recenzja książki Żelazny Płomień
Krwawe przeznaczenie
Dla miłośników smoków!

Lubisz fantastykę? Smoki? A może polską fantastykę? Był taki czas, kiedy wydawało mi się, że Polak nie potrafi napisać dobrze fantasy i sięgałam tylko po literaturę zagr...

Recenzja książki Krwawe przeznaczenie

Nowe recenzje

Szept
Ś𝘄𝗶𝗮𝘁ł𝗼 𝘁𝗼 ż𝘆𝗰𝗶𝗲. 𝗖𝗶𝗲𝗺𝗻𝗼ść 𝘁𝗼 ś𝗺𝗶𝗲𝗿ć.
@gala26:

Ż𝑎𝑟 autorstwa Weroniki Mathii głęboko zapisał się w mojej pamięci. Była to uczta literacka na bardzo wysokim poziomie. ...

Recenzja książki Szept
Oko słonia
Pustynia, susza, śmierć...
@aga.kusi_po...:

„Oko słonia” ... Po lekturze tak wiele słów ciśnie mi się na usta. Zbyt wiele, by wykrzyczeć je jednocześnie. Zbyt wie...

Recenzja książki Oko słonia
Klątwa Czarnoboga
niesamowita przygoda
@w_ksiazkowy...:

Nieoczekiwane znalezisko odmienia życie trzynastoletniego Makarego i jego przyjaciół. Odnaleziony totem - drewniany po...

Recenzja książki Klątwa Czarnoboga
© 2007 - 2024 nakanapie.pl