W zamknięciu recenzja

"W zamknięciu" to debiut brytyjskiej autorki Kate Simants.

Na pierwszy rzut oka dziewiętnastoletnia Ellie to normalna dziewczyna, która cieszy się życiem i każdą wolną chwilą spędzoną ze swoim chłopakiem, Mattem. Jednak czar pryska, gdy zapada mrok i czas położyć się do snu. Wtedy ta niewinna i spokojna dziewczyna zamienia się w bestie w ludzkiej postaci, do tego stopnia, że mieszkająca z nią matka zamyka swoją córkę pod kluczem, dla bezpieczeństwa ich obu. Właśnie po jednej z takich nocy, dziewczyna, cudem wydostaje się z pokoju i wraca nad ranem cała zadrapana i posiniaczona. Sama nie wie, gdzie była i co robiła, ale jedno jest pewne wydarzyło się coś strasznego, a od feralnej nocy jej chłopaka znika bez wieści. Czyżby nieświadoma Ellie miała z tym coś wspólnego...?

"W zamknięciu" to thriller psychologiczny ukazujący walkę matki z chorobą córki, która za wszelką cenę chce chronić swoje dziecko. Obie przez te wszystkie lata nauczyły się żyć z tą chorobą. Gdzieś przeczytałam, że to historia mrożąca krew w żyłach. Hmm trochę polemizowałabym z tym, ale jedno jest pewne sam pomysł na książkę jest oryginalny. Od samego początku mamy tu dużo niewiadomych i coraz więcej podejrzanych, więc często jesteśmy trzymani w niepewności, co zwiększa napięcie. Gdzieś w połowie lektury możemy się już powoli domyślać, kto stoi za tym wszystkim, ale sam powód poznajemy dopiero na samym końcu. Zauważyłam, że coraz częściej w książkach mamy wplatane autentyczne wątki. Tym razem mieliśmy małe nawiązanie do Madeleine McCann, której zaginięcie odbiło szerokim echem na całym świecie. Przyznaję się momentami nie mogła przebrnąć przez tą historie, nie wiem, czy to była niemoc czytelnicza, ale jeśli tak, to ta książka nie pomogła mi jej przełamać, bo zaczęłam tonąć i pierwszy raz myślałam o tym, aby przerwać czytanie, ale koniec końców udało się i dotarłam do ostatniej strony i poczułam cholerną ulgę. Choć książka mi się podoba i widzę w niej potencjał to jakoś nie było nam po drodze... Mimo to wydaje mi się, że każdy fan thrillerów znajdzie tu coś dla siebie, więc czekam na Wasze opinie i wrażenia.