Potomek recenzja

Nie lubisz wampirów, to o nich nie pisz

Autor: @asiaczytasia ·3 minuty
2022-10-13
Skomentuj
6 Polubień
W co musi być uzbrojony łowca wampirów? Czosnek, krzyż, osinowy kołek, lusterko – co jeszcze dodacie do listy? Graham Masterton wykorzystał swoją pozycję pisarza i nieco zmodyfikował ten zestaw. Stworzył postać Jamesa Falcona, którego obdarzył wyjątkowymi predyspozycjami do polowania na „dzieci nocy”. Bohater zasłuchany w baśnie, które opowiadała mu matka, zaczął badać temat. W efekcie upomniało się o niego wojsko. Falcon ścigał wampiry w czasie II wojny światowej. Trafił m.in. na ślad potężnego Dorina Duca. Po trzynastu latach ich drogi znowu się krzyżują. Falcon musi zapobiec londyńskiej masakrze i stanąć oko w oko z dawnym wrogiem.

Powieści o wampirach to swoisty kanon w literaturze grozy. Nie dziwota, że tak płodny autor, jak Graham Masterton sięga po ten wątek. A może dziwota? W przedmowie do wydania, które posiadam [wyd. Replika, 2022] autor wylicza, absurdy w przedstawianiu wampiryzmu w literaturze. W swoim wywodzie zapomina o najważniejszej kwestii. Mianowicie, jak coś martwego morze w ogóle być żywe. Podobne pytanie stawia jedna z postaci w powieści. Niestety pisarz zbywa je zwykłym „nie wiem”. Mam również wątpliwości, co do samego pomysłu Mastertona. Zastanawia mnie, dlaczego wampiry, istoty nieśmiertelne, miałby chęć uczestniczyć w ludzkim konflikcie zbrojnym. Zazwyczaj są przedstawiane, jako egocentryczne i aroganckie, więc raczej powinny być ponad to. Taka refleksja naszła mnie po wstępie napisanym przez Grahama Mastertona. Ja uważam, że w literaturze w wszystko jest możliwe. Pisarz ma prawo bawić się każdym pomysłem i jeżeli dobrze go zrealizuje to ten się obroni.

Popatrzmy na to, jak został napisany „Potomek”. Mam wrażenie, że Masterton nie miał serca do tej powieści. Coś tam zrodziło mu się w głowie i spisał to byle jak. Szybko rzuca się w oczy, że autor nie zarysował dokładnie przewodniego wątku. Zaczyna od polowania na wampiry podczas wojny, potem przenosi się na postać Jamesa Falcona, aby przeskoczyć do meritum akcji, czyli londyńskiej masakry. W finale akcent znowu przesuwa się na osobę głównego bohatera. Generalnie fabuła nie jest skomplikowana, łatwo wyczuć powiązania między tymi wątkami i intencję autora. Jednak pisarz tej klasy powinien zrobić to umiejętniej, a na pewno ciekawiej.

Akcja jest wartka, co nieco ratuje tę powieść, chociaż nie uchroniła się od kiepskich rozwiązań – co nie powinno mieć miejsca patrząc na przedmowę autora. Prawda jest jednak taka, że jeżeli wkręcicie się w pościg za Ducą drobne absurdy nie będą kuły was w oczy.

Ciekawą kwestią jest nazewnictwo. Pisząc „Potomka” Graham Masterton inspirował się legendami o rumuńskich wampirach zwanych „strigoi”. W polskim wydaniu powieści zostały nazwane strzygami. Znajduje się tu również akapit, w którym pojawia się rozróżnienie na strzygi i nosferatu (pisane małą literą, ponieważ oznacza tu grupę stworzeń). Krótko mówiąc specyfikacja jest jasna. Nie jestem do końca pewna, czy trafna jeżeli chodzi o język polski. Strzyga znana z mitologii słowiańskiej to demon płci żeńskiej na co wskazuje litera „a” końcu tego słowa. Do tej pory spotykałam się z określeniami „strzyga” oraz „strzygoń” i to drugie odnosiło się do rodzaju męskiego. W „Potomku” funkcjonują nazwy „strzyga” i „strzygoica”. Pierwsze z nich to ogólne określenie tych istot. Drugie zostało stworzone na potrzeby rodzaju żeńskiego. Strzygi Mastertona są inne niż te, które znałam z literatury. Elegancie, wyrachowane, a nie dzikie i pierwotne. Nie neguję takiego ich przedstawienia, jednak tzw. mitologia w książce mogłaby być bardziej rozbudowana. Ułatwiłoby to czytelnikowi „przeskoczenie” nad pewnymi stereotypami.

„Potomek” to bardzo przeciętna książka w dorobku Grahama Mastertona. Poskąpił on w niej nawet, tak charakterystycznych dla siebie, obrzydliwie erotycznych scen. Autor miał jakiś pomysł, ale słabo go zrealizował. Powieść ratuje szybka akcja, jednak – jak to się mówi – sprawia wrażenie napisanej na kolanie.

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Potomek
2 wydania
Potomek
Graham Masterton
7.1/10

Potomek bardzo różni się od innych powieści o wampirach, ale mam nadzieję, że wyda się wam realistyczny, emocjonalny i wymowny. Ta powieść wiele dla mnie znaczy, bo dzięki niej odkryłem, że nawet jeś...

Komentarze
Potomek
2 wydania
Potomek
Graham Masterton
7.1/10
Potomek bardzo różni się od innych powieści o wampirach, ale mam nadzieję, że wyda się wam realistyczny, emocjonalny i wymowny. Ta powieść wiele dla mnie znaczy, bo dzięki niej odkryłem, że nawet jeś...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tym razem Masterton postawił na tematykę dotyczącą wampirów. Tak jak do innych książek związanych z tym tematem tak i do tej podchodziłem z dużym przymrużeniem oka. Jednak jak się okazało, zostałem mi...

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej czytam, tym trudniej znaleźć mi rzeczy, które mni...

Recenzja książki Agla. Alef
Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje wezwany komendant Martin Servaz z przykazem, aby wy...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci

Nowe recenzje

RAK. Wszystko do umorzenia
Zło triumfuje, gdy dobrzy ludzie milczą.
@milbookove:

„Rak. Wszystko do umorzenia” to książka, która od razu wciąga w niepokojący świat pełen manipulacji, oszustw i ludzkich...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia
Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni