Niebieska walizka. Pożegnanie z Breslau recenzja

,, Ludzie są jak monety, każdy ma dwie strony. Jedna z nich widzi, druga jest widziana i mimo, że każdy miał dwie strony znał siebie tylko z tej jednej, widzącej, innych zaś z tej drugiej widzianej. "- cytat pochodzący z Google

,, Niebieska walizka" to debiutancka powieść Autorki Marianne Wheelaghan. Jej fabuła opiera się na fragmentach pamiętnika Jej matki, który znalazła przypadkowo w niebieskiej walizce, porzuconej na szafie. Są to opowieści o latach dzieciństwa i młodości kobiety, które spędziła na Śląsku w okresie rodzenia się, triumfu i upadku ideologii nazistowskiej, jak i samego Hitlera.

Po przeczytaniu tej książki mam totalny mętlik w głowie. Dotychczas czytałam książki wojenne/około obozowe, w których bohaterowie byli Polakami, Żydami, Czechami, bądź osobami innych narodowości, stojących w wojnie po stronie ofiar Holocaustu.
,,Niebieska walizka" jest natomiast historią ludzi niemieckiego pochodzenia, ich relacją z pogrążenia się kraju w chaosie. Rozpadaniem rodzin i całym zamieszaniem z byciem po stronie Hitlera i ideologii nazistowskiej, a także przykładem tych, którzy byli przeciw.
Autorka za pomocą fragmentów pamiętnika pokazuje, jaki wpływ te ideologie miały na jej rodzinę oraz otoczenie. Brat występował przeciwko bratu, nikt do końca nie wiedział, czy można ufać bliskim, czy jednak nie. Do tego wszystkiego dookoła panowało zamieszanie, strach i niepewność dnia codziennego. Książka zawiera wiele scen, a także samych zachowań bohaterów, które wywoływały we mnie trwogę, a wręcz momentami odrazę. Nie jest to łatwa lektura, ale przybliża nastroje ludzi żyjących na niemieckim Śląsku. Wielokrotnie zmusiła mnie do zadumy nad tym, że każdy medal ma dwie strony, stąd też cytat na początku. Bo w historii II wojny światowej było o wiele więcej ofiar, które musiały się zmierzyć z terrorem i przerażającą wizją "nowych, wolnych Niemiec" Hitlera- byli to sami jego krajanie, którzy mogli ślepo za nim podążyć, bądź trwać w strachu o życie swoje i najbliższych, stając mu naprzeciw. Naprawdę dającą do myślenia książka, która miesza w głowie i postrzeganiu wielu spraw.