Na skrzydłach motyla recenzja

Niegrzeczny znaczy smutny

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2023-06-11
1 komentarz
4 Polubienia
Oj ten Bazyl. Ma etykietę niegrzecznego dziecka. Nikogo nie słucha, brzydko się odzywa, buja się na krześle nie zważając na niebezpieczeństwo. W końcu chłopiec upada. Jego głowa pęka, a wspomnienia umykają. Wylatuje z niej też motyl przewodnik, który chce pomóc Bazylowi je pozbierać i uporządkować. Podczas ich podróży dowiemy się, dlaczego chłopiec stał się niegrzeczny.

„Na skrzydłach motyla” podejmuje temat ważny dla każdego, i dziecka, i rodzica. Dużo mówi się o tym, iż za złym zachowaniem dziecka kryją się problemy, że jest ono przykrywką dla smutku, złości, bezsilności. Te zmartwienia trzeba młodemu człowiekowi pomóc zidentyfikować i doradzić mu, jak się z nimi uporać. Takim dzieckiem jest Bazyl. Jego zachowanie przerazi nie jednego dorosłego. Kompletne nieposzanowanie zasad, chamskie odzywki, zero reakcji na prośby, groźby itp. Następnie wyruszamy w podróż po, dość mrocznym umyśle chłopaka, i doznajemy olśnienia, a nawet szoku. Agresję, niechęć do niego zmieniamy w miłość i współczucie.

Powiem wam, że ta książka mocno mnie poturbowała. Jest straszna i wspaniała, a przede wszystkim „mocna”. Ma w sobie moc terapeutyczną, ale nie dałabym jej dziecku ot tak, do poczytania. Pierwsza rzecz to odzywki Bazyla. Rozumiem, że autorka chce wykreować wyjątkowo krnąbrnego bohatera, jednak podsuwanie dzieciom określeń: „debilne” lub „ty stara ruro” wydaje mi się zbędne. Wystarczy, że chłopiec nie słucha się kompletnie nikogo i igra ze swoim zdrowiem. Po drugie, symbolem strachów Bazyla jest Grabarz-Robak. Postać, a właściwe jej wyobrażenie, mogłaby występować w najmroczniejszych horrorach. Scena, w której chłopiec się z nim mierzy jest przerażająca nawet dla mnie (a mam przeszło 30 lat i różne różności czytałam). Po trzecie, książka została napisana w specyficzny sposób. Ma formę poematu. Dużo w niej symboliki, którą czasami ciężko odczytać, co w mroku tej opowieści jest bardzo niebezpieczne. Przecież nie chcemy dziecka wystraszyć, albo zdołować, szczególnie, kiedy pracujemy nad problemem młodego człowieka.

Mam wiele wątpliwości na ile „Na skrzydłach motyla” nadaje się dla dzieci. Być może w rękach doświadczonego terapeuty zdziała ona dużo dobrego, jednak sama nie odważyłabym się czytać ją z dzieckiem. Uważam natomiast, że to genialna lektura dla rodzica. Pokazująca, że nie można zapominać o dziecku w trudnych momentach, że ono przeżywa stres, traumy na swój sposób, że potrafi zwykłym pozornie rzeczom nadać nawet demoniczny wymiar (patrz grabarz z książki).

Jest to niewątpliwie kontrowersyjna publikacja. Na pewno nie jest to opowiastka na dobranoc, ani książka o niegrzecznym chłopcu czytana ku przestrodze. „Na skrzydłach motyla” to trudna pozycja. W moim odczuciu raczej dla dorosłych – mająca pomóc im otworzyć się na „humory” dziecka i poszukać ich źródła. Przyznam się, że po jej przeczytaniu byłam roztrzęsiona. Przeraziła mnie niczym rasowy horror, żeby ostatecznie oczarować finałem.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na skrzydłach motyla
Na skrzydłach motyla
Laura Dockrill
8/10

Wszyscy zawsze krzyczą na Bazyla, żeby przestał bujać się na krześle – ale czy chłopiec się tym przejmuje? A skąd! Pewnego dnia krzesło się przewraca, Bazyl uderza się w głowę i przez to całe lato mu...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
Świetna recenzja i interesująca książka. Chociaż po przeczytaniu Twojej recenzji wydaje się książką dla dorosłych, a nie dla dzieci. Nie zawsze książki, których bohaterami są dzieci przeznaczone są dla dzieci.
× 1
Na skrzydłach motyla
Na skrzydłach motyla
Laura Dockrill
8/10
Wszyscy zawsze krzyczą na Bazyla, żeby przestał bujać się na krześle – ale czy chłopiec się tym przejmuje? A skąd! Pewnego dnia krzesło się przewraca, Bazyl uderza się w głowę i przez to całe lato mu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej czytam, tym trudniej znaleźć mi rzeczy, które mni...

Recenzja książki Agla. Alef
Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje wezwany komendant Martin Servaz z przykazem, aby wy...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci

Nowe recenzje

Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie
Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie