Kończysz czternaście lat. Jesteś prawie dorosły. Ale teraz, gdy wszystkich powyżej czternastego roku życia opanowała tajemnicza choroba, wolałbyś na zawsze pozostać dzieckiem. Wyniszczony epidemią Londyn staje się labiryntem śmierci. Armia dzieci przeciwko armii oszalałych dorosłych - zombie. Tylko w grupie jesteś bezpieczny. Ale grupa potrzebuje przywódcy... Czy istnieją takie miejsca, gdzie wszystko jest jak dawniej?
Niedaleka przyszłość. Wszyscy dorośli zaczynają chorować na tajemniczą zarazę. Nikomu nie udało się uniknąć zakażenia. Ludzie umierają lub spotyka ich gorszy los - transformacja w żywe trupy. Ich mózgi przepalone chorobą nie są w stanie funkcjonować. Ciała mają pełne ropiejących ran, brodawek, pęcherzy. Skóra zmieniła swoją barwę na zgniłą zieleń. Ruch dorosłych jest powolny, ich nogi są w stanie jedynie szurać po ziemi. Nie myślą o niczym innym tylko o tym żeby zjeść. Działają bezmyślnie, nie są zorganizowani. Choroba pojawiła się nagle z nieznanej przyczyny i rozprzestrzeniła się na cały świat. Zdaje się, że jedynie dzieci pozostały niedotknięte tajemniczą chorobą. Tylko one są świadome tego co robią. Muszą walczyć, uciekać i ukrywać się w grupach przed dorosłymi. Przeżyć jest niesamowicie trudno. Zapasy jedzenia się kończą, a uprawa roślin oraz hodowla zwierząt są prawie niemożliwe. Woda jest produktem deficytowym, jej substytuty są niedostępne. O schronienie też jest ciężko bo wróg czai się wszędzie. Zawsze to dorośli dbali o wszystko. Opiekowali się maluchami, zapewniali im ciepłe i bezpieczne schronienie, posiłek. Teraz stanowią zagrożenie.
Pozostawione bez opieki dzieci w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia zaczynają zbierać się w większe grupy. Jedną z nich jest ta, która zebrała się w supermarkecie w Waitrose. Ich dowódcą jest Arran - uroczy młodzieniec o uzdolniony w walce, szczególnie swoją drewnianą pałką, posiada również zdolności przywódcze, wszyscy się go słuchają i proszą o radę. Jego zastępcą jest Maxie - zakochana w Arranie dziewczyna, również uzdolniona w walce z wrogiem, woli rozwiązywać problemy w sposób pokojowy, bez rękoczynów. Podczas lektury poznajemy również inne dzieci. Wybuchowego i porywczego Achillesa. Mądrego, spostrzegawczego, rozsądnego Olliego. Dwóch przyjaciół Dziwo i Ląga - chłopców, którzy nawet w dramatycznej sytuacji żartują aby podnieść innych na duchu. Małego Sama - odważnego dziewięciolatka porwanego przez dorosłych, ale jako jedynemu udało mu się uciec. Niebieskiego - muskularnego, ciemnoskórego dowódce z Morrisons. Calluma - dość dziwnego osobnika, egoistę, który postanowił odłączyć się od grupy. Davida - szalonego nastolatka chcącego przejąć władzę nad światem. Magika - sprytnego i przebiegłego chłopca, przewodnika, który zaprowadził ekipę z Morrisons i Waitrose do pałacu Buckingham. Oraz wielu wielu innych.
Głównym wątkiem książki jest wędrówka dzieci z pobrzeży Londynu do centrum, do pałacu Buckingham. Opisane są kłopoty jakie napotykają po drodze. Walki z dorosłymi, chorymi zmutowanymi małpami. W tak młodym wieku muszą dorosnąć, zaopiekować się mniejszymi, walczyć o przetrwanie. Spotykają się ze stratą bliskich im osób, śmiercią przyjaciół i rodzeństwa. Mimo, że kataklizm i pojawienie się choroby zaczęły się ponad rok przed opisanymi wydarzeniami dzieciaki ciągle przeżywają szok. Musiały zmienić swój tryb życia. Pożegnały się z domami, szkołą, większością przyjaciół, poczuciem bezpieczeństwa oraz elektronicznymi zabawkami jak komórka, internet, iPod itp. Nie ma już fast foodów, barów z przekąskami, a ukochane słodycze praktycznie przepadły. Jednocześnie w książce opisywane są różne akcje poboczne, uzupełniające. W jednym rozdziale czytamy o tarapatach Małego Sama uciekającego przed niebezpieczeństwem, a za chwile w następnym o Callumie, który został sam w Waitrose.
Moim zdaniem jest to książka, która ma pokazać, nam dzieciom, jak wyglądałby świat, gdyby zabrakło dorosłych. Autor chce żebyśmy ich docenili, to jak i nas dbają, co dla nas robią. Jest to dobra nauka płynąca z książki bo taka jest ich rola - mają nas czegoś nauczyć. Po tę książkę sięgnęłam ze względu na jej atrakcyjną cenę w taniej książce oraz opis: "Uwaga! Zawiera opisy brutalnych scen". Przyznam szczerze, że to właśnie obietnica drastycznych scen mnie zachęciła. Mam już dość mdławych romansów między bohaterami. Chciałam książki, która sprawi, że na moich rękach pojawi się gęsia skórka. Muszę przyznać, że się rozczarowałam pod tym względem. Może mam inne wyobrażenie brutalnych scen, ale te opisane w tej książce są bardziej smutne niż brutalne. Płakałam podczas czytania jednego z rozdziałów. Walka o władze, podejmowanie trudnych decyzji, strata, desperacja, chęć przetrwania to wszystko i jeszcze więcej jest zawarte w książce Charliego Higsona "Wróg". Jest to książka odpowiednia dla młodzieży od 4 klasy podstawówki i starszych. Podobała mi się jednak bez specjalnego szału czy zachwytu. Momentami wciągająca, lekka do czytania, idealna na długą podróż pociągiem ze słuchawkami w uszach.
Moja ocena: 5/10