Miasteczko głodnych dusz recenzja

Nieprzeżyte życie

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2021-01-23
Skomentuj
1 Polubienie
„Głodne dusze włóczą się po życiu bez celu. Czasem wydaje im się, że nie mogą otworzyć tych albo innych drzwi, boją się zmian, a miliony krwinek niechętnie wykonują zlecone przez ich odrętwiały mózg polecenia. Ich wargi się poruszają, język coś rezonuje, wyślizguje jakieś słowa, które nie mają żadnego znaczenia. Gdzieniegdzie zostawiają okruchy siebie i rozpaczliwie szukają wyciągniętych ramion. Głodne dusze, nieudolne i niezdolne do zmiany, w ciszy krzyczą i tylko liście na wietrze są żywsze od nich.”[1]

Niektórzy ludzie żyją jak zombie. Wieloletnia rutyna pozwala im przetrwać kolejne dni. Wydaje im się, że wszystko jest w porządku, ale tak na prawdę są nieszczęśliwi, wypaleni, brak mi energii, pomysłu jak sprawić, żeby szczęście zawitało w ich progi.

Fabuła
Undredal to maleńka norweska miejscowość. Życie mieszkańców toczy się spokojnie. Zajmują się głównie hodowlą kóz i produkcją sera. Tą pozorną sielankę zakłóca brutalne morderstwo młodej dziewczyny, podobne do zbrodni sprzed 40 lat. Jakie sekrety Undredal odkryją policjanci? Czy głodne dusze dadzą radę nasycić swój wilczy apetyt? A może same staną się swoimi ofiarami?

Kryminał, który namieszał mi w głowie
„Miasteczko głodnych dusz” wydaje się bardzo rozlazłe tematycznie jak na standardy kryminału. W toku śledztwa pojawiają się kolejni podejrzani. Autor skrzętnie buduje historię każdego z nich oraz ich relacji z zamordowaną dziewczyną. Śledztwo często zmienia kierunek, co sprawia, że powieść jest dynamiczna, ale miałam poczucie, że o winie kolejnych osób przesądzają słabe dowody. Trochę jakby policjanci za wszelka cenę chcieli znaleźć winnego i zakończyć sprawę.

Dużo uwagi autor poświęcił bohaterom. Można dyskutować, kto tu jest ważniejszy morderstwo, czy powiązane z nim postacie, zarówno podejrzani jak i i śledczy. Chyba dlatego ten kryminał był dla mnie taki dziwny. Bardzo długo nie rozumiałam po co Thor Larsen pisze o niektórych rzeczach, dlaczego konstrukcja tej książki jest taka rozbiegana. Czy zrozumiałam? Tak. „Miasteczko głodnych dusz” może poszczycić się doskonałym finałem – zaskakującym, spinającym powieściowe wydarzenia, a także dającym do myślenia (patrz cytat na wstępie). Jestem nim tak usatysfakcjonowana, że wybaczam to co wcześniej uważałam za niedoróbki fabularne.

Redakcja
Nie wybaczam natomiast wpadek redakcyjnych. Jest np. epizod kiedy bohaterka po raz drugi słyszy pewne fakty i jest nimi kompletnie zaskoczona. Jakby ktoś zapomniał, że zostały już ujawnione. Innym przykładem jest strona 310 gdzie 7 razy pada określenie „narzutka”. Od nadmiaru głowa boli, a nawet w głowie się kręci. Świerzbiły mnie ręce, żeby zakleić kilka „narzutek” i zastąpić je jakimiś synonimami.


Podsumowanie
Bardzo lubię porównywać fabułę książki do różnych przedmiotów, czynności itp. „Miasteczko głodnych dusz” kojarzy mi się z grą na flipperze. Śledztwo jest bardzo dynamiczne, okraszone wieloma zwrotami akcji. Miałam wrażenie, że policjanci odbijają się od kolejnych zeznań i dowodów trafiając w następnych podejrzanych i próbując wycelować w upragniony bonus. Czy w końcu w niego trafią? Tak, i to w jaki.

Jeżeli ktoś czytał kilka moich recenzji kryminałów, wie, że lubię jak są konkretne, skupione na sprawie, bez zbędnych wątków. Moja opinia o powieści Thora Larsena zachowywała się podobnie jak piłeczka we wspomnianym wcześniej flipperze – raz ocierała się o maksimum punktów, a innym razem spadała do otworu na dole planszy. Aż przyszedł finał i trafiłam w bonus. I to w jaki.

[1] Thor Larsen, „Miasteczko głodnych dusz”, Studio wydawnicze Milion, b.m. 2020, s. 275.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miasteczko głodnych dusz
Miasteczko głodnych dusz
Karina Krawczyk "Thor Larsen"
8.1/10

Jeśli zdolność do zabójstwa odziedziczył w genach, to jak gdyby winić węża, że jest jadowity. Jeśli nie, to morderstwo ma odwrócić uwagę od prawdziwego motywu jego działania. W naszym przypadku mógł ...

Komentarze
Miasteczko głodnych dusz
Miasteczko głodnych dusz
Karina Krawczyk "Thor Larsen"
8.1/10
Jeśli zdolność do zabójstwa odziedziczył w genach, to jak gdyby winić węża, że jest jadowity. Jeśli nie, to morderstwo ma odwrócić uwagę od prawdziwego motywu jego działania. W naszym przypadku mógł ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Życie bywa przewrotne. Czasami to, co nas spotyka wydaje się być dalece oddalone od rzeczywistości, a bieg wydarzeń, w którego centrum się znaleźliśmy, zdaje się pędzić z zawrotną prędkością. Przekon...

@MarionetkaLiteracka @MarionetkaLiteracka

To skandynawski kryminał, w którym znajduje się wszystko co typowe dla tego gatunku... ale również dużo zaskakujących momentów. Główny bohater, detektyw Bjorn Andersen jest świetnym, oddanym pracy...

AD
@Adi

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Precelek i pierwszy śnieg
Czy koty lubią śnieg?

Czy pamiętacie reakcję waszego dziecka, kiedy pierwszy raz zobaczyło śnieg? U mojej córki odbyło się to dość spektakularnie, bo miała aż 3 lata. Poprzednie zimy były ubo...

Recenzja książki Precelek i pierwszy śnieg
Sekrety domu wśród róż
Kto tu coś ukrywa?

Marta – bohaterka powieści „Sekrety domu wśród róż” autorstwa Sylwii Michniewicz – żyje po swojemu. Nie lubi zapuszczać korzeni. Często zmienia pracę i nie angażuje się ...

Recenzja książki Sekrety domu wśród róż

Nowe recenzje

Shantaram
Ucieczka do kraju pełnego kontrastów — Gregory ...
@MarionetkaL...:

Jak wiele rzeczy może przytrafić się w życiu jednej osobie? Ile z tego, co napisane na łamach lektury to czysta fikcj...

Recenzja książki Shantaram
Trzcinowisko
Tajemnice z trzcinowiska
@florenka:

Zapraszam do kryminalnego świata Kingi Wójcik. Dziś premiera " Trzcinowiska", które rozpoczyna nową serię z detektywem ...

Recenzja książki Trzcinowisko
Samotni wśród tłumu
„Gdy stawką jest przetrwanie, musisz zapomnieć ...
@zaczytana.a...:

„Samotni wśród tłumu” autorstwa Hanny Necel to kolejny thriller, który bardzo mnie zaskoczył - ta pozycja była dla mnie...

Recenzja książki Samotni wśród tłumu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl