Trzecia siostra recenzja

Niezagojone rany

Autor: @coolturka104 ·1 minuta
2020-12-07
Skomentuj
10 Polubień
Przeczytałam wszystkie książki Louise Jensen, które do tej pory wydano, ta jest szósta i zawsze z ogromną niecierpliwością oczekuję na kolejne. Pomysł autorki narodził się, gdy usłyszała o chorobie zwanej zespołem Fregoliego, gdy w każdym człowieku widzisz twarz swojego oprawcy.

Siostry Sinclair jako dzieci zostały porwane i przeżyły piekło. Dwadzieścia lat później wydają się pogodzone z tym, co je spotkało.
Leah z pozoru jest perfekcyjną panią domu, matką i żoną, choć cierpi na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Marie topi smutki w alkoholu a Carly, nie potrafi nikomu zaufać. Każda z nich czuje się winna, czy mają ku temu powody?

Książka została podzielona na krótkie rozdziały pisane z perspektywy sióstr oraz męża Leah, w czasie obecnym i przeszłym. Osobiście większe wrażenie zrobił na mnie opis przeszłości, bo kogo nie poruszy krzywda, która dzieje się dziecku? Do bólu realistycznie i niezwykle szczegółowo przedstawione uczucia targające porwanymi dziećmi. Obezwładniający strach i przerażenie ściskające za gardło, chęć walki, i ogromna bezradność.

Po dwudziestu latach rozmów i terapii dziewczyny wciąż żyją przeszłością, a cała reszta to tylko pozory.
Wydarzenia teraźniejsze bardziej przypominają dramat psychologiczny niż thriller. Jedna jest pełną lęków i fobii kobietą, wszędzie upatrującą zagrożenia, gdy w końcu ono nadchodzi, nikt jej nie wierzy. Druga żyje w poczuciu winy, które niczym rak zżera ją od środka i nie pomagają już wszelkie dostępne zagłuszacze. Trzecia jest najbardziej samotną z ludzi.
W połowie książki następuje taki zwrot akcji, który uruchamia lawinę wydarzeń, a szok i niedowierzanie odbierają mi mowę. Wszystko zaczyna do siebie pasować.

"To, że coś wydaje się rzeczywiste, nie znaczy, że takie jest".

Historia o tym, że wydarzenia z naszego dzieciństwa potrafią tkwić w nas głęboko, niczym zadra, która z zewnątrz nie daje żadnych objawów, lecz cały czas sprawia dotkliwy ból.

Premiera 28 października 2020
"Trzecia siostra" s. 430
Louise Jensen
Wydawnictwo: Burda Książki

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-07
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Trzecia siostra
Trzecia siostra
Louise Jensen
7.4/10

Bestsellerowa autorka Siostry i Surogatki znowu przyprawi cię o dreszcze. Lepiej przygotuj się na zarwaną noc, bo od tej książki nie można się oderwać. Więzy krwi je połączyły. Trauma je naznaczyła. ...

Komentarze
Trzecia siostra
Trzecia siostra
Louise Jensen
7.4/10
Bestsellerowa autorka Siostry i Surogatki znowu przyprawi cię o dreszcze. Lepiej przygotuj się na zarwaną noc, bo od tej książki nie można się oderwać. Więzy krwi je połączyły. Trauma je naznaczyła. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Trzy siostry. Bliźniaczki Marie i Leah oraz starsza siostra Carly. Trzy kobiety, którym w dzieciństwie zgotowano piekło. Trzy bohaterki, które poznajemy na kilka dni przed 20 rocznicą ich porwania. D...

AN
@anna.thebookaholicgirl

Mam wybrane grono pisarzy, po których książki sięgam w ciemno. Do owego grona należy Louise Jensen. Poczułam chemię do jej thrillerów od momentu zapoznania się z Rodziną. Nie wszystkie jej książki ud...

@jorja @jorja

Pozostałe recenzje @coolturka104

Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Jedna to smutek...

„One for sorrow. Jedna to smutek” to początek cyklu „Stowarzyszenie srok” - thrillerów psychologicznych dla młodzieży i wspólne dziecko dwóch słynnych pisarek Zoe Sugg i...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Słońce o północy
Rejs ku śmierci

Amy McCulloch powraca do nas z nowym thrillerem psychologicznym zatytułowanym "Słońce o północy". Muszę przyznać, że po jej genialnym debiucie, jakim w moim mniemaniu by...

Recenzja książki Słońce o północy

Nowe recenzje

Pokochaj siebie
Emocje zamknięte w dzienniku
@sylwiacegiela:

Lubicie poradniki motywacyjne? Ja bardzo. Czytam sobie je dość często dla przyjemności oraz pracy nad sobą. „Pokochaj s...

Recenzja książki Pokochaj siebie
Tajemnica siódmej księgi
Oblicze niekończoności
@gala26:

𝐴 𝑗𝑒ś𝑙𝑖 𝑚𝑜ż𝑛𝑎 𝑚𝑖𝑒ć 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑜, 𝑡𝑜 ż𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑧ż𝑒𝑟𝑎 𝑛𝑢𝑑𝑎. Izabela Szylko w rankingu moich ulubionych pisarzy zajmuje wysokie m...

Recenzja książki Tajemnica siódmej księgi
Stella. Narodziny psychopatki
Stella – recenzja
@wolinska_ilona:

Książki Adriana Bednarka biorę w ciemno. Są one dla mnie gwarancją dobrej, mocnej i emocjonującej lektury. Jak to bywa ...

Recenzja książki Stella. Narodziny psychopatki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl