Noc z nim 2 recenzja

“– Spalę cały świat, jeśli ktoś jesz­cze kie­dyś bę­dzie pró­bo­wał wy­rzą­dzić ci krzyw­dę”.

[ współpraca reklamowa: @wydawnictwoniezwykle ]

Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia.

Oczekiwałam z niecierpliwością kontynuacji losów Alessii i Davida, jednak po skończeniu mam mieszane uczucia co do tej lektury.

Pierwsza połowa książki, skoncentrowana jest na porwaniu głównej bohaterki. David po wygranej walce wyrusza na poszukiwania Alessii, która niespodziewanie zniknęła. Determinacja mężczyzny jest ogromna, a każdy trop sprawdzany przez niego jest z precyzją detektywa. Mimo, że chwilami uczucia przejmują nad nim kontrolę, nie poddaje się. Atmosfera jest napięta, a akcja niesamowicie dynamiczna. Działo się naprawdę wiele, nie dając mi nawet chwili na oddech, wraz z Davidem doświadczyłam wszystkich emocji związanych z niepewnością co do losu jego ukochanej.

Odkrywanie rodzinnych sekretów i zagadek z przeszłości dostarczało nowego wymiaru fabule. Emocje związane z rozwojem postaci i niepewnością co do ich losów tylko potęgowały moje zainteresowanie.

Niestety, druga połowa sprawiła, że moje odczucia stały się bardziej skomplikowane.

W drugiej części historii znalazło się zbyt wiele słodyczy między głównymi bohaterami, co czasami aż przyprawiało mnie o lekką dezorientację. Po porwaniu pojawiły się zbędne problemy między nimi, a ich relacja wydawała się krążyć wokół tych samych kłopotów. Chwilami zaczęło mi brakować głębszego przemyślenia i nauki z popełnianych wcześniej błędów. Czułam, że ich relacja została skierowana w dość toksycznym kierunku.

Mimo przeciwności mieli w sobie ogromne oparcie. Choć naprawdę nie podobało mi się to, że mężczyzna stale zatajał przed nią istotne fakty w chwili, gdy chciał budować z Alessią wspólną przyszłość. Wymagał od niej szczerości, a sam jej tego nie dawał. Musiała wręcz wymuszać z niego prawdę.

Rozumiem, że oboje noszą naprawdę ciężki bagaż doświadczeń i życie ich wystarczająco poturbowało, ale to nie usprawiedliwia czynów, których się dopuszczali.

Zakończenie wprawdzie mnie zaintrygowało, ale chyba nie na tyle, abym z niecierpliwością sięgała po kolejną część. Może kiedyś. Mam mieszane uczucia co do tego, czy kontynuacja spełniłaby moje oczekiwania.