Na psa urok, ości śledzia recenzja

Nowe przygody Tekli

Autor: @beatazet ·2 minuty
2024-10-31
Skomentuj
1 Polubienie
"Na psa urok, ości śledzia" Olgi Rudnickiej to przewrotna komedia kryminalna, która łączy w sobie absurdalny humor z elementami grozy i intrygi. Główna bohaterka, Tekla, znajduje się w wyjątkowo trudnej sytuacji – z powodu niechętnie podjętej decyzji zamieszkuje z przyszłą teściową, która niedawno owdowiała tuż przed rozwodem, co dodaje tej relacji dodatkowego napięcia. Autorka tworzy tu nietuzinkowy portret kobiety rozdartej między lojalnością wobec bliskich a pragnieniem pozostania z dala od rodzinnych intryg.

Tekla, chcąc nie chcąc, zgadza się na udział w nietypowym rytuale wymyślonym w chwili zaćmienia umysłowego. Ten niewinny, humorystyczny obrządek okazuje się początkiem ciągu wydarzeń, które wykraczają poza najśmielsze wyobrażenia bohaterki. Kiedy następnego dnia mąż jednej z uczestniczek rytuału umiera, Tekla nie jest świadoma, że staje się lokalną "boginią sprawiedliwości" dla kobiet nieszczęśliwych w małżeństwie. Zaczyna krążyć legenda o jej nadprzyrodzonych mocach, a sfrustrowane i umęczone żony ustawiają się w kolejce, wierząc, że Tekla rozwiąże ich problemy.

Rudnicka z lekkością i dużą dawką humoru kreśli portret tej nietypowej bohaterki – Tekla jest nie tylko zagubiona, ale też pełna sprzeczności, co sprawia, że szybko zdobywa sympatię czytelnika. Z jednej strony nie jest zainteresowana byciem lokalną wyrocznią, z drugiej – nie potrafi się wycofać, wciągana w coraz dziwniejsze sytuacje przez swoją matkę i przyszłą teściową, które widzą w niej idealne narzędzie do pozbycia się kłopotliwych mężów znajomych.

Autorka zręcznie balansuje między kryminałem a komedią. Atmosfera niepewności narasta, gdy Tekla zauważa, że kolejne zgony, które miały być tylko "przypadkowymi" zbiegami okoliczności, stają się zaskakująco skuteczne. Coraz bardziej przerażona, zaczyna zastanawiać się, czy za śmierciami nie stoi ktoś trzeci, kto ma o wiele poważniejsze zamiary niż jedynie zabawne rytuały. Pojawia się podejrzenie, że może to teściowa, w końcu sama korzystająca na nagłych zgonach, stoi za serią niepokojących wydarzeń.

Rudnicka posługuje się w tej książce świetnie skonstruowaną satyrą społeczną, w której ukazuje paradoksy relacji międzyludzkich i napięcia wynikające z niespełnionych oczekiwań, zarówno w małżeństwie, jak i w relacjach rodzinnych. Śmierć pojawia się jako motyw zabarwiony groteską, co dodaje opowieści niecodziennego charakteru. Kolejne wątki kryminalne uzupełniane są celnie nakreślonymi dialogami i błyskotliwymi komentarzami, które obnażają hipokryzję oraz desperację bohaterów.

"Na psa urok, ości śledzia" to komedia kryminalna, która nie tylko dostarcza rozrywki, ale także wciąga dzięki intrygującej fabule pełnej niespodziewanych zwrotów akcji. Historia Tekli, która mimowolnie staje się częścią lokalnej legendy o mocy nadprzyrodzonej, jest nie tylko zabawna, ale też przemyślanie skonstruowana. Rudnicka pokazuje, że humor może być skutecznym narzędziem opowiadania o trudnych relacjach międzyludzkich, a jednocześnie pozwala czytelnikom na chwilę refleksji nad absurdalnością niektórych życiowych wyborów.

Podsumowując, "Na psa urok, ości śledzia" to powieść, którą czyta się z prawdziwą przyjemnością. Olga Rudnicka kreśli barwny świat, w którym rzeczywistość miesza się z zabobonem, a humor staje się narzędziem do opowiadania o skomplikowanych uczuciach i napięciach rodzinnych. To pozycja, którą warto polecić każdemu, kto szuka inteligentnej i pełnej dowcipu lektury na długie wieczory.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-31
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na psa urok, ości śledzia
Na psa urok, ości śledzia
Olga Rudnicka
8.4/10
Cykl: Zezowate szczęście Tekli, tom 3

Chcąc nie chcąc – a naprawdę nie chcąc! – Tekla zamieszkuje pod jednym dachem z przyszłą teściową, która, dość nieoczekiwanie dla wszystkich, tuż przed finansowo niekorzystnym dla niej rozwodem, owdo...

Komentarze
Na psa urok, ości śledzia
Na psa urok, ości śledzia
Olga Rudnicka
8.4/10
Cykl: Zezowate szczęście Tekli, tom 3
Chcąc nie chcąc – a naprawdę nie chcąc! – Tekla zamieszkuje pod jednym dachem z przyszłą teściową, która, dość nieoczekiwanie dla wszystkich, tuż przed finansowo niekorzystnym dla niej rozwodem, owdo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po komedie kryminalne autorstwa Olgi Rudnickiej sięgam w ciemno, tym bardziej po jej serie. Lubię nieco szaloną Matyldę, ale Tekla również ma swoje miejsce w moim sercu, tym bardziej, że od dziecka n...

@maciejek7 @maciejek7

Chcąc nie chcąc – a zdecydowanie bardziej nie chcąc – Tekla zamieszkuje pod jednym dachem z przyszłą teściową, która, dość nieoczekiwanie dla wszystkich, tuż przed finansowo niekorzystnym dla niej ro...

@S.anna @S.anna

Pozostałe recenzje @beatazet

Niejednoznacznie pozytywny
Wybielanie wizerunku

Filip Chajzer w swojej autobiograficznej książce "Niejednoznacznie pozytywny" podejmuje temat depresji – choroby, która dotyka coraz więcej osób, niezależnie od ich stat...

Recenzja książki Niejednoznacznie pozytywny
Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie?
Jestem w szoku!

Justyna Kopińska w reportażu Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie? podejmuje jedno z najbardziej wstrząsających zagadnień współczesnej Polski – systemowe przyzwolenie na...

Recenzja książki Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie?

Nowe recenzje

RAK. Wszystko do umorzenia
Zło triumfuje, gdy dobrzy ludzie milczą.
@milbookove:

„Rak. Wszystko do umorzenia” to książka, która od razu wciąga w niepokojący świat pełen manipulacji, oszustw i ludzkich...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia
Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni