Dawno już nie czytałam tak porywającej, trudnej i pięknej jednocześnie serii!
“Wspólny przyjaciel zbliża, ale ten sam wróg jednoczy jak nikt inny”.
Z końcem II wojny Polska zajmuje Prusy Wschodnie, mieszkający tam do tej pory Mazurzy muszą podjąć decyzję przynależności narodowej. Przez zupełny przypadek Piotr dostrzega Amalię w bydlęcym wagonie, w pociągu zmierzającym na zachód. Dzięki jego interwencji i kłamstwu, iż w wagonie znajduje się jego żona, udaje mu się ją wydostać. Rozpoczynają wspólne życie, okaleczona na ciele i duszy Amalia nie potrafi całkowicie poddać się miłości do Piotra. Trawi ją ogromna tęsknota za siostrą, która została w Schönwalde i córeczką, która razem z teściami wyjechała do Niemiec. Przed Amalią trudne decyzje…
Jest to jedna z tych serii, które zostają w czytelniku na zawsze… Trudna, niepokojąca, przejmująca historia. Jej akcja toczy się niespiesznie i ukazuje czasy, w których ludzie zatracili swoje człowieczeństwo. Fabuła niesie ogromne emocji, dopracowana w każdym szczególe, trudno się od niej oderwać. Pani Magdalena pięknie pisze, pomimo poruszanych bolesnych tematów – przez książkę się płynie. Czuć ogromną wiedzę historyczną i zaangażowanie. Z łatwością, szczerością i realizmem Autorka oddaje ducha tamtych potwornych czasów, niczego nie ocenia. Wyraźnie nakreślone osobowości bohaterów, to zwykli ludzie, charakterni, silni, dumni i słabi tchórze. Amalia już w pierwszym tomie skradła moje serce i to się nie zmieniło. To inteligentna, dumna, pracowita, szczera, empatyczna młoda kobieta. Bolesne doświadczenia ją naznaczyły, zmieniły, a miłość do Piotra dodawała jej sił i trzymała przy zdrowych zmysłach w najgorszych chwilach. Jej wewnętrzną siła i odwaga są wręcz namacalne.
Trudna, powojenna rzeczywistość w Prusach Wschodnich i na Ziemiach Odzyskanych. Wyraźnie oddane realia i nastroje, jakie wtedy panowały w społeczeństwie. Gniew, nienawiść, chęć zemsty, rozboje, szaber. Jeden najeźdźca został pokonany, na jego miejsce przyszedł drugi. Sowieci rozpanoszyli się na dobre, czują się jak u siebie, bezprawie jest na porządku dziennym. Mazurzy muszą dokonać wyboru przynależności narodowej, czy z dnia na dzień można zmienić swoją tożsamość? Ludzkie tragedie, przeżywane dramaty, wewnętrzne dylematy i rozdarcie. Miłość, która przetrwa i zniesie wszystko. Dom to nie miejsce, budynek, ale to kochający się ludzie, którzy są w stanie zrobić dla siebie wszystko.
Jestem zachwycona i przerażona tą serią. Od pierwszych stron powieść chwyta za serce, dogłębnie porusza, zostawia trwały ślad. To wyjątkowa, trudna, wartościowa historia. Autorka inspirowała się prawdziwymi wydarzeniami, jakie miały miejsce na ziemiach Prus Wschodnich w 1945 r. Bardzo, bardzo polecam.