Żony polarników. Siedem niezwykłych historii recenzja

O ambitnych podróżnikach i ich wyjątkowych żonach - "Żony polarników. Siedem niezwykłych historii" Kari Herbert

Autor: @milla ·3 minuty
2013-01-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ziemskie bieguny to najbardziej wysunięte na północ i południe obszary kuli ziemskiej, miejsca gdzie panują okropne mrozy, terytoria wiecznie przykryte śniegiem. Bieguny to miejsca, którym nie poświęcam w codziennym życiu zbytniej uwagi. Te obszary nigdy mnie nie fascynowały, a moja uwaga kierowała się w stronę surowych obszarów arktycznych i antarktycznych jedynie podczas oglądania filmów dokumentalnych opisujących ubogą florę i faunę tych terenów. Mogę się założyć, że krainy wiecznie pokryte śniegiem, w życiu większości ludzi nie wywołują ciekawości ani ekscytacji. Inaczej sprawa miała się w XVIII wieku. Wtedy bieguny pozostawały jedynymi niezbadanymi obszarami ziemskimi, rozpętała się prawdziwa gorączka o to, kto jako pierwszy dotrze na skraj świata i przyniesie informacje o tym tajemniczym miejscu, zdobywając tym samym nieśmiertelność i zaszczyty.

Kari Herbert - córka jednego z największych polarników XX wielu, podróżniczka i fotograf - postanowiła przybliżyć czytelnikom sylwetki odważnych i ambitnych podróżników, którzy zdecydowali się zbadać te nieprzyjazne człowiekowi obszary oraz przedstawić ich żony. Kobiety silne i wytrwałe, które były opokami dla swych mężczyzn szukając dla nich sponsorów, wspierając ich duchowo, a kiedy zaszła taka konieczność organizując misje ratunkowe. Bohaterami książki „Żony polarników. Siedem niezwykłych historii” są Josephine i Robert E. Peary, Jane i John Franklin oraz Eleonor Anne Porden (pierwsza żony Franklina), Kathleen i Robert Falcon Scott, Emily i Ernest Schackelton, Eva Sars i Fridtjöf Nansen, Mary i Wally Herbert (rodzice autorki). Kari Herbert w bardzo przystępny sposób przedstawia każdą z postaci, opisuje jak doszło do spotkania polarników z ich przyszłymi żonami, jaki wpływ wywarły one na swych sławnych mężów. Książka nie jest zbiorem faktów i dat – czego się obawiałam – to utwór, który ukazuje ludzką, nie wyidealizowaną stronę wybitnych osobistości.

W „Żonach polarników. Siedem niezwykłych historii.” Kari Herbert, wykorzystując materiały źródłowe takie jak pamiętniki i listy oraz relacje krewnych, odkrywa przed czytelnikiem ciekawe fakty z życia ambitnych podróżników, którzy nierzadko odczuwali zawiść i zazdrość w stosunku do innych polarników, których postrzegali przede wszystkiemu jako rywali zdolnych odebrać im sławę i zaszczyty. Pisarka nie boi się obnażać grzeszków wielkich odkrywców i rys zdobiących ich charaktery, dzięki temu utwór czyta się z niesłabnącym zainteresowaniem. Autorka ma lekkie pióro i lektura książki nie jest nużąca. Sięgając po „Żony polarników” bałam się, że pani Herbert zarzuci mnie masą faktów dotyczących odkryć związanych z biegunami, tymczasem autorka skupiła się na ludziach, ich uczuciach, ambicjach i obawach. Pisarce zależało na ukazaniu wrażeń i odczuć, które towarzyszyły zarówno podziwianym, narodowym bohaterom mającym swój udział w rozwoju nauki, jak i ich żonom, które, choć pozostawały w cieniu swych sławnych mężów, odgrywały niebagatelną rolę w ich osiągnięciach.

Pisarka sportretowała ludzi, którzy swe sukcesy zawdzięczają ciężkiej pracy i wysiłkowi. W czasach, kiedy polarnicy mogli liczyć jedynie na wytrwałość psiego zaprzęgu, sprzyjającą pogodę i własne umiejętności. Pozostając w obszarach, w których, gdyby doszło do wypadku, nie było właściwie możliwości wezwania pomocy, pozostawało pogodzenie się ze śmiercią. Jednym z najbardziej wstrząsających i wzruszających fragmentów książki są wyjątki z ostatniego listu Roberta Falcona Scotta kierowane do żony. List, który odkrywca pisał w siedemdziesięciostopniowym mrozie, chroniony jedynie płótnem namiotu, doskonale zdając sobie sprawę, że pisze właśnie swoją ostatnią wiadomość. Pozostawała jedynie nadzieja, że jakaś przyszła wyprawa odnajdzie jego zamarznięte ciało i przekaże jego pożegnanie Kathleen.
Chociaż po „Żony polarników. Siedem niezwykłych historii” sięgałam z pewną dozą obaw, to książka w bardzo przyjemny sposób mnie rozczarowała. Oczekiwałam utworu utrzymanego w tonacji naukowej, wypełnionego sporą ilością suchych danych, zamiast tego dostałam historię skupiającą się na ludziach, a nie na faktach. Książkę Kari Herbert polecam nie tylko miłośnikom literatury podróżniczej i fascynatom zainteresowanym biegunami, to książka, która powinna spodobać się czytelnikom lubiącym poruszające opowieści o prawdziwych ludziach.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żony polarników. Siedem niezwykłych historii
Żony polarników. Siedem niezwykłych historii
Herbert Kari
9.3/10
Seria: Bieguny

Czasy wielkich odkryć polarnych i… kobiety, które porzuciły konwencjonalną rolę pani domu, by u boku mężów, najznamienitszych polarników, uczestniczyć w podboju krainy wiecznego śniegu. Brały udział w...

Komentarze
Żony polarników. Siedem niezwykłych historii
Żony polarników. Siedem niezwykłych historii
Herbert Kari
9.3/10
Seria: Bieguny
Czasy wielkich odkryć polarnych i… kobiety, które porzuciły konwencjonalną rolę pani domu, by u boku mężów, najznamienitszych polarników, uczestniczyć w podboju krainy wiecznego śniegu. Brały udział w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autorka książki, Kari Herbert, jest córką znanego polarnika, sir Wally’ego Herberta. Tematykę zna więc doskonale, dlatego jej książka jest tak wyjątkowa, bo prawdziwa. Kari opisuje okres wielkich odkr...

AN
@anetapzn

Pozostałe recenzje @milla

Słowiański horror
Antologia opowiadań grozy dla miłośników słowiańskich opowieści

„Słowiański horror” to antologia dwunastu przepełnionych brutalnością i przemocą opowiadań grozy oraz sześciu wierszy, których bohaterami są słowiańskie demony i bóstwa....

Recenzja książki Słowiański horror
Zeznanie
Trzymający w napięciu thriller prawniczy

„Zeznanie”Johna Grishama to trzymający w napięciu thriller prawniczy, którego akcja toczy się w roku 2007 w niewielkim, teksańskim miasteczku Sloane. Zbliża się termin ...

Recenzja książki Zeznanie

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie