Maria i Magdalena recenzja

O dwóch siostrach z "Kossakówki"...

Autor: @anek7 ·2 minuty
2011-02-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kiedy byłam uczennicą liceum dwa razy dziennie na trasie pomiędzy szkołą a internatem przechodziłam obok zapuszczonego ogrodu w głębi którego widać było niszczejącą willę. Dosyć szybko dowiedziałam się, że ten opuszczony, smutny zakątek to „Kossakówka” – dom jednej z najbardziej uzdolnionych artystycznie rodzin krakowskich, dom, którego kolejnymi właścicielami byli malarze - Juliusz, Wojciech i Jerzy Kossakowie, a swoje dzieciństwo i młodość spędziły tam dwie wielkie damy polskiej literatury, córki Wojciecha - Lilka i Madzia Kossakówny, szerokiej publiczności znane jako Maria Pawlikowska-Jasnorzewska i Magdalena Samozwaniec. Z ciekawości poszukałam w szkolnej bibliotece (to były zamierzchłe czasy jeszcze przed Wikipedią) wiadomości o Kossakach i pani bibliotekarka zaproponowała mi lekturę książki Magdaleny Samozwaniec pt. „Maria i Magdalena”. Tak oto po raz pierwszy spotkałam się z jedną z moich ukochanych książek do której później wielokrotnie wracałam i nadal wracam.
Książka składa się z szeregu obrazów z życia sióstr Kossak od czasów ich dzieciństwa aż do wybuchu II wojny światowej. Na jej kartach spotykamy najbardziej znane nazwiska krakowskiej bohemy początku XX wieku – Malczewskiego, Fałata, Chełmońskiego czy Axentowicza z którymi to artystami przyjaźnił się Wojciech Kossak. Gdy dziewczynki dorosną i rozpoczną swoje literackie kariery do grona ich przyjaciół należeć będą Tuwim, Słonimski, Makuszyński, Witkacy a Madzia nawiąże bliską znajomość z samym Julesem Romainsem. Pod piórem Magdaleny postacie z wypisów szkolnych ożywają, tym bardziej, że autorka nie stawia im pomników a pokazuje jako zwykłych, choć niezwykle utalentowanych, ludzi z różnymi wadami i śmiesznostkami. Z poczuciem humoru opisuje kolejne małżeństwa Marii (w sumie trzy) a także swój pierwszy niezbyt udany związek, wspomina podróże po Europie i nie tylko, a także ciekawych ludzi, którzy stanęli na drodze obu sióstr.
Najważniejsze jednak, co widać niemal od pierwszego zdania to bezgraniczna miłość z jaką autorka opowiada o swoich najbliższych, a szczególnie o ojcu i siostrze. Dla tej dwójki Magdalena jest gotowa na wszystkie poświęcenia. Często przejmuje opiekę nad starszą siostrą, która jest osobą niezwykle wrażliwą i czasami wręcz dziecinnie nieporadną - tylko raz ulega presji męża i zostawia Lilkę samą w Konstantynopolu co zresztą później stanie się jedną z przyczyn rozpadu jej małżeństwa. Matka zwana „Mamidłem” będąca jedyną „zwyczajną” osobą w tym artystycznym światku traktowana jest trochę z pobłażaniem i przymrużeniem oka, jednak dziewczynki wiedzą, że w szczególnie trudnych chwilach mogą na nią liczyć.
Pomimo, ze jest to książka autobiograficzna Magdalena Samozwaniec nie przekazuje swoich wspomnień w pierwszej osobie. Początkowo nie bardzo rozumiałam jaki jest sens tego zabiegu stylistycznego. Dopiero później przyszło mi do głowy, że autorka chciała również na siebie spojrzeć z pewnego dystansu. I sądzę, że jej się udało. Powstała niezwykle ciepła, barwna, pełna humoru a chwilami liryczna opowieść o ludziach i czasach, które bezpowrotnie minęły i nigdy już nie wrócą.
A przy krakowskim placu Kossaka, przesłonięta domem towarowym „Jubilat” niszczeje sobie dawniej biała, dzisiaj już szarawa „Kossakówka”. W latach powojennych dworek został wpisany na listę zabytków i wyremontowany. Jednak w latach 80-tych zaczął popadać w ruinę, a jego nieuregulowana do dzisiaj sytuacja prawna nie pozwala na pozyskanie sponsorów i ratowanie domu trzech pokoleń artystów…
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Maria i Magdalena
6 wydań
Maria i Magdalena
Magdalena Samozwaniec
8.5/10

Moją siostrę Marię widziałam ostatni raz w Juracie, w drugiej połowie sierpnia. W przeddzień pokłóciłyśmy się. Aby ją przeprosić, darowałam jej nowe cieniutkie pończochy. Powiedziała: "Siedzicie tu ta...

Komentarze
Maria i Magdalena
6 wydań
Maria i Magdalena
Magdalena Samozwaniec
8.5/10
Moją siostrę Marię widziałam ostatni raz w Juracie, w drugiej połowie sierpnia. W przeddzień pokłóciłyśmy się. Aby ją przeprosić, darowałam jej nowe cieniutkie pończochy. Powiedziała: "Siedzicie tu ta...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @anek7

Lista nieobecności
"... swoich zmarłych się w sobie nosi."

Rzadko się zdarza, żeby jeden z głównych bohaterów umierał na początku książki. Tymczasem tak się dzieje w debiutanckiej powieści Michała Pawła Urbaniaka pt. „Lista nieo...

Recenzja książki Lista nieobecności
Wieczór panieński
Wieczór panieński

Izabela Pietrzyk to szczecinianka, wykładowczyni języka rosyjskiego na Uniwersytecie Szczecińskim. Jej pierwsza powieść pt. „Babskie gadanie” ukazała się w 2011 roku i zo...

Recenzja książki Wieczór panieński

Nowe recenzje

Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl