Droga recenzja

o jeny...

TYLKO U NAS
Autor: @Kochamczytac ·1 minuta
2021-03-27
Skomentuj
1 Polubienie
Ależ to było złe..... Spodziewałam się czegoś zdecydowanie lepszego, miało to być arcydzieło i książka, w której zakocham się od razu. Na zabój. Na zawsze...... Nic z tego. Nie widzę tu w żadnym aspekcie czegoś genialnego. Motyw drogi, ojciec i syn. Nic oryginalnego. Dziecko na siłę próbowało wywołać emocje w czytelniku. Miało być takie urocze, rozczulające, bezradne i kochane. Wyszło irytujące i głupie. Postawa ojca była beznadziejna, zero jakichkolwiek przemyśleń i logiki. Koszmar. A DIALOGI! Nigdy nie czytałam gorszych. Zdaję sobie sprawę, że to jest w sporej mierze wina tłumacza (osobiście uważam, że przez to, że OKAY zostało przetłumaczone na DOBRZE dialogi, które tu występują brzmią sztucznie, nienaturalnie i wręcz żałośnie.)Przez całą książkę zastanawiałam się, kiedy nastąpi to wielkie BUM o którym tak wszyscy mówią, przecież to klasyk, majtersztyk i nigdy nic nie poruszy mnie bardziej niż to. No cóż, heh...
Strasznie, ale to strasznie denerwujące było to, że nic nie wiemy o świecie. Dosłownie. Wiemy tylko, że Ziemia została spalona, a ludzkość jest na wyginięciu. Ale dlaczego? Wielkie pożary, meteoryt, katastrofa ekologiczna, czy może kosmici? Autor nic nie wyjaśnia, a w tym wypadku to moim zdaniem było kluczowe. Czuję się, jakby Cormac Mc Carthy stwierdził, że "O MAM POMYSŁ NA KSIĄŻKĘ, OJCIEC I SYN BĘDĄ WĘDROWAĆ PO NIEWIADOMOCO Z NIEWIADOMO JAKICH PRZYCZYN! SUPER!". Serio mam wrażenie, że dziesięciolatek potrafiłby wykreować lepiej świat i ułożyć lepiej dialogi. Nie wiem, to pewnie specjalnie, ale dla mnie to po prostu żenada. Szanuję, jeśli to według ciebie cudowna, wzruszająca książka, którą kochasz nad życie. Dla mnie była beznadziejna i na siłę próbowała wzbudzić emocje. A ja takiego zabiegu bardzo nie lubię. Może za kilka lat przeczytam ją po raz kolejny i znajdę w niej coś innego, chciałabym bardzo, ale wątpię......
Chcę obejrzeć też film i porównać go do książki ponieważ niejednokrotnie słyszałam, że obydwa dzieła dobrze się dopełniają i razem tworzą spójną całość.
Zobaczymy.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Droga
11 wydań
Droga
Cormac McCarthy
8.5/10

Największe arcydzieło Cormaca McCarthy’ego. Bestseller dziennika „The New York Times” wyróżniony Nagrodą Pulitzera. Ostatnie chwile naszej planety. Ostatni ludzie – krwiożercze bestie. Ostatnie ślady...

Komentarze
Droga
11 wydań
Droga
Cormac McCarthy
8.5/10
Największe arcydzieło Cormaca McCarthy’ego. Bestseller dziennika „The New York Times” wyróżniony Nagrodą Pulitzera. Ostatnie chwile naszej planety. Ostatni ludzie – krwiożercze bestie. Ostatnie ślady...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mnie ta książka zachwyciła. Przede wszystkim tym, jak autor ukazał nastrój opuszczenia, postapokalipsy, beznadziei, i tego trwania ponad to, pomimo. Bo się ma dziecko. Mało było tu lirycznych opisów,...

@Renax @Renax

Cormac McCarthy "Droga". I nastał koniec świata. Wyobraź to sobie. Pożar. Nagły. Nieokiełznany. Dym. Wszędzie krzyki. Apokalipsa. Szukasz schronienia. A tak naprawdę żadne miejsce nie jest do tego d...

@emmeneea @emmeneea

Pozostałe recenzje @Kochamczytac

Wundermistrz. Powołanie Morrigan Crow
Powołanie Morrigan Crow

To druga część przygód niesamowitej Morrigan Crow. Jeśli jeszcze nie czytaliście to szybko nadrabiajcie. Ta seria jest po prostu n-i-e-o-d-k-ł-a-d-a-l-n-a. Była wielokro...

Recenzja książki Wundermistrz. Powołanie Morrigan Crow
Samotny we dwoje
Samotny we dwoje

,,Samotny we dwoje’’ autorstwa Antonego Lihsa jest opowieścią o dwójce – Kasi i Grzegorza – przypadkowo poznanych osób. Poznali się w niecodziennych okolicznościach, bo ...

Recenzja książki Samotny we dwoje

Nowe recenzje

Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
Kelner w Paryżu
Za kulisami paryskich restauracji
@maitiri_boo...:

„Kelner w Paryżu” to nie tylko opowieść o pracy za kulisami paryskich restauracji, ale także głębokie spojrzenie na lud...

Recenzja książki Kelner w Paryżu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl