Ten jeden jedyny recenzja

O przyjaźni, miłości i rodzinie

Autor: @Nina ·1 minuta
2020-07-09
1 komentarz
18 Polubień
Dziś ma miejsce premiera nowej książki Danuty Noszczyńskiej „Ten jeden jedyny”. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyński i S-ka miałam szansę przeczytać ją jeszcze przed oficjalną premierą.

Jeśli szukacie literatury z tzw. „górnej półki” i nie zadowala Was nic innego, to nie sięgajcie po tę książkę. Jeżeli zaś szukacie literatury typowo rozrywkowej, takiej co to i wywoła uśmiech na twarzy i czasami spowoduje, że znajdziecie w bohaterach cząstkę siebie samych, to bierzcie śmiało i bawcie się dobrze.

Trzy przyjaciółki, każda inna, kłócą się często, ale żyć bez siebie nie mogą. Każda ma swój sposób na życie i miłość. Cóż, z tą miłością to trochę skomplikowane… Maja, pszeniczna blondynka o słowiańskiej urodzie, spokojna, ciepła i opiekuńcza panna z dzieckiem. Naomi (prawdziwe imię Fryderyka) od pierwszego męża odeszła pobita na ciele i okaleczona na duszy, zmieniła imię i zaczęła nowe życie z nowym mężem. Hanka, narratorka, najbardziej temperamentna z całej trójki, z wrażliwością graniczącą ze zdolnościami paranormalnymi. Maja nie umie i nie chce żyć bez mężczyzny. Niestety, każdy jej związek kończy się ogromnym rozczarowaniem. Czy rycerz na białym koniu w końcu się pojawi? Czy jeśli się pojawi, to Majka nie zagłaszcze go na śmierć? Czy Naomi uda się rozpalić ognisko miłości w swoim dogorywającym małżeństwie? Czy Hanka dojrzeje do miłości? Czy pozbędzie się strachu przed zaangażowaniem?

Przesympatyczna to była lektura, pozwoliła mi na chwilę oddechu i relaksu. Bawiłam się świetnie, polubiłam bohaterki, niektórych bohaterów również 😊 Wituś, dwunastoletni syn Majki, podbił moje serce, pokochałam go miłością wielką 😊

Danuta Noszczyńska - plastyczka, reżyserka, twórczyni amatorskich teatrów Azet i Amarant, absolwentka krakowskiego liceum plastycznego oraz Wydziału Filozoficznego UJ. Opublikowała wiele książek, ja przeczytałam kilka. Jedne mi się podobały, inne nie. Ja mam tak, że odbiór danej książki zależy od dnia, pory roku, mojego nastroju, poziomu zmęczenia i wielu innych czynników. Czasami odkładam lekturę po kilkudziesięciu stronach nie mogąc przebrnąć przez treść. Sięgając po tę samą książkę po jakimś czasie, odbieram ją zupełnie inaczej. „Ten jeden jedyny” trafił w punkt 😊 To był ten dzień i ten nastrój na taką lekturę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-07-07
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ten jeden jedyny
Ten jeden jedyny
Danuta Noszczyńska
5.8/10

Nie goni się króliczka, który nie ucieka… Powieść ukazuje przeplatające się ze sobą historie miłosne kilu przyjaciółek. Bohaterkami są trzy dziewczyny; każda z nich inaczej wyobraża sobie miłość swoj...

Komentarze
@Asamitt
@Asamitt · ponad 4 lata temu
Raz mnie jej książki przekonują, innym razem irytują. Ciekawe, jakby było w tym wypadku.
× 1
@Nina
@Nina · ponad 4 lata temu
Ja mam tak samo 😁 Autorka bardzo nierówna, albo ja nie w nastroju do jej prozy. Tym razem trafiła na swój czas, kiedy potrzebowałam czegoś lekkiego ale w miarę przyzwoicie napisanego.
× 1
Ten jeden jedyny
Ten jeden jedyny
Danuta Noszczyńska
5.8/10
Nie goni się króliczka, który nie ucieka… Powieść ukazuje przeplatające się ze sobą historie miłosne kilu przyjaciółek. Bohaterkami są trzy dziewczyny; każda z nich inaczej wyobraża sobie miłość swoj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Nina

Radio-aktywna Sabała
Przedpremierowo Sabałowo

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA! Beatę Sabałę-Zielińską znam jako reporterkę Radia Zet. Ze skruchą przyznaję, że nie wiedziałam, że jej radiowa kariera już się skończyła i t...

Recenzja książki Radio-aktywna Sabała
Poszukiwacze siódmej księgi
Wstrzymał słońce, ruszył ziemię

RECENZJA PREMIEROWA! Izabela Szylko jest mi już znana z całkiem udanej „Damy z blizną”, po lekturze której postanowiłam sobie, że jeśli będę miała okazję, na pewno pr...

Recenzja książki Poszukiwacze siódmej księgi

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie