Paradyzja recenzja

Oblicza totalitaryzmu

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @jatymyoni ·2 minuty
2024-07-07
3 komentarze
46 Polubień
W dzisiejszych czasach często zastanawiamy się, dlaczego społeczeństwo rosyjskie nie przeciwstawi się Putinowi, pomimo pchania ich w wojnę i biedę. Odpowiedź możemy znaleźć w tej książce. „Paradyzja” została wydana po raz pierwszy w 1984 roku, a więc można przypuszczać, że Janusz Zajdler napisał tę książkę w czasie stanu wojennego i w sposób przejaskrawiony opisuje rzeczywistość wokół niego.

Sto lat wcześniej mieszkańcy Ziemi szukali nowych źródeł surowców i odkryli je na odległej planecie Tartar. Wydawała się idealna na kolonizację. Wysłano ekspedycję z grupą kolonizatorów, aby zasiedlić tę planetę i rozpocząć eksploatację Tartara. Kierownictwo ekspedycji przekazało na Ziemię, że niestety Tartar nie nadaje się do zamieszkania, gdyż jest niestabilny geologicznie. Kierownictwo wyprawy stwierdziło, że będą eksploatować Tartar, natomiast koloniści zamieszkają na stworzonym sztucznym satelicie. Ziemia zgodziła się z tym rozwiązaniem, wsparła technologicznie i finansowo. W ten sposób powstała Paradyzja, w zamian za surowce mineralne Ziemia miała dostarczać niezbędnych towarów do przeżycia kolonizatorów. Tymczasem Kolonia ogłosiła niepodległość, wypowiedziała dotychczasowe warunki. Zbudowała specjalną platformę, na której handlowała z Ziemią i nikt z Ziemi nie miał dostępu do Paradyzji. Parę lat wcześniej wysłano z Ziemi młodego socjologa, aby pod płaszczykiem badań społeczeństwa, zbadał co się rzeczywiście dzieje na Paradyzji. Niestety na Ziemię dotarła sucha informacja, że zginął w wypadku. Śladami jego podąża Rinah, jako dziennikarz dostał zgodę, aby opisać Paradyzję. Po przybyciu przydzielono mu opiekuna i przewodnika Alviego, który uczy go poruszać się w tym dziwnym świecie, aby nie podpaść władzy. Okazuje się, że na tej stacji jest zakaz używania książek i ogólnie papieru. Powoli poznaje zwyczaje i styl życia mieszkańców, których się przekonuje, że Ziemia cały czas im zagraża i są ludzie wewnątrz habitatu, którzy pragną unicestwienia Paradyzji. Tym jest motywowana wszechobecna inwigilacja. Każdy musi mieć przy sobie identyfikator i wszyscy są bez przerwy podglądani i podsłuchiwani. Nawet pomieszczenia mieszkalne mają przeźroczyste ściany. Systemem inwigilacji zarządza system komputerowy, który przydziela oceny. Skłania to mieszkańców do całkowitego podporządkowania się, gdyż niskie oceny powodują zesłanie do pracy w kopalniach na Tartarze. Rinah powoli przekonuje się, ze nie wszyscy mieszkańcy wierzą w oficjalną propagandę. Część z nich potrafi oszukiwać system, posługując się ciekawym językiem, a nawet sposobem chodzenia. Konspiratorzy też potrafią obchodzić zakaz noszenia identyfikatorów i wszechobecne kamery. Dzięki temu Rinah może się dowiedzieć o prawdziwym życiu w tym habitacie. W zrozumieniu prawdy o Paradyzji pomaga mu też poznana dziennikarka, gwiazda paradyzyjskich mediów Zinia Vett.

„Paradyzja” jest wspaniałą książką i ciągle aktualną. Podziwiam autora, że potrafił zawrzeć tyle treści w sumie małej objętości, tak, że czytelnik ani przez moment się nie nudzi. Język, który stworzyli Pradyzyjczycy do oszukiwania systemu jest mistrzowski i świetnie się bawiła, rozszyfrowując go. Czytając tę książkę, zastanawiałam się, jak dalece Chińczycy zbliżyli się do tego poziomu inwigilacji.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-26
× 46 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Paradyzja
5 wydań
Paradyzja
Janusz A. Zajdel
9.1/10

Paradyzja to kolonia orbitalna, która od stu lat nie utrzymuje kontaktów z Ziemią. Jej mieszkańcy stworzyli własny, idealny ustrój społeczny. Ziemianie podejrzewają jednak, że władze kolonii naruszaj...

Komentarze
@frodo
@frodo · 5 miesięcy temu
Paradyzja to klasyka socjologicznej SF. Jak zresztą cały Zajdel. Polecam wszystko co ukazało się tego autora.
× 3
@jatymyoni
@jatymyoni · 5 miesięcy temu
Nie przepadam za opowiadaniami. Natomiast w bibliotece jest jeszcze jeden audiobook Zajdla i na pewno go wysłucham.
@tsantsara
@tsantsara · 5 miesięcy temu
Drobny lapsus wart poprawienia: Ziemia miała dostarczać.
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · 5 miesięcy temu
Dziękuję, poprawione.
× 1
@Carmel-by-the-Sea
@Carmel-by-the-Sea · 5 miesięcy temu
Bardzo ciekawa recenzja.
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · 5 miesięcy temu
Dziękuję
× 1
Paradyzja
5 wydań
Paradyzja
Janusz A. Zajdel
9.1/10
Paradyzja to kolonia orbitalna, która od stu lat nie utrzymuje kontaktów z Ziemią. Jej mieszkańcy stworzyli własny, idealny ustrój społeczny. Ziemianie podejrzewają jednak, że władze kolonii naruszaj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"… wolność - to świadomość braku alternatywy, innej możliwej rzeczywistości dla naszego świata niż ta, w której żyjemy. Masza wolność to wiara w optymalizację. Centralny System Zabezpieczeń kalkul...

@Orestea @Orestea

Pozostałe recenzje @jatymyoni

Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano tam komunizm. Jednak do tej pory czytałam książki n...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
Muzyka duszy
Czy może istnieć świat bez muzyki?

Ponoć muzyka łagodzi obyczaje. Na pewno nie w Świecie Dysku, gdzie pojawiła się nowa kapela składająca się z druida, trolla i krasnoluda. Stworzyli muzykę wykrokową, któ...

Recenzja książki Muzyka duszy

Nowe recenzje

Zaprzaniec
Zaprzaniec
@aneta5janiec12:

Książkę „Zaprzaniec” zdecydowałam się przeczytać ze względu na niezwykle interesujący opis. Ponadto o powieściach autor...

Recenzja książki Zaprzaniec
Walcząc z myślami
Poskramianie myśli...
@Robwier:

Zbiór różnorakich przemyśleń i życiowych wskazówek Bruce'a Lee. Postaci z pewnością nietuzinkowej, i niemal z każdym ko...

Recenzja książki Walcząc z myślami
Z diabłem pod ramię
Jeśli nie boicie się zanurzyć w tym mroku, któr...
@historie_bu...:

„Byłam rozbita psychicznie, bo doszło do czegoś naprawdę brutalnego, i niemal pewna, że już nigdy nie spojrzę na niego ...

Recenzja książki Z diabłem pod ramię