Obrzydliwa anatomia recenzja

Obrzydliwa anatomia

TYLKO U NAS
Autor: @Edyta_09 ·2 minuty
2020-05-05
1 komentarz
12 Polubień
‘Obrzydliwa anatomia’ to książka jednocześnie poważna i niepoważna. Autorka przygląda się z bliska ludzkiemu ciału biorąc pod lupę kwestie stanowiące dla wielu poważny problem i stara się dociec skąd te rzeczy się wzięły. Już sam początek książki, czyli ‘Spis (cielesnych) treści’ (opatrzony stosownym rysunkiem) sugeruje, że wszystko co przeczytacie w tym opracowaniu należy potraktować z przymrużeniem oka.

Całość została podzielona na dwie części: ‘Górna połowa’ i ‘Dolna połowa. Oczywiście chodzi o połowy naszego ciała. A co składa się na te dwie połowy? Hmm, rzeczy mniej lub bardziej poważne i aż trudno uwierzyć, że są na świecie naukowcy, którzy zajmują się badaniem ich na serio, czyli: kształt pępka, zapachy spod pach, kobiece piersi (niektórzy pewnie się oburzą, że zaliczam takie cuda do rzeczy niepoważnych), znamiona, wszy, zapachy okolic intymnych, hemoroidy, tzw. wielbłądzie kopyto, niechciane owłosienie, odgłosy wydawane przez nas w sytuacjach intymnych itd.

Wiele spośród tych elementów może wywołać drwiący uśmieszek, ale autorka pokazuje, że to są ważne sprawy i wielu osobom utrudniają życie. Altman stara się dotrzeć do ekspertów w tych dziedzinach i dociec dlaczego nasze ciało jest wyposażone w elementy, które z naszego punktu widzenia są zbędna i kłopotliwe. Czasem można się zdziwić jakie badania prowadzą naukowcy :) Podejście autorki do tematu ma w sobie sporo lekkości i czasem wręcz dziecięcej ciekawości i dlatego napisałam, że to książka jednocześnie poważna i niepoważna. Gdyby nie poczucie humoru autorki i zdrowy dystans do samej siebie, byłoby trudniej przebrnąć przez takie tematy.

Od samego początku widoczne jest przekonanie autorki, że wiele rzeczy, które przez współczesnego człowieka są nie do zaakceptowania i wymagają wizyty u kosmetyczki albo nawet chirurga plastycznego to rzeczy, które powinny być dla nas czymś naturalnym, ale nie są, bo ktoś zadbał o odpowiedni poziom naszego zażenowania i robi na tym niezłą kasę.

Bardzo podobały mi się momenty kiedy autorka chcąc nam pokazać, że nie powinniśmy się czegoś wstydzić, bo to normalne i naturalne, sama odczuwała ogromną potrzebę zażenowania i walki z niechcianym elementem.

Jeśli ktoś ma wątpliwości czy całość to prawda czy fikcja, może zobaczyć zdjęcie autorki na końcu książki, które jest pięknym zakończeniem tego dzieła i sądzę, że doskonale odzwierciedla stan ducha i umysłu autorki.

p.s. Dla lepszego zrozumienia czego się spodziewać po książce zapraszam do zapoznania się z kilkoma cytatami.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-26
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Obrzydliwa anatomia
Obrzydliwa anatomia
Mara Altman
8.3/10

Zabawna, rozbrajająca i obrzydliwie szczera afirmacja najdziwniejszych zakamarków i funkcji kobiecego ciała. Mara Altman przekona cię, że twoje ciało jest jedynym opakowaniem wspaniałej osobowości, j...

Komentarze
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
A co to jest wielbłądzie kopyto?
× 1
@Edyta_09
@Edyta_09 · ponad 4 lata temu
Sądziłam, że tylko ja nie wiem :D Poszukaj grafiki na google i wszystkiego się dowiesz.
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
No to już wiem....
× 1
@Asamitt
@Asamitt · ponad 4 lata temu
Aaaa taka sytuacja ma nawet swoja nazwę;) Oczywiście o ile mówimy o źle dobranej bieliźnie czy spodniach, bo jeśli kobieta ma w tym miejscu prawdziwy defekt to kłopotliwa sprawa.
@Edyta_09
@Edyta_09 · ponad 4 lata temu
Czego to się człowiek nie dowie z książek :)
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Znaczy się, bo to chodzi o biodrówki -spodnie. Ale wygodne ciuchy, nie tylko bielizna to podstawa. Zastanawiam się tylko nad potrzebą tworzenia tego określenia. Bo w języku wszystko jest po coś. A to po co? Może jestem starej daty, ale nie uważam, że to temat do rozmów. Bardziej bym powiedziała, że język polski potrzebuje miłosnych określeń genitaliów męskich i żeńskich, żeby taka pani Blanka w erotykach nie pisała, że k.... i p....
× 1
Obrzydliwa anatomia
Obrzydliwa anatomia
Mara Altman
8.3/10
Zabawna, rozbrajająca i obrzydliwie szczera afirmacja najdziwniejszych zakamarków i funkcji kobiecego ciała. Mara Altman przekona cię, że twoje ciało jest jedynym opakowaniem wspaniałej osobowości, j...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Obrzydliwa anatomia" Mary Altman to niezwykła przygoda prowadząca nas przez wszystkie zawstydzające miejsca ciała, nie omijając ignorowanych ze względu na dobry smak odruchów dotyczących każdego z n...

@zgrajaksiazek @zgrajaksiazek

Słowo obrzydliwy kojarzy się z czymś odrażającym, brzydkim, trudnym do oglądania. Jak połączymy to z anatomią to już zaczynamy się zastanawiać co autor może mieć na myśli, bo to jakieś niepojęte raze...

@agulkag @agulkag

Pozostałe recenzje @Edyta_09

iMÓZG. Jak przetrwać technologiczną przemianę współczesnej umysłowości
iMózg

Zanim wypowiem się na temat książki, muszę zaznaczyć, że w momencie gdy ją przeczytałam (sierpień 2020) miała ponad 10 lat i wiele informacji w niej zawartych już dawno ...

Recenzja książki iMÓZG. Jak przetrwać technologiczną przemianę współczesnej umysłowości
Żywica
Żywica

Duńska pisarka stworzyła powieść, w której sielankowe opisy przyrody przeplatają się z makabrycznymi scenami kreowanymi przez człowieka. Opisywana przez nią rodzina Haar...

Recenzja książki Żywica

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie