Maybe Now recenzja

Wielokrotnie już wspomniałam , że uwielbiam książki Colleen Hoover. Ponieważ powieści autorki czyta się lekko zawierają historię miłosne a przede wszystkim poruszają ważne tematy . W książce tej spotkamy się z grupą ludzi , dla których przyjaźń jest bardzo ważna. Główna bohaterka pod wpływem empatii otwiera się na nową przyjaźń. Nie oszukujmy się , która kobieta chciałaby by jej obecny chłopak utrzymywał nadal bliskie relacje z byłą dziewczyną?
Historia podzielona jest na dwa rozdziały na Mayby not: gdzie mamy historię o Warrenie i Bridgette. Akcja rozgrywa się tutaj zanim pojawiła się Syd, a później pokazuje perspektywę Warrena jak już z nimi zamieszkuje. I o to Warren mieszka za darmo w mieszkaniu Ridge'a i Brennan'a. Uważa , że nie musi płacić czynszu, ponieważ jest managerem zespołu.Gdy Brennan wyprowadza się z mieszkania, Bridgette, ma zostać ich nową współlokatorką. Od początku ich relacja jest napięta. Obydwoje czują do siebie wzajemnie przyciąganie jednak żadne z nich nie przyzna się do tego. Dzięki temu dodatkowi wiemy dlaczego rozmowa Bridgette i Sydney z pierwszej części, sprawiła, że wpadła ona w ramiona Warenn'a. Warren jest bardzo zwariowaną postacią jednak dla swoich przyjaciół jest wstanie zrobić wszystko. Uwielbia wypijać cudzy alkohol i robić kawały każdemu, . Bridgette wbrew pozorom nie jest tylko zołzą, wręcz przeciwnie. Po prostu nie chce zostać zraniona. Zbudowała wokół siebie mur, przez który nikt do tej pory nie był wstanie przejść. Dzięki Maybe not dowiedziałam się dlaczego Warren, ogląda filmy dla dorosłych a robi to w konkretnym celu. Również znaczenie słów "Pieprz się Warren", okazało się mieć drugie dno. Bardzo fajny dodatek do całości książki gdzie niedomówienia z pierwszej części opowiada nam Warren.




Natomiast Maybe Now to kontynuacja akcji po zakończeniu Maybe Someday, czyli , jak Ridge i Sydney zostają oficjalnie parą. Zakochani chcą każdą chwilę spędzać ze sobą. Jednak wspólnie spędzony czas szybko się kończy, kiedy Sydney uświadamia sobie, że Maggie zawsze będzie ważna w życiu Ridga. Gdy Maggie trafia do szpitala Syd toczy ze sobą walkę. Nie chce zgrywać zazdrosnej dziewczyny , darzy ukochanego zaufaniem jednak czy Magiie chcę tylko pomocy ?czy chce odegrać się na Syd? Relacja wszystkich bohaterów jest ciężka. Syd wykazuje duże zrozumienie, gdy Ridge musi się zaopiekować Maggie. Nie pozwalała, aby zazdrość stanęła na drodze jej związkowi z Ridgem, w który włożyła wiele zrozumienia. Ridge, znowu jest targany sprzecznymi uczuciami. Chce być z Sydney i stawiając ją na pierwszym miejscu, a jednak nie potrafi zrezygnować z Maggie, która ma tylko jego i Warrena do opieki w czasie swojej choroby. Bohaterowie muszą umieć żyć w tym ,, trójkącie miłosnym'' i znaleźć rozwiązanie.
W historii tej pojawia się fabuła z perspektywy Maggie. Mogę powiedzieć, że polubiłam tą postać. Dzięki opowieści z jej perspektywy miałam okazję poznać ją bliżej i zobaczyć spojrzenie na jej sytuację. Dziewczyna jest chora na mukowiscydozę. Choroba ta zdefiniowała ją. Próbowała żyć pełni życia jednak Ridge, zawsze ją ograniczał. Kiedy ze sobą zrywają czuję się dziwnie. Jej były chłopak zawsze był jej oparciem zawsze o nią dbał , jednak z drugiej strony czuje się wolna. Teraz pragnie chce spróbować rzeczy, o których zawsze marzyła.

Sytuacja Ridge, Sydney, Maggie, Jake, Warren i Bridgette jest niecodzienna. Autorka potrafi zaskoczyć :Przyjaźni między Sydney i Maggie jest taka niespodziewana ,że aż ciężko w to uwierzyć. Ciężko o taki przypadek nawet w książkach, że dziewczyny bliskie głównemu bohaterowi zaprzyjaźniają się ze sobą a nie rywalizują.

Maybe Now to o wiele spokojniejsze zakończenie historii. Jest to mniej emocjonalna część niż pierwsza, ale nadal bardzo lekka i przyjemna. Nadal pojawiają się teksty piosenek co stanowi miły dodatek. Bardzo romantyczna książka a ja ostatnio takie uwielbiam. Polecam