Porwanie Europy recenzja

Ojczyzna to język

Autor: @czyleciznamipilotka ·1 minuta
2022-11-16
1 komentarz
4 Polubienia
W październiku zamówiłam dość dużą przesyłkę z książkami, większość z nich przeczytałam, wszystkie niezmiernie mi się podobały. I nagle człowiek dochodzi do dzieła Maraia i atrakcja wszystkich poprzednich próz jest przyćmiona literami Sandora.
To jego pisanie to taki lingwistyczny balet pomiędzy wersami. Ale nie tylko o słowa tu chodzi. Jego zdania oddychają emocjami. Czuć w nich jego gniew, smutek i rozczarowanie.

„Porwanie Europy” to wrażliwie celny opis Europy po II wojnie światowej. Autor wybiera się w podróż do krajów gdzie już kiedyś był, zanim Hitler i Mussolini wprowadzili swe maniakalne porządki. Nic już tam nie jest takie jak było, podróż tę nazywa „kondolencyjną”.

Ironicznie patrzy na Szwajcarów, którzy nie uczestniczyli w wojnie. Porównuje spokojny uśmiech tamtejszych kobiet do smutnych twarzy innych Europejek. Szwajcarzy boją się tylko o „pewną kulturę, bezmierny majątek i dobrobyt, o dojrzałe i nietknięte formy życia”. Jest zawiedziony postawą sąsiadów i po ogromie traumy, którą sam przeżył we własnym kraju, jest zniesmaczony tym eleganckim narodem.
Pisarz zauważa również ogromną różnicę pomiędzy zachodem Europy i państwami rządzonymi teraz przez Rosjan. Ta sytuacja też trwale zmieni jego karierę pisarza i życie w ogóle. Kiedy we własnym kraju zrobiono z niego wroga ludu, artysta opuszcza na zawsze swe ukochane Węgry i emigruje do USA gdzie kilkadziesiąt lat później popełnia samobójstwo.

Marai po raz kolejny udowadnia celność opisu.W „Śladami Bogów” zrobił to tak samo trafnie z krajami muzułmańskimi.
Dziś niektóre analizy narodowości trąciłyby krzywdzącymi stereotypami, ale jakże to czasami śmieszne i w sedno.
„Problem z osobowością Niemców polega nie na tym, że z natury są nazistami, lecz na tym, że są Niemcami. To daje im się we znaki.
Włochom ich osobowość nie przysparza żadnych bolączek. Doskonale znoszą to, że są Włochami, w istocie podskakują i klaszczą z radości nad tym faktem….nicponie ale serce mają dobre”.

Ta książka to obowiązkowa lektura dla podróżników po Europie. Dla podróżników, którzy czują ale nie potrafią tego tak ubrać w słowa jak Sandor.
Podróżowanie przez Europę, gdzie w sztuce, architekturze i słowach pisarzy możemy doszukać się wielu spójności łączących różne kraje Starego Kontynentu, człowiek, który zostaje zmuszony opuścić swój kraj na zawsze dochodzi do innej konstatacji- „jedna jest ojczyzna-język. Wszystko inne to potrzeba bądź pojęcie”.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Porwanie Europy
Porwanie Europy
Sándor Márai
7.5/10

Czy istnieje jeszcze Europa duchowa?... Czy są tylko kraje, granice, systemy finansowe, ustroje polityczne, a z całości pozostał tylko chorobliwy nacjonalizm? W Porwaniu Europy Sándor Márai zawarł...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · około 2 lata temu
Interesująca recenzja, muszę wrócić do książek tego autora.
× 1
Porwanie Europy
Porwanie Europy
Sándor Márai
7.5/10
Czy istnieje jeszcze Europa duchowa?... Czy są tylko kraje, granice, systemy finansowe, ustroje polityczne, a z całości pozostał tylko chorobliwy nacjonalizm? W Porwaniu Europy Sándor Márai zawarł...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @czyleciznamipilotka

Dziadkowie
Polsko-hiszpańska historia Argentyńczyka

Podobno pamięć trwa przez trzy pokolenia. Martin Caparrós napisał prawdziwe-nieprawdziwe wspomnienie o swoich dziadkach. Historię dwóch chłopaków, którzy właściwie nigdy...

Recenzja książki Dziadkowie
Najgłębsze Południe. Opowieści z Natchez, Missisipi
Historia Ibrahimy-księcia i niewolnika.

Niewolnictwo i segregacja rasowa to chyba najciemniejsze plamy historii amerykańskiej. Ciężko się o tym mówi, ale trzeba. Jeżeli sądzicie, że fakt, iż czarny człowiek ni...

Recenzja książki Najgłębsze Południe. Opowieści z Natchez, Missisipi

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest bardzo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Jenn...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie