W ramach „Wyzwania Ukraińskiego” poszukałam ukraińskiej pisarki. Natrafiłam na zbiór opowiadań, których bohaterami są wyłącznie kobiety. W jednym z opowiadań bohaterka tak wypowiada się o mężczyznach: „Mężczyźni… Ależ oni wszyscy są… płascy, naiwni, trywialni – jak równanko z dwiema niewiadomymi.”. W ten sposób przedstawiani są mężczyźni we wszystkich opowiadaniach. Przez to, jak dla mnie, opowiadania tracą wielowymiarowość.
Zaczęłam czytać od końca, czyli „Autobiografii”, gdyż to było moje pierwsze spotkanie z autorką.
Najbardziej wstrząsająca było dla mnie opowiadanie „Siostro, siostro”, ze względu na osobiste wspomnienia. 13 grudnia 1981 roku do mieszkania moich znajomych wkroczyło ZOMO, urządzili demolujące przeszukanie i jego aresztowali. Moja znajoma była wtedy w zaawansowanej ciąży i niestety nastąpił przedwczesny poród i dziecko zmarło. Oboje bardzo ciężko to przeżyli. W tym opowiadaniu w podobnych okolicznościach, po wizytach KGB, matka decyduje się usunąć ciążę. O ciąży wie starsza córka i przeżywa śmierć swojej siostry. Opowiadanie to przepełnione jest emocjami, bólem po stracie i tęsknoty za nienarodzoną siostrą.
Mnie zainteresowało opowiadanie utrzymanie w konwencji baśni „Bajka o kalinowej fujarce”. Znamy zakończenie tego opowiadania z dramatu Słowackiego „Balladyna”. W tym opowiadaniu możemy się przyjrzeć, co do tego doprowadziło, w jaki sposób odmienne wychowanie obu sióstr i przekaz płynący od matki do każdej z ich ukształtowały je. Czy zawsze mówienie dziecku, że jest wyjątkowe i przeznaczone do sukcesu jest dobre?
W opowiadaniu „Ja, Milena” porusza temat udziału telewizji w naszym codziennym życiu. Telewizor i osoby w nim występujące stają się czasami częścią naszych rodzin. W którym momencie zaczyna zacierać się granica między światem rzeczywistym a tym wykreowanym w telewizji?
W opowiadaniu „Dziewczynki” mamy wewnętrzny monolog bohaterki, która rozważa, w jaki sposób niedojrzałe, młodzieńcze zachowania mają wpływ na nasze dorosłe życie.
Po paru tygodniach od przeczytania opowiadań, powyższe najlepiej zapamiętałam. Mnie miejscami przeszkadzał przerost formy nad treścią i jednostronne spojrzenie. Jednak było to interesujące i pouczające spojrzenie na współczesny świat.
Książka przeczytana w ramach „Wyzwania ukraińskiego”.