Mniemania recenzja

Okienka kołobrzeskiej kamienicy

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2021-04-09
Skomentuj
3 Polubienia
Kiedyś rodzina – najmniejsza komórka społeczna – była całkiem spora. Kilka pokoleń mieszkało pod jednym dachem i dzieliło swoje troski. Teraz każdy stara się wyprowadzić na swoje. Wijemy gniazdko i zamykamy się w swoich czterech kątach. Zadbajmy tylko, żebyśmy nie byli w nich samotni.

Fabuła
Podglądamy mieszkańców kołobrzeskiej kamienicy. Pan Wojciech, nauczyciel języka polskiego, czekający aż wnuczka przyjedzie do niego na wakacje. Dozorczyni Danuta, tęskniąca za synem, który odsiaduje w więzieniu wyrok, i odliczająca czas do jego przepustki. Julia i Mateusz, rodzice małego Felka. Anna i Andrzej, niedogadujące się małżeństwo, oraz Darek, ich syn – zakompleksiony kawaler, pragnący zostać pisarzem.

Zaglądamy do ich mieszkań i do ich myśli. Dowiadujemy się co ich cieszy i smuci, co sądzą o sąsiadach, mieście, świecie, jak los pokierował ich życiem.

Każda z postaci ma swoje problemy, z którymi musi się uporać. Niektóre są zwyczajne, inne dramatyczne. Niektórzy bohaterowie je bagatelizują, inni, wręcz przeciwnie, nad wyraz dramatyzują. Łączy ich to, że są sąsiadami, że nawzajem siebie obserwują, ale ostatecznie każdy musi zmierzyć się sam z przeszłością, teraźniejszością i przyszłością.

Bohaterowie
Ich kreacje to po prostu klasa. Włodzimierz Kruszona dokładnie przemyślał cechy, sposób mówienia, zachowania itp. poszczególnych postaci. Inaczej myśli formuje dozorczyni, a inaczej pedagog z wieloletnim stażem. Szczególnie ciekawe były fragmenty, kiedy autor próbował patrzeć na świat oczami Felka, który jest niemowlęciem. Chyba każdy rodzić od czasu do czasu zastanawia się, co taki maluch może sobie myśleć.

Dużo skupienia
„Mniemania” nie jest prostą w odbiorze powieścią. Jest melancholijna jak nadmorskie miejscowości jesienią. Aby się nią nacieszyć musimy się skupić i przygotować. Nie jest lekko, bo mierzymy się z natłokiem myśli różnych narratorów. Nasze zadanie to się wejść ich skórę i postarać się odbierać na tej samej częstotliwości.

Autor jeszcze utrudnia nam zadanie i specjalnie wymusza spowolnienie czytania. Jak? Nietypową kompozycją powieści. Książka podzielona jest na rozdziały, a one na mniejsze fragmenty oddzielone czymś co wygląda jak nagłówki z gazety. Można by się spodziewać, że każda taka część będzie poświęcona jednemu z mieszkańców kamienicy. Nic bardziej mylnego. Pisarz potrafi bardzo sprytnie zmieniać narratora z akapitu na akapit. Wymaga od czytelnika maksymalnej koncentracji. Szybko orientujemy się, że nie da się go oszukać. Chwila nieuwagi i możemy się pogubić.

Podsumowanie
Włodzimierz Kruszona niewątpliwie napisał oryginalną powieść, a to co oryginalne nie każdemu się podoba. „Mniemania” to książka wymagająca, która nie wybacza dekoncentracji. Idealna dla osób, które czytają nieśpiesznie, które wchłaniają tekst słowo po słowie. Jeżeli znajdziemy na nią czas i poświęcimy odpowiednią ilość uwagi wynagrodzi nas wspaniale wykreowanymi bohaterami i błyskotliwą analizą "teraz".

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mniemania
Mniemania
Włodzimierz Kruszona
7.5/10

Kołobrzeg, lato 2018 roku. Mieszkańcy kamienicy w uzdrowiskowej części miasta tworzą małą, lokalną społeczność. Wojciech, starszy nauczyciel, gości na wakacjach ukochaną wnuczkę, Lidkę. Po sąsiedzk...

Komentarze
Mniemania
Mniemania
Włodzimierz Kruszona
7.5/10
Kołobrzeg, lato 2018 roku. Mieszkańcy kamienicy w uzdrowiskowej części miasta tworzą małą, lokalną społeczność. Wojciech, starszy nauczyciel, gości na wakacjach ukochaną wnuczkę, Lidkę. Po sąsiedzk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Czujesz się kimś lepszym, napawasz się swoją wyższością…” Przenosimy się do urokliwego Kołobrzegu, czasy współczesne. Mieszkańcy pewnej kamienicy w uzdrowiskowej części miasta, tworzą małą społ...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Włodzimierz Kruszona w zdecydowany i inteligentny sposób demaskuje ludzkie słabości i grzechy, celnie wytyka wady i niestosowne zachowania ludzi. A przy tym jest szalenie przenikliwy i spostrzegawczy...

@malgosialegn @malgosialegn

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej czytam, tym trudniej znaleźć mi rzeczy, które mni...

Recenzja książki Agla. Alef
Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje wezwany komendant Martin Servaz z przykazem, aby wy...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało