Scarlett Priest mogła przywodzić na myśl księżniczkę z wieży z kości słoniowej — była piękna, bogata i niedostępna. Miała także władzę nad rzeszą fanów — nieformalną, choć diabelnie skuteczną. To, co Scarlett uznawała za doskonałe, automatycznie takie się stawało. Słowo uznania ze strony księżniczki było cenniejsze niż złoto: mogło uratować życie, podźwignąć interes, a nawet wskrzesić... legendę. Gabriel Legend był bardzo niebezpiecznym i zdeterminowanym mężczyzną. Po zakończeniu kariery pięściarza postanowił założyć klub. Miało to być wyjątkowe miejsce, do którego każdy będzie chciał wejść choćby na jeden wieczór. Ale coś poszło nie tak. Jedna strzelanina sprawiła, że klub Legenda stanął na skraju plajty. Gabriel postanowił jej zapobiec. Pomysł, aby skorzystać z pomocy kogoś, kto profesjonalnie stworzy wizerunek najgorętszego miejsca w mieście, wydawał się niezły. Gorzej wyszło z realizacją tego zamiaru. Nie planował tak poważnego przestępstwa, ale stało się. Jego przyjaciel niespodziewanie porwał Scarlett i dostarczył Gabrielowi wprost do klubu. Gdy dziewczyna zrozumiała, że nie grozi jej natychmiastowa śmierć, zainteresowała się propozycją obu mężczyzn. Uczynienie z tego miejsca prawdziwej legendy Manhattanu było dla niej sporym wyzwaniem. Chodziło także o coś więcej. Błękitne oczy i umięśniona sylwetka Gabriela wywarły na Scarlett piorunujące wrażenie. On od niemal pierwszej chwili nie potrafił przestać myśleć o pięknej Scarlett. Wiedział, że nie ma u niej szans, że pochodzą z różnych światów. Zdawał sobie też sprawę, co może go czekać — za porwanie groziło wiele lat odsiadki. A jednak stoczyłby o tę piękność walkę z samym diabłem albo nawet oddał mu duszę, gdyby tylko było to możliwe. Tyle że są takie granice, do których pokonania nie wystarczą pożądanie, tęsknota i uwielbienie...
.
Za egzemplarz dziękuję
@editiored oraz za możliwość jej przeczytania. Z autorką miałam styczność w jej poprzedniej trylogii i powiem szczerze, że nie podeszła mi ta historia. Gdy tylko zobaczyłam tytuł „Upadek Legendy” stwierdziłam, że dam jej szansę. A wiecie dlaczego? Ponieważ Gabriel Legend brzmiało tak tajemniczo, a nawet przekroczyło moje oczekiwania! 🤯😂 Ta powieść była wciągająca i niesamowita od początku do końca! O MÓJ BOŻE! Gabriel Legend to jeden z moich nowych ulubionych bohaterów. Emanuje męskością, mocą i tajemnicą w pięściach, ale w miarę postępu historii odkrywamy prawdziwego mężczyznę pod tą twardą, nietykalną osobowością. Jego przeszłość nie jest szczęśliwa i ostatnie piętnaście lat przeżył w trybie przetrwania, nie tworząc żadnego prawdziwego związku. Stracił zbyt wiele i nie może znieść myśli o ponownej utracie bliskich. Wchodzi Scarlett Priest, seksowna blondyna towarzyska, która wywołuje w nim pierwotną reakcję. Ich połączenie jest tak namacalne i intensywne od pierwszego spotkania. Chemia i atrakcyjność są niezaprzeczalne, a każda wspólna chwila między nimi sprawiała, że łapałam powietrze, a moje serce biło dziko i cholernie szybko! Scarlett nie mogła się bardziej różnić od Gabriela, ale w mężczyźnie jest coś, co ją woła, przyciąga do siebie. Dzielą się czymś naprawdę magnetycznym i niewytłumaczalnym. Jest postrzegana jako ta nieosiągalna kobieta, która ma pieniądze, ale czasami wizerunek może mylić. Jest przyziemna i bardzo interesująca. Gabriel wyciąga z niej odważną stronę i ożywia ją. Zawsze grała bezpiecznie, ale ten niezrównany mężczyzna sprawia, że jest odważna i waleczna. Uwielbiam patrzeć na jej postawę i prowokacyjne chwile, kiedy mężczyzna łamie swoją twardą zewnętrzność! Ich interakcje są seksowne, słodkie i nie do odparcia! Cały ten romans rośnie z nutką napięcia i intryg w miarę rozwoju całej fabuły. Przeszłość legendy zbliża się do niego, a ona jest jego ostatnią opcją, by uratować jego klub. „Upadek Legendy” jest książką wprowadzającą, bo wprowadzono nas na ulice Nowego Jorku oczami Scarlett i Gabriela, głównych bohaterów, bohaterów pobocznych, szalonej fabuły i całej masy niepokoju i dramatu. To naprawdę wszystko, co chcę powiedzieć o tej książce. Ta historia musi się rozwinąć samodzielnie, a czytelnicy powinni po prostu wejść w tę książkę w ciemno. Ta książka wciągnie cię od samego początku i nie puści, nawet po ostatnim słowie. Nie uspokoję się, dopóki nie poznam całości! Pragnę więcej Gabriela i Scarlett!