Brudne sprawki wujaszka Hana recenzja

ORIENTALNA UCZTA

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @mrocznestrony ·3 minuty
2023-05-06
1 komentarz
5 Polubień
Kto miał do czynienia ze sztuką tworzoną w dalekiej Azji, ten wie, że charakteryzuje ją specyficzny klimat i jeszcze bardziej specyficzna stylistyka. Nie każdemu to pasuje. Czy to filmy, czy książki są - na ogół - dość ciężkie w odbiorze, żeby nie powiedzieć: "przytłaczające" i "duszne", ot jak choćby południowokoreański thriller Siedem lat ciemności Jeong You Jeong, czy azjatyckie horrory, na które na początku XXI wieku był w Ameryce i Europie prawdziwy boom. Z czego to wynika? Myślę, że wpływ na to ma wiele czynników, w tym m.in.: mentalność Azjatów, ich wrażliwość, zupełnie inna kultura, historia i postrzeganie niektórych spraw. Wielu to może drażnić, może też odpychać, nawet jeśli Daleki Wschód w jakiś sposób Was fascynuje, ciekawi. Aleksandra Bednarska, która kilka lat spędziła w Pekinie i pół roku na Tajwanie, a poza tym jest absolwentką studiów azjatyckich i sinalogii (znaczy: chinoznawstwa), znalazła złoty środek: z jednej strony czuć w opowiadaniach Oli tę charakterystyczną atmosferę Dalekiego Wschodu, z drugiej zaś sposób narracji, jak i same historie są nam bardzo bliskie, choć bynajmniej niepozbawione orientalnych odniesień.

No właśnie, bo może od tego powinienem zacząć, Brudne sprawki wujaszka Hana, to zbiór opowiadań i pierwsza samodzielna książka Aleksandry Bednarskiej, która do tej pory publikowała w wielu antologiach oraz magazynach literackich, takich jak Histeria czy Biały Kruk. Na Jej pierwszy samodzielny tytuł składa się dziewięć historii, które dla mnie były prawdziwą orientalną ucztą z posmakiem grozy i fantastyki. Dziewięć opowiadań i każde inne. Łączy je Azja oraz tytułowy tajemniczy, żeby nie powiedzieć: wręcz mityczny, wujaszek Han, który przewija się przez cały zbiór niczym widmo widziane kątem oka, jak człowiek-cień przemykający po ścianie, jak niewidzialna ręka ściskająca za ja... gardło.

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, gdy zabrałem się za Brudne sprawki wujaszka Hana, to oczywiście znakomity klimat i przyjemne tempo jakie narzuca Aleksandra Bednarska. Jej teksty orbitują wokół grozy i fantastyki, mamy tu więc opowieści o duchach, upiorach i dziwnych, tajemniczych istotach z gwiazd czy innych światów. Autorka odwołuje się do kultury, wierzeń i mitów Dalekiego Wschodu, ale jednocześnie nie rezygnuje ze współczesności. Doskonałym przykładem zderzenia historii z teraźniejszością, jest opowiadanie O mały włos, które przyprawiło mnie o ciarki. Jest to opowieść o pewnym autorze kanału internetowego, który w pogodni za lajkami nie cofnie się przed niczym, nawet przed wkurzeniem duchów. Ola stworzyła tu niesamowitą atmosferę grozy, jest tu i tajemnica z przeszłości, i wątek ludobójstwa, są też groźne duchy chcące zachować swoje sekrety dla siebie i jest też świetne zakończenie. To moim zdaniem najlepsze opowiadanie w całym zbiorze, taki prawdziwy gatunkowy majstersztyk, chociaż wszystkie teksty są co najmniej dobre, a nawet bardzo dobre, jak choćby Zapuszczam korzenie stanowiące bezpośrednią kontynuację O mały włos.

Aleksandra Bednarska sięga po uniwersalne motywy, mamy więc opowiadania o przeznaczeniu, o stracie bliskich i traumach z tym związanych; o samotności, tęsknocie i o nowym początku; o odkupieniu, pokucie i karmie. To wszystko obleczone w szaty moich ulubionych gatunków literackich i napisane lekkim, przyjemnym w odbiorze stylem.

Ci co znają publikacje Planety Czytelnika, wiedzą, że ich książki to nie tylko tekst, ale i obrazy. Brudne sprawki wujaszka Hana to tytuł w bardzo atrakcyjnej oprawie graficznej. Mamy świetną okładkę, a w środku znajdziecie kilka ilustracji Dawida Boldysa, a każdy z rysunków jeszcze bardziej podkręcą orientalną atmosferę tego bardzo dobrego zbioru opowiadań.

Myślę, że warto dać się wciągnąć w zakazane uliczki Hong Kongu, do malezyjskiej dżungli czy na zapomniane ścieżki tajwańskiego Parku Narodowego Kenting i poznać Brudne sprawki wujaszka Hana. Niektóre opowieści Wam zaszokują, inne wystraszą, jeszcze inne wzruszą. Jeśli o mnie chodzi, to spędziłem z tą książką dwa bardzo przyjemne popołudnia, więc jeśli i Wy szukacie rozrywki na przyzwoitym poziomie, to sięgnijcie po debiutancki zbiór opowiadań Aleksandry Bednarskiej.

© by MROCZNE STRONY | 2023

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-04
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Brudne sprawki wujaszka Hana
Brudne sprawki wujaszka Hana
Aleksandra Bednarska
7.2/10

Nazwać znaczy oswoić, dlatego mówią o nim wujaszek Han. Może nie jest złem wcielonym, ale wie, komu należy się nagroda, komu kara. Pociąga za sznurki spraw przyziemnych i niczym niewyjaśnionych, ...

Komentarze
@Klosterkeller
@Klosterkeller · ponad rok temu
Dobra, ciekawa opinia. Przy okazji zastanawiam się, skąd w Polsce zauroczenie kryminałami skandynawskimi.
Brudne sprawki wujaszka Hana
Brudne sprawki wujaszka Hana
Aleksandra Bednarska
7.2/10
Nazwać znaczy oswoić, dlatego mówią o nim wujaszek Han. Może nie jest złem wcielonym, ale wie, komu należy się nagroda, komu kara. Pociąga za sznurki spraw przyziemnych i niczym niewyjaśnionych, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@ObrazekLiteratura azjatycka, zwłaszcza ta zabarwiona grozą, działa na nas jakoś inaczej. W, tylko dla siebie, charakterystyczny sposób, wpełza pod skórę, trąca nerwy i igra ze zmysłami, pozostając...

@alicya.projekt @alicya.projekt

”Wia­do­mość od wu­jasz­ka Hana prze­czy­tał na we­ran­dzie. Po spra­wie już? Mam paru ta­kich, któ­rych wy­pa­da­ło­by o coś skró­cić. A-Yue par­sk­nął śmie­chem. Przyj­mu­ję za­pi­sy od środy.” "...

@Aga_M_B @Aga_M_B

Pozostałe recenzje @mrocznestrony

Życzliwość
ŻÓŁTY KONTENER I LUDZKIE DEMONY

To była jedna z najbardziej wyrazistych powieści grozy, jaką w tym roku przeczytałem. Mocna rzecz o lęku i pogubionych duszach we współczesnym świecie. Książka nie tyle ...

Recenzja książki Życzliwość
Kruche nici mocy
ALTERNATYWNE LONDYNY I ZANIKANIE MAGII

Chociaż w tym roku najczęściej bywam w Westeros, od czasu do czasu zaglądam również do innych światów, w których także sporo się dzieje. Epic fantasy to ten podgatunek f...

Recenzja książki Kruche nici mocy

Nowe recenzje

Morderstwo w hotelu
Uroczystość otwarcia hotelu, koncert rock'n'rol...
@burgundowez...:

„Morderstwo w hotelu” to czwarta część serii Merryn Allingham o Florze Steele, właścicielce księgarni i samozwańczej de...

Recenzja książki Morderstwo w hotelu
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
© 2007 - 2024 nakanapie.pl