Chciałam przeczytać coś czego nie widziałam ekranizacji -książka która miała mnie zaciekawić, wciągnąć.
Bardzo długo szukałam, wybierałam i …jest.
Matthew ideał mężczyzny, uzdolniony pianista i świetny lekarz,- młodszy brat Chaz, ojciec nie pracujący docent wykładający literaturę z problemami alkoholowymi. Matka przełożona pielęgniarek na oddziale chirurgicznym, zajmowała się domem i jednocześnie zarabiała na utrzymanie rodziny. Matthew w wieki dziesięciu lat postanawia ulżyć matce w jej obowiązkach, uczy się gotować, zajmuje się bratem, chodzi do szkoły i w wolnych chwilach ćwiczy grę na fortepianie.
W życiu dorosłym musi dokonać wyboru studia muzyczne czy medycyna, przypadek sprawia, że wybiera medycynę.
Po ukończeniu Akademii Medycznej wstąpił do Medecine Internationale, wyjeżdża do Afryki do najgorętszych punktów Trzeciego Świata - Erytrei, by leczyć ofiary ubóstwa , ludzi którzy umierają z powodu braku opieki medycznej. Podczas krótkich przygotowań przed wyjazdem poznaje Silvię córkę właściciela FAM-y największego włoskiego potentata samochodowego. W której zakochuje się z wzajemnością, planują wspólną przyszłość jako małżonkowie. Podczas jednej z wypraw do pobliskiego miasta Matthew zostaje ciężko ranny w głowę, budzi się w szpitalu w Szwajcarii ale ukochanej nie ma przy nim, zniknęła, odeszła, poślubiła innego.
Rozpacz, załamanie,- Dlaczego? Co się stało?- dzięki bratu powoli wraca do normalnego życia.
Uzyskuje tytuł doktora w neurobiologii, układa życie osobiste z dawną przyjaciółka z lat studenckich, uzdolnioną wiolonczelistką Evie. Wtedy zjawa się ona dawna miłość, ale jest ciężko chora. Wracają wszystkie wspomnienia, jest rozdarty, żyjący na emocjonalnej huśtawce. Mathew przez lata myślał, że Silvia była jego największą i niespełnioną miłością, a Evie tylko najlepszym przyjacielem….
To nie tylko romans to ludzie którzy kochają muzykę, która daje ogromne ukojenie, to lekarze, którzy poświęcali ciepłe posadki , by pomóc ofiarom głodu, suszy i wojny domowej. Tam spotykali się z biedą, głodem i chorobami, które wydawało by się, że nie powinny już występować we współczesnym świecie np. dżuma, ospa, trąd, jaglica czy Heine-Medin. …….