„Wcześniej, czy później prawda i tak w nas uderza. Możemy zamykać na nią oczy, odwracać głowę, ale tylko do pewnego momentu.”
Problemy są wpisane w naszą drogę życiową pokazując nam, co nam przeszkadza, czego nie dostrzegamy lub co powinniśmy zmienić. Nie wszyscy potrafią to dostrzec, poradzić sobie z nimi, a wówczas deską ratunku może być rozmowa z terapeutą, tak jak to się stało u bohaterek książki „Kobieta w deszczu”.
Aletta Różańska od najmłodszych lat interesowała ją ludzka psychika, zachowania, podejmowane takie, a nie inne decyzje i zawsze lubiła obserwować ludzi. Wybrała, więc zawód psychoterapeutki i psychiatry, by pomagać osobom zagubionym odnaleźć właściwą ścieżkę. W tej pracy ogromnym pomocnikiem jest jej intuicja oraz nauki doktora Bogusza Zakrzewskiego, nazywanego przez nią Mentorem Bo, który był znanym specjalistą w dziedzinie psychologii i wiele ze swojej wiedzy przekazał swojej podopiecznej, z którą łączyły ją też przyjacielskie więzi. Niestety, doktor pewnego dnia odszedł z tego świata pozostawiając kobiecie swój gabinet i pacjentów, ale też wszystko, co posiadał, wraz z oszczędnościami, jakie miał na koncie. Aletta nie może się pogodzić z jego śmiercią i wciąż przeżywa jego stratę, ale wie, że nie może zawieść swego mentora. Poznajemy ją w dniu, gdy rozpoczyna swoją praktykę w jego gabinecie oczekując pierwszych klientów. Nie spodziewa się, że dwie kobiety: Julia Ochota i Eryka Raczyńska, które pojawiają się u niej, jako pierwsze klientki odegrają w jej życiu istotną rolę, tak jak ona będzie dla nich ważną osobą.
„Kobieta w deszczu” to pierwszy tom sagi nadmorskiej, której akcja dzieje się w Kołobrzegu będącym rodzinnym miastem autorki. Opowiada ona o nim z miłością i zafascynowaniem tworząc tło dla wydarzeń umieszczonych na kartach tej książki. W tym pięknym miejscu mieszkają trzy kobiety, każda z innym poglądem na życie, inaczej radzi sobie z przeciwnościami losu. Najgorzej z nich wychodzi to Julii, która nie przyjmuje do swojej świadomości, że mylnie postrzega siebie i swój stan psychiczny obwiniając o wszystko siebie, a nie dostrzega, że żyje w iluzji szczęścia wskutek manipulacji tkwiąc w toksycznym związku.
Z kolei bardzo polubiłam Erykę za jej humor, sarkazm i mówienie wprost to, o czym myśli. Jej podejście do swego problemu, jaki zaznacza się w jej rodzinie ma zupełnie odmienny charakter, niż Julii. Ona nie rozpacza, nie snuje się po kątach użalając się nad sobą, tylko szuka rozwiązania i oczywiście go znajduje.
Łącznikiem między nimi jest Aletta, która wciąż ma na uwadze nauki swego mentora i wiele decyzji podejmuje tak, jak on by to zrobił, porównując się do niego. W terapii ma jednak swoje metody, które odbiegają od niestandardowych procedur i zwyczajów. Spotkanie dwóch kobiet znacząco wpływa też na jej życie, gdyż dzięki nim otwiera się na niespodzianki, jakie niesie jej życie. Do tej pory wykazywała postawę pracoholiczki, nie mając zbyt wiele czasu dla siebie. Razem z Julią i Eryką odnajdują siłę, by pomóc sobie nawzajem i zacząć na nowo żyć.
„Kobieta w deszczu” to powieść obyczajowa z dużą dozą elementu psychologicznego, ale podanego w bardzo przystępny i lekki sposób, a do tego pojawia się też motyw romansu, a nawet kryminalny, Aletta wynajmuje detektywa Sebastiana Wysockiego, by zbadał sprawę jednego z jej pacjentów, który znalazł się w szpitalu psychiatrycznym pod naciskiem swojej żony.
Pani Dorota Milli ma niezwykły dar opowiadania o ludziach i ich dylematach, pokazując nie tylko pozytywne strony życia, ale przede wszystkim te, które utrudniające cieszenie się każdym dniem. Pokazuje proces transformacji, wychodzenia ze złych relacji, własnych ograniczeń, manipulacji, iluzji szczęścia. Umiejętnie splotła ze sobą losy kilku osób, co w żaden sposób nie powoduje poczucia zagubienia. Każda z nich ma swoją historie, swoje problemy, z którymi nie potrafi sobie poradzić, a niektórzy nawet nie dostrzegają, w czym leży źródło ich kłopotów. Autorka zbudowała ją z kilku wątków umieszczając w jednej powieści kilka ważnych zagadnień wziętych jakby z życia. Wokół głównego motywu związanego z trzema przyjaciółkami pojawiają się osoby drugoplanowe, a nawet trzecioplanowe, których problemy są równie istotne. Tym samym autorka uświadamia, że każdy z czymś się zmaga, ale nie każdy potrafi sobie pomóc, spojrzeć na wszystko z innej perspektywy, dostrzec prawdę i zmienić życie.
Książkę przeczytałam, dzięki księgarni Bonito i serwisowi Dobre Chwile
Klimatyczny Kołobrzeg i historia, która udowadnia, że dobre dni jeszcze przed nami, a wszystko, co złe, można przezwyciężyć, zostawiając za sobą. Aletta Różańska po śmierci swojego mentora przejmu...
Klimatyczny Kołobrzeg i historia, która udowadnia, że dobre dni jeszcze przed nami, a wszystko, co złe, można przezwyciężyć, zostawiając za sobą. Aletta Różańska po śmierci swojego mentora przejmu...
„Kobieta w deszczu” to książka, która od pierwszych stron wciąga czytelnika w magiczny świat klimatycznego Kołobrzegu i historii, która pokazuje, że dobre dni jeszcze przed nami, a nawet w obliczu tr...
Aletta Różańska to oddana swoim pacjentom psychoterapeutka, która przeżywa trudniejszy okres. Nagle odszedł jej mentor, który był dla niej bardzo ważnym człowiekiem. Kobieta musi się teraz odnaleźć w...
@viki_zm
Pozostałe recenzje @Mirka
Życie na ulicy
@Obrazek „Gdy jest się bezrobotnym, bezdomnym i zdanym tylko na siebie w dużym mieście, trzeba wiedzieć rzeczy, na które ludzie zwykle nie zwracają uwagi.” Ludzi...
@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w sytuacji, gdy są one tuż przed świętami, i niemal...