Zapomniane na śmierć recenzja

Pamiętać o zapomnianych.

Autor: @klaudia.nogajczyk ·1 minuta
2024-03-13
Skomentuj
4 Polubienia
Nora Roberts jako J.D. Robb zachwyciła mnie już przy poprzednim tomie "Śmierć wiarołomnym", która była moim odkryciem tak znanej i podziwianej autorki z tej mojej ulubionej kryminalnej strony.
Jak było w przypadku "Zapominanych na śmierć"? Niestety nieco gorzej, ale muszę podkreślić, że to wina wyłącznie subiektywnych odczuć, za dużych oczekiwań i tego, że zdecydowanie bliżej mi do klimatu: sekt, tajemnicy, strachu odczuwanego podczas lektury niż do odnajdowania tajemniczych ludzkich zwłok, "zapomnianych" przez wiele dziesięcioleci, finansów związanych z nieruchomościami, koligacji rodzinnych, o których czytałam już chyba zbyt wiele razy. Po fenomenalnej poprzedniej części dostałam średnią, lecz ciągle wciągającą książkę, kolejną z serii, którą bez problemu można czytać bez znajomości poprzednich części. Nora Roberts w warstwie kryminalnej ciągle ma to "coś" co sprawia, że czytelnik może poczuć się jak członek ekipy Eve Dallas, lecz w warstwie obyczajowej jest średnio i powtarzalnie?. Czy ja naprawdę kolejny raz muszę czytać o tym jak wspaniała i niezastąpiona jest Eve, czy jak bogaty, przystojny i świetny w łóżku jest jej mąż Roark?. To chyba nie dla mnie. Ale za to zdecydowanie dla mnie jest powrót do przeszłości Alvy jednej ze znalezionych "zapomnianych". Z jednej strony dziwaczki, zaczepiającej ludzi, notującej każdy niecny uczynek innych ludzi, w swoim notatniku, tak dobrej obserwatorki, z którą mogłaby równać się sama Eve Dallas, z drugiej zaś niezwykle nieszczęśliwej kobiety, która ma dramatyczną historię. Zdecydowanie dla mnie są również nowinki rodem z przyszłości: autokucharz przygotowujący smaczne posiłki w zaledwie kilka chwil, nowoczesne sposoby komunikacji, aż żal że w 2061 roku będę miała ponad 70 lat i nie będzie mi dane tak bardzo cieszyć się z tych udogodnień bo pewnie w taki sposób rozwinie się nasza cywilizacja. Jest to również dodatek, który wyróżnia książki z serii Oblicza śmierci od innych kryminałów. Myślę, że warto sięgnąć po ten tom, nie spodziewając się żadnych fajerwerków, ot przyjemny sposób na spędzenie kilku godzin na lekturze.
Podsumowując: Nie wiem czy sięgnę po kolejne części z serii, ale chętnie cofnę się do wcześniejszych tomów, a mam z czego wybierać.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu na kanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-13
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zapomniane na śmierć
Zapomniane na śmierć
Nora Roberts
7.5/10
Cykl: Oblicza śmierci, tom 53

Detektyw Eve Dallas przeszukuje mroki przeszłości, aby znaleźć zabójcę. Ciało pozostawiono w śmietniku jak śmieci. Ofiarą jest kobieta bez stałego adresu zamieszkania, znana z oferowania papierowych...

Komentarze
Zapomniane na śmierć
Zapomniane na śmierć
Nora Roberts
7.5/10
Cykl: Oblicza śmierci, tom 53
Detektyw Eve Dallas przeszukuje mroki przeszłości, aby znaleźć zabójcę. Ciało pozostawiono w śmietniku jak śmieci. Ofiarą jest kobieta bez stałego adresu zamieszkania, znana z oferowania papierowych...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Zapomniane na śmierć" to książka, która przenosi czytelnika w przyszłość roku 2061 do Nowego Jorku. Akcja rozpoczyna się od makabrycznego znaleziska ciała kobiety, porzuconego w śmietniku niczym nie...

@Eufrozyna @Eufrozyna

Nora Roberts, tu jako J. D. Robb, to autorka znana i ceniona, mająca na swoim koncie ponad 250 książek. „Zapomniane na śmierć” to 53 tom serii „Oblicza śmierci.” Główną bohaterką jest detektyw (chyba...

@teskonieczna @teskonieczna

Pozostałe recenzje @klaudia.nogajczyk

Sznur. Krwawe namiętności
Jak wygląda potwór?

Jaka jest Wasza pierwsza myśl na słowo potwór? Wyobrażacie sobie wilkołaka, wampira, zombie czy może naszego, rodzimego smoka wawelskiego?. A co jeśli tym potworem okaza...

Recenzja książki Sznur. Krwawe namiętności
Duszek ze starego zamczyska
Duszek, diabełek i nietoperz - kilka słów o niezwykłej przyjaźni.

Bardzo dawno nie sięgałam po książkę, która jest adresowana docelowo do najmłodszych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z czytaniem. Za sprawą "Duszka ze stareg...

Recenzja książki Duszek ze starego zamczyska

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie