Panna bez majątku recenzja

Panna bez majątku... za to z charakterem!

Autor: @fantastycznapanda ·2 minuty
2022-05-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Co się stanie, gdy oczytana i ciekawa świata panna z kompleksami, która ma bardzo stanowcze poglądy na życie spotka na swej drodze młodego barona, który natomiast nie ma absolutnie żadnego doświadczenia z kobietami, a na dodatek jąka się w ich towarzystwie? No… może nie do końca spotka „na swej drodze”, a w jeziorze dokładnie rzecz ujmując? A co, jeśli ów baron będzie nagi? Powiem Wam, że ani Małgorzata, ani Ksawery z pewnością nie przewidzieli scenariusza, który napisał im los! Szczególnie że ani jedno, ani drugie nie ma w głowie ślubnych kobierców, a z tego może wyjść niemały skandal.
Książka jest bardzo lekka, przyjemna, i dopracowana historycznie w taki sposób, że wydarzenia możemy umiejscowić bardzo konkretnie w czasie. Autorka zabiera nas w podróż do okolic Łomży z 1816 roku. Podczas lektury możemy poczuć się jak po teleportacji w czasie, ponieważ język jest stylizowany na mowę z tamtego okresu i oczywiście obowiązują nas wszystkie maniery i etykieta, której należało przestrzegać. Mamy tam malownicze dworki, bale i intrygi, a także tajemnicze śledztwo, którego zakończenia nigdy bym się nie spodziewała, ale no… myślałam, że zachwyci mnie o wiele bardziej. O fabule więcej nie zdradzę – musicie przeczytać sami.
Jeśli o moje odczucia chodzi bardzo polubiłam się z powieścią, a szczególnie z naszą parką! Ksawery ujął mnie tym, jak nieco nieporadnie, ale po dżentelmeńsku traktował relacje z Małgorzatą. To było tak słodkie, że nie było innej opcji i musiałam dodać go do grona moich książkowych mężów. Podobał mi się też kontrast pomiędzy nim a naszą bohaterką, która natomiast szła w zaparte i nie dawała sobie w kaszę dmuchać, pomimo swoich kompleksów, a jak się na coś uparła, tak było pozamiatane. Oczywiście, czym byłby romans bez rumieńców? Tutaj bardzo pozytywnie się zaskoczyłam, bo był on tak dawkowany, że czytelnik nie mógł się doczekać kolejnych lekko pikantniejszych momentów. Od razu dopowiem – to romans nie erotyk, więc nie ma scen łóżkowych, co moim zdaniem tylko dodaje plusów powieści, bo możemy skupić się nie tylko na samej relacji fizycznej, a przede wszystkim na uczuciu rodzącym się między bohaterami. No i na sztuce kokieterii.
Oj dużo mogę opowiadać, ale tutaj poprzestanę, bo z krótkiej recenzji robi się poemat. Zakończę więc tak – przeczytajcie i dajcie się oczarować.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-08
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Panna bez majątku
Panna bez majątku
Urszula Gajdowska
7.8/10
Cykl: W dolinie Narwi, tom 2

Małgorzata Strzelecka to oczytana, ciekawa świata i nieco zakompleksiona młoda szlachcianka. W jej mniemaniu los pozbawił ją urody, a brat utracjusz – majątku. Nie ma męża, a co gorsza – chęci, by ta...

Komentarze
Panna bez majątku
Panna bez majątku
Urszula Gajdowska
7.8/10
Cykl: W dolinie Narwi, tom 2
Małgorzata Strzelecka to oczytana, ciekawa świata i nieco zakompleksiona młoda szlachcianka. W jej mniemaniu los pozbawił ją urody, a brat utracjusz – majątku. Nie ma męża, a co gorsza – chęci, by ta...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Panna bez majątku” to drugi tom cyklu „W dolinie Narwii” autorstwa pani Uli Gajdowskiej. Powieść historyczno-obyczajowa, może trochę romans. Zazwyczaj z pewną obawą zabieram się za kontynuację cy...

@Morella @Morella

"Panna bez majątku" jest drugim tomem cykluWdolinieNarwi. Tę część można czytać bez znajomości poprzedniej, gdyż każda z przedstawionych historii nie jest ze sobą powiązana. Tym, co je spaja jest fab...

@iza.81 @iza.81

Pozostałe recenzje @fantastycznapanda

Icebreaker
Na lodzie i ze łzami w oczach

„ICE BREAKER” autorstwa A. L. Graziadei to dosyć krótka książka, ale uwierzcie mi po brzegi wypełniona emocjami. Mickey, który pochodzi ze sportowej rodziny gwiazd i od...

Recenzja książki Icebreaker
Bestie zagłady
Znowu porwała mnie dżungla

Znowu trafiłam do dżungli i znowu moje serce jest skradzione! Jak to się stało? Tym razem sequel "Drapieżnych Bestii" (jak określono kolejną część DB) zabrał mnie nie t...

Recenzja książki Bestie zagłady

Nowe recenzje

Wybrany
Brudna robota
@Zaczytane_koty:

Jesteś szanowanym i cenionym politykiem. Nie jesteś na świeczniku, ale media uważnie śledzą twój ruch. W życiu zawodowy...

Recenzja książki Wybrany
Bądź moją gwiazdą
Jak znaleźć miłość i nie stracić przyjaciół
@candyniunia:

Dzisiaj przychodzę z tą ślicznotką, która dedykowana jest dla młodzieży już od 13 roku życia. Pomijając to, że lubię c...

Recenzja książki Bądź moją gwiazdą
Królowa Dzikusów
Królowa Dzikusów
@whitedove8:

Krwawa wojna pomiędzy Królestwem i Cesarstwem dobiega końca. Ostatnim celem zwycięskiego mocarstwa jest zaniedbana i dz...

Recenzja książki Królowa Dzikusów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl