"Narzeczona nazisty" to debiutancka powieść Barbary Wysoczańskiej. Debiut i to jaki! Ta książka jest genialna! Nie mogłam przestać jej czytać. Wszystkie emocje i wydarzenia przeżywałam razem z bohaterami powieści... Niesamowita i piękna historia o miłości, o miłości w obliczu wojny, nienawiści, poniżenia, śmierci.
Dwie strony barykady.
Polka i Niemiec.
Czy ta miłość ma szansę przetrwać wojnę?
Hania Wolińska jest studentką germanistyki. Pod koniec sierpnia 1938 roku towarzyszy w Gdańsku niemieckiej hrabiny Irene von Richter. Tam poznaje też jej wnuka, Johanna. W młodych ludziach powoli zaczyna rodzić się uczucie.
Hania zostaje podstępem zwabiona przez hrabinę do jej rodzinnej posiadłości w Monachium. Tam poznaje rodzący się hitlerowski fanatyzm, który zaczyna ogarniać całe Niemcy.
Hania i Johann zakochują się w sobie. Niewiele osób akceptuje ich związek. Mama i brat Hani nie mogą pogodzić się z tym, że porzuciła porządnego i zakochanego w niej Władka. W Monachium również nie jest łatwo. Dziewczyna zostaje narzeczoną hrabiego. Wkracza na niemieckie salony i poznaje najważniejsze osobistości III Rzeszy. Pewnego dnia zostaje zwerbowana przez polskie władze do współpracy. Ma przekazywać do Polski najważniejsze informacje na temat planów Hitlera.
Miłość młodych ludzi zostaje wystawiona na próbę. Dotyka ich rozłąka, okrucieństwa wojny, spiski, tajemnice, a także zobowiązania wobec swoich krajów. Czy będzie dane im pokonać wszystkie trudności i być razem? Jak potoczą się ich wojenne losy? Czy odnajdą się w wojennej rzeczywistości? Czy odnajdą siebie? Czy ich miłość przetrwa?
"Narzeczona nazisty" to piękna, poruszająca powieść osadzona w czasach drugiej wojny światowej. Narracja została poprowadzoną w trzeciej osobie. Bohaterowie powieści zostali świetnie wykreowani. Każdy jest inny, każdy posiada swoje indywidualne cechy. Świetnie zostały pokazane różnice w podejściu Niemców do poglądów Hitlera i to w ramach jednej rodziny - od bezgranicznego fanatyzmu do zupełnej obojetności czy sprzeciwu. Podobało mi się również to, że Ci młodzi bohaterowie zostali ukazani w pewien sposób jako naiwni i wierzący w sielską rzeczywistość ludzie. Stopniowo zdobywają doświadczenie i cenną wiedzę oraz zmieniają swój sposób postrzegania świata. Bo w wojennej rzeczywistości nie ma rzeczy oczywistych i zawsze trzeba być czujnym.
Wiele razy wzruszyłam się czytając tę książkę. Byłam poruszona tym, przez co musieli przejść ci młodzi ludzie wkraczający dopiero w dorosłość, poszukujący swojego celu w życiu, pełni nadziei na przyszłość i marzeń. Wojna rozbiła ich świat na kawałki. Niejednokrotnie pozbawiając najbliższych. Ukształtowała ich charaktery, poglądy, a także pozostawiła po sobie wiele traumatycznych przeżyć.
Ogromnie polecam Wam przeczytać "Narzeczoną nazisty". To wspaniały debiut, który Was poruszy. Wartościowa, mądra i wzruszająca powieść, która bardzo podobała mi się. Świetnie poprowadzona narracja, ciekawa i poruszająca fabuła, a także wspaniały styl autorki sprawiają, że książkę czyta się szybko (mimo tego, że ma ponad 500 stron i nie ma się, co zrażać, bo ją się po prostu pochłania). "Narzeczona nazisty" to jedna z lepszych książek, które w tym roku przeczytałam i z pewnością na długo pozostanie w mojej pamięci.
Zdecydowanie polecam przeczytać! ❤