Nie boję się bezsennych nocy. Z księgi trzeciej recenzja

Pisarz spełniony

Autor: @almos ·1 minuta
2022-08-30
1 komentarz
22 Polubienia
To kolejny tom dziennika Hena, który ma formę zbioru esejów i w którym autor pisze głównie o latach 90. Przekracza siedemdziesiątkę, więc siłą rzeczy jest to głównie książka o przemijaniu, o starzeniu, się, o tym czy jeszcze można czegoś oczekiwać od życia w pewnym wieku. Autor odpowiada, że tak, że każdy wiek wiąże się z nadzieją, z optymizmem patrzenia w przyszłość.

Znakomite są opowieści o braciach artystach. Dostajemy piękny szkic o Fellinim czy sarkastyczny o Sartrze. Może najciekawsze są opinie o polskich pisarzach, i tak nie ceni opowiadań Iwaszkiewicza, nie podzielam tego sądu. Najwyżej u Nałkowskiej stawia ‘Dzienniki czasu wojny' trzeba przeczytać! Ciepło wspomina Jerzego Szaniawskiego, kto go dzisiaj pamięta... Nie lubi Simenona, uważa go za autora mocno przecenionego, tu też mam inną opinię. Mamy też omówienia wielu lektur Hena, jakby pisał na portalu książkowym w internecie... Między innymi dużo pisze o arcyciekawych wspomnieniach Arthura Millera.

Miesza też autor plany czasowe, wracając do lat 40. i 50. Bardzo pięknie wspomina wybitnych aktorów, Jacka Woszczerowicza i Irenę Eichlerównę, kto ich dzisiaj pamięta...

Ze spraw bieżących pisze Hen trochę o początkach III Rzeczypospolitej, wraca do postaci Tymińskiego, który o mało co nie został prezydentem, jest Tymińskim przerażony, ale teraz jasno widać, iż ów pan to był tylko blady zwiastun obecnych czasów... A potem napomyka o prezydenturze Wałęsy, z jego prymitywizmem i pogardą dla prawa (historia się powtarza!). Pisze też o nadziejach (teraz widać, że płonnych), jakie przynosił dla Rosji rozpad Związku Sowieckiego.

Nad książką unosi się duch pewnej melancholii i smutku: Hen czuje się niedoceniony jako pisarz, zasłużoną sławę mogłoby mu przynieść 'Nikt nie woła', jego chyba najlepsza rzecz, niestety, skutkiem nieszczęśliwych zbiegów okoliczności, nie została wydana zaraz po ukończeniu, w 1957 r., tylko w 1989 r., wtedy mało kogo zainteresowała. Ale nie powinien narzekać, z książki wyłania się obraz pogodnego, towarzyskiego, ciekawego ludzi i świata człowieka, z udanym życiem rodzinnym i wieloma objawami uznania dla jego pisarstwa. Iluż jego kolegów pisarzy pokazuje w dziennikach twarz nieszczęśliwców pogrążonych w depresji!

Audiobooka słuchałem w doskonałej interpretacji Henryka Drygalskiego, bardzo lubię tego lektora.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2017-01-15
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie boję się bezsennych nocy. Z księgi trzeciej
Nie boję się bezsennych nocy. Z księgi trzeciej
Józef Hen

Adaptacja audio tomu esejów Józefa Hena. Teksty składające się na „Nie boję się bezsennych nocy. Z księgi trzeciej” to eseje powstałe głównie w latach 90. XX wieku, jednak usłyszymy również wcześnie...

Komentarze
@maslowskimarcinn
@maslowskimarcinn · około 2 lata temu
Qrczę, znowu Hen! Zachęcająca recenzja, dziękuję za podpowiedź!
× 1
@almos
@almos · około 2 lata temu
Miło mi 😀
Nie boję się bezsennych nocy. Z księgi trzeciej
Nie boję się bezsennych nocy. Z księgi trzeciej
Józef Hen
Adaptacja audio tomu esejów Józefa Hena. Teksty składające się na „Nie boję się bezsennych nocy. Z księgi trzeciej” to eseje powstałe głównie w latach 90. XX wieku, jednak usłyszymy również wcześnie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Źródła
Zwyczajne piekło

Ostatnio lubię czytać krótkie książki, ta ma 112 stron, ale treści i emocji jest w niej bardzo dużo. To historia rodzinna opowiedziana przez trzy osoby i dziejąca się w ...

Recenzja książki Źródła
Szafarz
Górnośląski czarny kryminał

Głównym bohaterem kryminału Brudnika jest genialny, ale też szalony śledczy – Rafał Lichy. Rzecz cała zaczyna się tak, że Lichy, wyrzucony z policji, pędzi żywot bezdomn...

Recenzja książki Szafarz

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie