Pismo Leonarda recenzja

Pismo Leonarda

Autor: ·1 minuta
2010-12-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Niezbadane są ścieżki myśli ludzkiej. Jakim cudem wbiłam sobie do głowy, że to będzie kryminał, nie wiem. Ale wbiłam. I potem czytając, zastanawiałam się, gdzie tu intryga? Owszem, główna bohaterka przepada bez wieści i wszyscy starają się ją znaleźć, ale przecież nie to jest istotą fabuły.
Kompozycja powieści jest bardzo ciekawa i właściwie od tego powinnam zacząć. Mamy tu trzech narratorów, ja na upartego, znalazłabym też i czwartego, ale ręki sobie za to nie dam uciąć.
Pierwsza narracja to były mąż Anny. Drugi to jej obecny ukochany, muzykant, fagocista (jest takie słowo?), a trzeci to bezstronny narrator obserwator, w tych partiach narracyjnych obserwujemy po prostu karierę Anny i Wołod'ki w cyrku. Bo główna bohaterka to dziewczyna wyjątkowo ruchliwa (dziś pewnie miałaby zdiagnozowane ADHD), wyjątkowo postrzegająca świat, pozornie nie poddająca się żadnym regułom, a tak naprawdę bardzo samotna i silna jednocześnie.
Urodziła się gdzieś na głębokiej rosyjskiej prowincji i była nieślubnym dzieckiem jakiejś ubogiej bibliotekarki. Kto był ojcem - to tajemnica poliszynela. Po śmierci matki została adoptowana przez parę wykształconych ludzi i zamieszkała w Kijowie. Jej całe dzieciństwo upłynęło pod znakiem walki z jej leworęcznością. Mimo że adopcyjni rodzice nie widzieli potrzeby zmiany jej sprawnej ręki, to prosta opiekunka, kobieta zabobonna i niewykształcona, postanowiła podczas nieobecności rodziców "wygonić diabła z dziecka".

Cała książka jest niezwykła. Czyta się ją wspaniale, ale niestety, partie dość nużące mocno nadwerężyły moją cierpliwość. Były to wywody Sieni, tego muzyka, o jego dzieciństwie na wsi. Rozwodził się nad wrażeniami, zapachami, pogodą, melodiami i muzyką. Takie opisy mogą być dobre, ale te akurat były lekko nudnawe.

Najciekawiej czytało mi się fragmenty w narracji cyrkowca Wołod'ki i te w narracji trzecioosobowej. Niezwykły świat cyrku radzieckiego - wstrząsające opisy treningów i okrucieństwa wobec tresowanych zwierząt pozostaną we mnie na długo.
Książkę szczerze polecam, mi się podobała. Jest to ciekawe studium dość niezwykłej postaci, jaką była Anna. Czy możliwe, żeby takie osoby żyły na tym świecie? No właśnie - dlatego warto przeczytać.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pismo Leonarda
Pismo Leonarda
Dina Rubina
8/10

piąta powieść Diny Rubiny w wydawnictwie Muza, przenosi czytelnika do wielu krajów, miast i miasteczek. Jest tu i nostalgiczny, kipiący życiem Kijów, i zapomniane małe miasteczka nad Renem czy na amer...

Komentarze
Pismo Leonarda
Pismo Leonarda
Dina Rubina
8/10
piąta powieść Diny Rubiny w wydawnictwie Muza, przenosi czytelnika do wielu krajów, miast i miasteczek. Jest tu i nostalgiczny, kipiący życiem Kijów, i zapomniane małe miasteczka nad Renem czy na amer...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bardzo entuzjastycznie podchodziłam do tej powieści. Bardzo chciałam ją przeczytać i wiele sobie po niej obiecywałam. Tymczasem uczucia, jakie towarzyszyły mi podczas czytania były naprawdę ambiwalent...

MI
@miedzystronami

Ta książka Diny Rubiny została już gruntownie opisana na blogach książkowych. Na dodatek wszystkie recenzje są bardzo pozytywne, pełne zachwytów. Cóż mogę dodać? Czym wzbogacić zawartość blogosfery? Z...

@enga @enga

Nowe recenzje

Amok
Amok
@ladybird_czyta:

Nie mogę uwierzyć, że to koniec historii Larysy i Brunona! I choć mam świadomość, ze sami sobie zgotowali taki, a nie i...

Recenzja książki Amok
W czasie suszy płynie krew
Kryminał z suszą w tle
@anatola:

Zmiany klimatyczne są faktem. Ostatnie anomalie pogodowe, które mogliśmy zaobserwować w Polsce, tylko potwierdzają to, ...

Recenzja książki W czasie suszy płynie krew
Porwani
Porwani
@Marcela:

Marcel Moss to pseudonim tajemniczego autora facebookowego profilu ZWIERZENIE. Jego książki podbiły listy bestsellerów ...

Recenzja książki Porwani
© 2007 - 2024 nakanapie.pl