Najmroczniejsza jesień recenzja

Piwo serwujemy w knajpie....

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2022-09-12
Skomentuj
24 Polubienia
Oto siadam obok autora i obserwuję jego pracę nad fabułą książki. W ciszy rozrysowuje schemat odczytywany tylko przez niego samego, kreśli jakieś strzałki, które za chwilę usuwa, skupiony tworzy drabinę poszczególnych scen i wydarzeń. Powstaje coś na wzór „gobelinu powieściowego”, mnoży poboczne zapisy, hasła wyjęte z kontekstu, które mogą być przydatne podczas pracy, slogany myślowe lub zasłyszane dobre idee. Tu bowiem wszystko może okazać się potrzebne.
Po niedługim czasie powstaje z tego perełka literacka „Najmroczniejsza jesień”. Powstało „coś”, co można dotknąć, przytulić i w czym można się całkiem zatracić.
Oto książka, której okładka może wprowadzić w konsternację. Biało czarna, tłoczona, zagadkowa. Ale... jakże wspaniała zawartość. Jakże szykowna fabuła. Jakże idealnie napisana powieść. To czarno biała perełka wydawnicza pióra Konrada Makarewicza. Perełka, która uzurpuje sobie prawo na wyłączność. Oto przenosimy się w czasy oprychów, zbirów i szemranych kupców. Wchodzimy do karczm śmierdzących stęchlizną i rozlanym dawno piwem, siadamy do rozmów planując eskapady i targując się przy okazji o dobry procent zarobku. Szemrane typy spozierają spod krzaczastych brwi, każdy baczy na siebie. „Gadają iż człowiek to istota rozumna, a nieraz masz wrażenie, że z chlewu toto wywlekli i ino dla niepoznaki przyodziano (...)”.
Poznajemy Vinsa, głównego bohatera „Najmroczniejszej jesieni”, z którym się bratamy i nawet jeśli jego osoba nas mierzi, to coś w nim sprawia, że nas ciekawi i przyciąga. Wchodzimy w jego buty i do końca powieści jesteśmy nim, nie sobą. Czytamy, a czas przestaje mieć znaczenie. Akcja w powieści wyciąga nas z bezpiecznego dnia i zabiera na swoje strony, wciąga w ciemne zaułki, czasem nawet wprowadza do zaskakujących lokali. Tu wszystko jest zagadką, a wróg może czaić się wszędzie. Życie – to jedyna wartość, prócz sakiewki i trzeźwego umysłu, ale ten różnie się ma. Napitku się nie odmawia.
Najmroczniejsza jesień” to uczta, uczta nie w knajpie lecz uczta wysokiej klasy gospodarza, Konrada Markiewicza. Zanurzam się w powieści, siedzę z nosem w niej i sycę się niebywałą precyzją scenerii i fabuły. Autor to czarodziej pióra, plastyczności języka i swobody pisania. To fenomen niebanalnego wręcz człowieka, który skromnością swej osoby i pokory - w mojej ocenie - staje się brawurowym mistrzem literatury polskiej z wysokiej półki. To mistrz liter i słowotwórstwa, a także wybitny gracz zasiadający na granicy światów. Tu jest wyobraźnia, realizm i szczypta dobrego humoru.
Mieszanka charakterów postaci, ich samolubne aspiracje i chęć zarobku, plus świetna fabuła, plastyczność języka i sprytne zaskoczenia to miód na serce każdego czytelnika. „Najmroczniejsza jesień” scala się z tobą. Przylega do umysłu i zmysłów i pęta cię do ostatniej kropki. Choć i ta nie daje spokoju. Pozostaje jakiś niedosyt, niedosyt powieściowy. Chcesz czytać, ale to … koniec.

Takich książek, jak „Najmroczniejsza jesień” pożądasz – mówię wprost. Taka książka to diament, którego poszukujesz na półkach księgarń czy bibliotek. To warkocz wspaniałej fabuły, pełna przygód powieści o spójnej treści. Tu nie ma nic zbędnego. To ścisłe i solidne dzieło – i co dodam z dumą – polskiego autora, KONRADA Makarewicza.
Od tej powieści zaczyna się moja przyjaźń z nim. I czekam na kolejne książki jego pióra... Mam niedosyt i wielki apetyt, a przecież coś temu trzeba zaradzić.

#agaKUSIczyta

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-10
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Najmroczniejsza jesień
Najmroczniejsza jesień
Konrad Makarewicz
8.3/10

„Najmroczniejsza jesień” – powieść dark fantasy, której akcja osadzona jest w realiach zbliżonych do średniowiecza. Pewnego dnia Vins stwierdza, że świat sprzysiągł się przeciwko niemu. Mężczyzna cu...

Komentarze
Najmroczniejsza jesień
Najmroczniejsza jesień
Konrad Makarewicz
8.3/10
„Najmroczniejsza jesień” – powieść dark fantasy, której akcja osadzona jest w realiach zbliżonych do średniowiecza. Pewnego dnia Vins stwierdza, że świat sprzysiągł się przeciwko niemu. Mężczyzna cu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Odkrywając „Najmroczniejszą Jesień”, ponownie zetknęłam się z piórem autora, które już wcześniej przywołało moją uwagę w innym dziele. Jednak to właśnie ta powieść jest prawdziwym debiutem, który ter...

@Mania.ksiazkowaniaa @Mania.ksiazkowaniaa

Skuszona wysokimi ocenami, a także dzięki uprzejmości autora sięgnęłam po „Najmroczniejszą jesień”. Niestety książka mnie nie zachwyciła i zastanawiałam się dlaczego? Książka jest zaliczana do dark ...

@jatymyoni @jatymyoni

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Wieczny mąż
Ten trzeci

Gdy bierzesz do ręki Dostojewskiego, to wiesz, że historia może i będzie należała do lekkich, ale już lektura wymagać będzie czasu i kontemplacji. Że to nie powieść, prz...

Recenzja książki Wieczny mąż
Łakome
Był i nagle go nie ma

Tyka tu wszystko: tik-takuje śmierć, tik-takuje kalendarz, tik-takuje zegar w kuchni. Wszystko tyka ku utracie. Wszystko się zbliża ku końcowi. Słychać też, ale to już p...

Recenzja książki Łakome

Nowe recenzje

Wizjoner
Misjonarz z wizją czy wizjoner z misją. Sprawdź...
@anka_czytan...:

Dzień dobry! Polscy czy zagraniczni autorzy? U mnie zdecydowanie wygrywa rodzime podwórko. Diana Brzezińska i bohaterow...

Recenzja książki Wizjoner
Na zboczu góry
Człowiek z gór
@jorja:

Przyznam bez bicia, że nie znam wcześniejszych powieści autorstwa Ewy Bauer. Wyczytałam, że wydała kilka powieści obycz...

Recenzja książki Na zboczu góry
Na progu zła
Na progu zła.
@Malwi:

"Na progu zła" Louise Candlish to nie tylko thriller, ale również zaskakująco głęboka analiza ludzkich emocji, które wy...

Recenzja książki Na progu zła
© 2007 - 2024 nakanapie.pl