Podatek recenzja

Płać pan!

Autor: @Kobra94 ·2 minuty
2012-09-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Są nazywani przekleństwem społeczeństwa i zaprzeczeniem wolności. Są obrażani i nienawidzeni, nikt nie ośmiela się spojrzeć im prosto w oczy. Wzbudzają strach i modlitwy, by zapomnieli o naszym istnieniu. Ale przed ich wzrokiem i spisem nikt się nie ukryje.
Poborcy podatkowi.
Każdy musi zapłacić. Każdy, kto posiada talenty magiczne…




Istnieją książki, po które sięgamy, bo wiele o nich słyszeliśmy. Z góry zakładamy więc, że muszą być dobre. Są także książki, na które trafiamy przypadkiem, np. podczas wyprzedaży. Sięgamy wtedy po te najtańsze, z najbardziej zachęcającą okładką lub z ciekawym opisem. Kilka dni temu, w jednym z promocyjnych koszy, rzuciła mi się w oczy powieść polskiej autorki Milena Wójtowicz pt. „Podatek”. Już, jak przystało na fankę fantastyki, miałam odłożyć książkę o finansach. Coś jednak kazało mi przeczytać opis. Okazało się, że nie był to poradnik dla ekonomistów, a najprawdziwsze fantasy. Bo istoty magiczne tez muszą płacić podatki!



Monika, rusałka, do niedawna stażystka z insektofobią, stała się właśnie pełnoprawnym poborcą. Odpowiada za pobieranie magicznego podatku liniowego. Od smoków. Ogrów. Duchów. Kiedy bezrobocie sięga 20% żadna praca nie hańbi. Niepozorna dziewczyna okazuje się wyjątkowo silną istotą, a Urząd popełnia błąd zatrudniając ją na posadzie maga.



Wokół czego kręci się fabuła całej powieści? Na podatkach. Gdzieś tam migną nam fantastyczne postacie, co dodatkowo ubarwia akcje. Bo też podatek nie jest pieniężny – stwory muszą oddawać część swojej mocy. No i jak zwykle elementy romansu i humoru. Z charakterów bohaterów i języka, jakim napisana jest książka, całość przypominała mi twórczość Pani Miszczuk. Może złe skojarzenie, ale tak miałam.





Czytając, przez długi czas nie mogłam się wciągnąć w opowieść. Nie odczuwałam emocji bohaterów, nie czytałam z wypiekami na twarzy. Nie zastanawiałam się „Jej, co będzie dalej?”. Było to dla mnie historia dość neutralna i, gdyby się nad tym zastanowić, nie interesowało mnie zbytnio, czy Monice uda się wyjść z kolejnej opresji cało. Niektóre fragmenty miałam ochotę pominąć.



Nie chciałabym, żeby książka była odczytywana za niezwykle kiepską, bo taka nie jest. Wszystko zależy od tego, co kto lubi. Jeżeli lubicie powieści przygodowo-kryminalne z elementami fantastyki, które nie mają większego wpływu na fabułę, to polecam. Zachęcam także tych, którym podobał się styl powieści typu „Ja, diablica”. Humor, przygoda – czego chcieć więcej na weekendowe odstresowanie?





Nie jest to książka, którą pochłania się jednym tchem. Historia z lekkim humorem, jednak odnosiłam wrażenie, że każdy rozdział mógłby być osobnym opowiadaniem. Wynika to z tego, że (mniej więcej) co kilka stron pojawia się nowy podatnik i nowe, związane z nim, problemy. Pomysł niezwykle ciekawy, jednak wydaje mi się, że mało rozwinięty i niewykorzystany. Nazwałabym ją raczej czytadłem na wieczór czy dwa, a nie poważniejszą lekturą. Podejrzewam, że szybko zapomnę o tej pozycji.






Podatek
Milena Wójtowicz
Fabryka Słów
336 str.
2005

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-09-27
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Podatek
3 wydania
Podatek
Milena Wójtowicz
7.3/10

Pewne na tym świecie są tylko śmierć i podatki. Po doświadczeniach z Magicznym Urzędem Skarbowym niektóre upiory mówią, że śmierć nie jest taka najgorsza... Nieważne, czyś Smokiem Wawelskim, upiorem B...

Komentarze
Podatek
3 wydania
Podatek
Milena Wójtowicz
7.3/10
Pewne na tym świecie są tylko śmierć i podatki. Po doświadczeniach z Magicznym Urzędem Skarbowym niektóre upiory mówią, że śmierć nie jest taka najgorsza... Nieważne, czyś Smokiem Wawelskim, upiorem B...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie byłam przekonana do tej książki. Trafiła w moje ręce tylko dlatego, że nie mogłam znaleźć nic ciekawego w bibliotece. Na szczęście zostałam bardzo mile zaskoczona! „ Podatek” to pierwsza autorska ...

@Klaudek @Klaudek

Pozostałe recenzje @Kobra94

Kruk
Uważaj na marzenia...

„Demony. Wróciły. Zawsze wracały. Aby przeciągnąć go z tego świata do innego.” Złapałam się na czymś, co robię coraz częściej, zaczynając kolejną książkę – dokładni...

Recenzja książki Kruk
Niepokój
Będziemy drżeć...

NIEPOKÓJ MAGGIE STEFVATER „To jest opowieść o chłopaku, który kiedyś był wilkiem, i o dziewczynie, która niespodziewanie dla chłopaka i siebie zaczęła się przemien...

Recenzja książki Niepokój

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie