Pochłaniacz recenzja

Pochłaniacz

Autor: @oczytanakryminolog ·1 minuta
2020-03-03
Skomentuj
3 Polubienia
W klubie Igła dochodzi do zabójstwa przygasłej już gwiazdy i próby zabójstwa menadżerki. Wyjaśnienia okoliczności tragedii podejmuje się Sasza Załuska, a wszystko wskazuje, że odpowiedzi na nurtujące ją pytania będzie musiała odnaleźć w przeszłości.

Na wstępie pragnę zaznaczyć, że Katarzyna Bonda jest jedną z najbardziej lubianych przeze mnie autorek. Sympatia do niej niestety przysłoniła mi zgoła obiektywizm, jakim staram się zawsze posługiwać, w związku z czym - wyżej proponowaną przeze mnie ocenę potraktować należy z przymrużeniem oka. Lekturę książki poprzedziłam ogromną ilością wywiadów z autorką, która obszernie opisywała proces pisarski, jakiemu poddała się na czas kreacji świata, z jakim mamy do czynienia w książce. I to poświęcenie widać.

Dbałość o każdy szczegół przekłada się na to, że czytając "Pochłaniacza" odnosi się wrażenie, że chłonie się historię opartą na faktach, a nie będącą wynikiem fikcji literackiej. Mnogość bohaterów i ich historii nie pozwala na chwile znużenia, za to nabawić się można kłopotów z pamięcią przez ilość wydarzeń, z jaką dane jest nam się zmierzyć. Częste retrospekcje i desperacka próba powiązania bohaterów to nieodłączna część lektury.

Jako minus wskazać muszę niestety ilość stron przez jaką musimy przebrnąć, by poznać zakończenie. Nigdy nie byłam i prawdopodobnie nie będę fanką cegiełek pokroju sagi z Saszą Załuską, choć mam na uwadze, że uszczuplenie jej o kilka rozdziałów negatywnie odbiło by się na kreacji bohaterów. Apropos finału książki - poczucie zdezorientowania pozostało mi po dziś dzień, choć przeczytałam ją już miesiąc temu. Myślę, że jest to wystarczająco wymowny komentarz.

Co zrobić, by nie rozczarować się "Pochłaniaczem"? Przede wszystkim wiedzieć, że nie jest to standardowy kryminał z wartką fabułą, pędzącą na złamanie karku. Mało tam krwi, mało akcji, czyli tego, co w tak w kryminałach cenimy. Jeżeli jednak szukacie dobrze rozbudowanej powieści kryminalnej, która pozwoli Wam na pogrążenie się w bardzo realistycznym, choć wciąż fikcyjnym świecie -"Pochłaniacz" spełni Wasze oczekiwania.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-04-30
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pochłaniacz
9 wydań
Pochłaniacz
Katarzyna Bonda
7.2/10

Zima 1993. Tego samego dnia, w niejasnych okolicznościach, ginie nastoletnie rodzeństwo. Oba zgony policja kwalifikuje jako tragiczne, niezależne od siebie wypadki. Wielkanoc 2013. Po siedmiu latach p...

Komentarze
Pochłaniacz
9 wydań
Pochłaniacz
Katarzyna Bonda
7.2/10
Zima 1993. Tego samego dnia, w niejasnych okolicznościach, ginie nastoletnie rodzeństwo. Oba zgony policja kwalifikuje jako tragiczne, niezależne od siebie wypadki. Wielkanoc 2013. Po siedmiu latach p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jest to moja pierwsza książka Pani Katarzyny. Przygoda z nią nie należała do udanych. Powieść należy niestety do tych, o których szybko się zapomina. Śmiem nawet twierdzić, że jest tak z całą serią. ...

@kejsikej_czyta @kejsikej_czyta

"Pochłaniacz to niepozorna biała tkanina, dzięki której można złapać przestępcę". To także tytuł rozpoczynający drugą, lecz tak naprawdę bardziej rozpoznawalną serię o profilerce Saszy Załuskiej auto...

@klaudia.nogajczyk @klaudia.nogajczyk

Pozostałe recenzje @oczytanakryminolog

Co wiedzą umarli
Jak oddać głos komuś, kto już nigdy nie przemówi?

Śmierć może nastąpić na wiele sposób i na skutek wielu czynników. To właśnie dzięki śmierci Barbara Butcher mogła przez lata wykonywać zawód medyka sądowego, w ramach kt...

Recenzja książki Co wiedzą umarli
Zła krew
Demony przeszłości i tak cię dogonią

Topice to prowincjonalne miasteczko, w którym każdy dzień wygląda tak samo. To właśnie tutaj w miejscowym komisariacie, z daleka od zgiełku stolicy zaszyła się policjant...

Recenzja książki Zła krew

Nowe recenzje

Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie
Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie