Jądro ciemności recenzja

Jakże trudno obiektywnie podejść do książki, której publikacja była ponad 120 lat temu. Jest to dzieło tak wysokiego poziomu, że niemalże czuję się niezręcznie dokonując oceny, jednak mam nadzieję, że dla wielu czytelników moje refleksje po tej lekturze okażą się cenne.
Główna część przedstawionej tu historii dotyczy podróży głównego bohatera przez afrykański busz w celu odnalezienia agenta kolonii. Ta wyprawa przynosi wiele intrygujących przygód, zapadających w pamięci rozmów oraz życiowych lekcji i wielu istotnych refleksji.
Tytuł ten chociaż krótki, liczący 160 stron to wcale nie należy do lekkich, łatwych i przyjemnych. Ze względu na konstrukcję zdań, wykorzystane słownictwo czy powolne tempo akcji wielokrotnie powtarzałam czytanie danego fragmentu dwa, a nawet trzy razy dopóki nie czułam, że w pełni zrozumiałam przekaz. Styl autora to niezwykle zawiłe i jednocześnie barwne przedstawianie rzeczywistości. Przez tak piękne słownictwo czytało mi się to wolniej, ale jednocześnie byłam zachwycona tym jak codzienność może być przedstawiana w niezwykle wzruszający sposób.
Bardzo podobał mi się podział tej książki na 3 części, często spotykamy się albo z zupełnym brakiem podziału, albo z rozdziałami trwającymi kilka stron, w tej historii podział na 3 fragmenty komponował się idealnie. W pierwszej części zostajemy wprowadzeni w historię oraz po części w myśli naszego głównego bohatera. W drugim rozdziale dostajemy najwięcej silnych emocji i przeżyć, zaś w trzecim zderzamy się głównie z refleksjami i zakończeniem afrykańskiej przygody. Nie jest to tytuł pełen akcji i szokujących wydarzeń, a raczej powolna opowieść o niezwykłej przygodzie opisana bardzo plastycznie.
Dlaczego warto sięgnąć po "Jądro ciemności"? Bo tłumaczy ona czym był kolonializm i ukazuje jak wiele niesprawiedliwości, zwłaszcza tych na tle rasowym, było na świecie w tamtych czasach. Do tej książki należy podejść z cierpliwością i uważnością, a gwarantuję, że wtedy można wynieść z niej najwięcej. Jest to nie tylko podróż w głąb afryki, ale przede wszystkim w głąb ludzkiego umysły, naszych obaw i pragnień. Gorąco polecam by odkryć wraz z tą historią to co przez wiele lat nie ulega zmianie - ludzki umysł.