Szwendarri 2: Odjazdowe narodziny recenzja

Podróż żółtym autem

Autor: @sistersasbooks ·2 minuty
2024-06-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dzisiaj przychodzimy do was z książeczką dla dzieci, w właściwie z synchrobookiem od Wydawnictwa Labreto oraz od Patrycji Południkiewicz - Kędzior o dosyć oryginalnej nazwie Szwendarri.
Tamtego lipcowego przedpołudnia okazało się, że spotkałam swoją bratnią duszę. Był nią
samochód wujka Wilhelma. Warkot silnika przy odpalaniu, fantazyjne postukiwanie przy przyspieszaniu i wszechobecne klekotanie przy
najmniejszym ruchu brzmiały dla mnie jak najpiękniejsza melodia. Szybko się zorientowałam, że Szwendarri nie jest zwykłym autem. Miał w sobie o wiele więcej niż lekko
przetarte skórzane fotele, sto czterdzieści koni mechanicznych i zwietrzałą choinkę zapachową, zawieszoną na lusterku. Okazało się, że miał w sobie charakter. Dokładnie taki jak ja: niezależny i nieokiełznany. I był niezwykle uparty! Rzadko jeździł tam, dokąd chciałam. Zawsze miał na nas lepszy pomysł.
Maja ma sześć lat i oczekuje przyjścia na świat swojego braciszka Olka. Jej mama postanawia pewnego dnia pomalować ściany. Dlatego dziewczynka i jej tata ruszają po farby do sklepu. Niestety psuje im się samochód i dostają w zamian starego gruchota. Jak się okazuje samochód nosi nazwę Szwendarri, ponieważ jeździ tam gdzie chce, szwenda się.

Kochani, jaka ta pozycja jest cudowna i zabawna. My jako już dorosłe czytelniczki po prostu ubawiłyśmy się po całości. Czytajcie ją swoim dzieciom, sami ją czytajcie, jeżeli lubicie takie książeczki, warto.
Opowieść ta to historia dla dzieci, które uwielbiają podróżować, które uwielbiają zaskakujące niespodzianki, które uwielbiają marzyć .Jest to niezwykła przygoda, która pobudzi dziecięcą wyobraźnię. Tu dzieje się tak wiele. Razem ze Szwenderrim poznajemy wiele interesujących miejsc, on zawsze ma pomysł na spędzenie ciekawie dnia i robi to na własny przedziwny sposób.
Przy tej opowieści się uśmiechałyśmy, zarówno z fabuły, jak i z żartów, które autorka wplotła w historię, tworząc dzieło, które aż chce się czytać bądź słuchać.
Język również był prosty i bardzo przystępny, w szczególności dla młodszych czytelników. A niektóre teksty głównej małej bohaterki po prostu sprawiały,że na naszych twarzach gościł banan na ustach. Szczególnie, gdy Maja nie rozumiała określeń, bądź powiedzonek dorosłych. Było to bardzo zabawne.
Sądzimy,że spędzicie razem ze swoimi pociechami kilka dobrych chwil podczas czytania tej książeczki. Chociaż jak dla nas była troszeczkę przykrótka i poprosimy o więcej
Postacie w książce sprawiały,że na każdym kroku na naszej buźce pojawiał się uśmiech. Były przyjazne, miłe i wręcz do polubienia.
Znalazłyśmy sposób na, to,żeby wasze dziecko się nie nudziło podczas tych upalnych dni Poszwędajcie się z Mają i całą jej rodzinką oraz oczywiście z żółtym charakterystycznym autkiem.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szwendarri 2: Odjazdowe narodziny
Szwendarri 2: Odjazdowe narodziny
Patrycja Południkiewicz-Kędzior
8/10
Cykl: Szwendarri, tom 2

Druga z pięciu części przygód o niezwykłym aucie, pieszczotliwie nazywanym Szwendarrim. Rodzina Majki się powiększa. Ma teraz mamę, tatę, rozklekotany samochód, który jeździ, gdzie chce i… małego...

Komentarze
Szwendarri 2: Odjazdowe narodziny
Szwendarri 2: Odjazdowe narodziny
Patrycja Południkiewicz-Kędzior
8/10
Cykl: Szwendarri, tom 2
Druga z pięciu części przygód o niezwykłym aucie, pieszczotliwie nazywanym Szwendarrim. Rodzina Majki się powiększa. Ma teraz mamę, tatę, rozklekotany samochód, który jeździ, gdzie chce i… małego...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @sistersasbooks

Agrest: Zimowy bezsen
Elo Elo

Hej, hej ! Upał za oknem doskwiera dzisiaj bardzo, a my przychodzimy do was z propozycją, która was leciutko ochłodzi. Dzisiaj co nieco dla trochę młodszych czytelników....

Recenzja książki Agrest: Zimowy bezsen
Agrest: Zadyma na szlaku
Elo Elo

Hej, hej ! Upał za oknem doskwiera dzisiaj bardzo, a my przychodzimy do was z propozycją, która was leciutko ochłodzi. Dzisiaj co nieco dla trochę młodszych czytelników....

Recenzja książki Agrest: Zadyma na szlaku

Nowe recenzje

Mroczny kochanek
🖤 Mroczny kochanek 🖤
@read.my.heart:

🖤 Q: Najlepsze nadnaturalne istoty w fantastyce to... ...WAMPIRY 🩸 A przynajmniej dla mnie. Jak w gimnazjum wpadłam w...

Recenzja książki Mroczny kochanek
Sky Is The Limit
Granica nieba tudzież: Uziemiony orzeł
@Jagrys:

Patrzę na najwyższe noty przyznane książce, czytam recenzje - dytyramby ku czci, każda jedna napompowana przymiotnikami...

Recenzja książki Sky Is The Limit
Zanim zostaliśmy potworami
🤍 Zanim zostaliśmy potworami 🤍
@read.my.heart:

🤍 Q: Gdybyście mieli stracić którykolwiek ze zmysłów, który byście poświęcili? 🤍 Ze wszystkich pięciu zmysłów to właśn...

Recenzja książki Zanim zostaliśmy potworami
© 2007 - 2024 nakanapie.pl