Pokusa dotyku recenzja

Pokusa dotyku

Autor: @Za_czy_ta_na ·1 minuta
2022-02-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dzisiaj kilka słów o "Pokusie dotyku" autorstwa Nany Bekher. Jest to romans mafijny z wątkami, które bardzo lubię, a mianowicie hate-love i aranżowane małżeństwa. O tym, że jest to kontynuacja dowiedziałam się po przeczytaniu książki. Brawo ja. Ale to żadna tragedia, bo spokojnie można czytać ją jako osobną powieść.

Leila Quesada i Natan Navarro pochodzą z dwóch rodzin mafijnych. By zadbać o bezpieczeństwo córki ojciec Leili zawiera umowę z głową rodu Navarro, a jej przypieczętowaniem ma być ślub młodych. Wiadomość o tym, że ojcowie zaplanowali im wspólną przyszłość spada na nich jak grom z jasnego nieba. Szokiem jest nie tyle sam ślub, bo aranżowanie ich w świecie mafijnym jest rzeczą normalną, ale to, że tych dwoje szczerze się nienawidzi.

Leila nie zapomniała jak boleśnie upokorzył ją Natan kilka lat wcześnie. Jak wyśmiał jej uczucia i poszedł do łóżka z jej kuzynką. Wtedy była dla niego natrętnym dzieciakiem, ale teraz dorosła i stała się piękną kobietą. Natan chce dać szansę temu związkowi. Pytanie czy Leila też tego chce?
Czy Natan stawi czoła przeszłości, która upomni się o jego żonę? Czy będzie w stanie zapewnić jej bezpieczeństwo?

To jest moje pierwsze spotkanie z autorką, ale na pewno nie ostanie. Nana Bekher pisze bardzo lekko, przez co przez "Pokusę dotyku" dosłownie przepłynęłam. Ta książka czyta się praktycznie sama. Fabuła nie jest może jakaś oryginalna, ale na tyle ciekawa, bym nie potrafiła odłożyć jej przed doczytaniem ostatniej strony. Przez całą książkę autorka trzymała mnie w napięciu i oczekiwaniu na rozwiązanie wątku rosyjskiego.

Z pewnością dużym plusem powieści są bohaterowie. Polubiłam zarówno Leilę jak i Natana. To silne postacie, które próbują odnaleźć się w nowej sytuacji. Oboje charakterni i pyskaci. Ich słowne przepychanki niejednokrotnie wywoływały uśmiech na mojej twarzy.

Podobały mi się również opisy scen erotycznych między tą dwójką. Są takie jakie lubię. Pikantne - ale nie przesadzone. Opisane z wyczuciem, sprawiają, że czyta się je przyjemnie i z wypiekami na twarzy. Zdecydowanie pobudzają wyobraźnię.

Tak jak już wspomniałam jest to moje pierwsze spotkanie z autorką, które jak najbardziej zaliczam do udanych. Z ogromną chęcią poznam inne książki Nany. Nie pozostaje mi nic innego jak gorąco polecić wam "Pokusę dotyku" i życzyć przyjemniej lektury.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pokusa dotyku
Pokusa dotyku
Nana Bekher
8.6/10

Nie cierpią się, a jednak coś przyciąga ich do siebie jak magnes. Leila to beztroska dziewczyna lubiąca cieszyć się życiem, Natán ma swój świat, z którego wcale nie zamierza rezygnować. Wiadomość o t...

Komentarze
Pokusa dotyku
Pokusa dotyku
Nana Bekher
8.6/10
Nie cierpią się, a jednak coś przyciąga ich do siebie jak magnes. Leila to beztroska dziewczyna lubiąca cieszyć się życiem, Natán ma swój świat, z którego wcale nie zamierza rezygnować. Wiadomość o t...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

[…] Przyłapuję się na tym, że mu się przyglądam, ale trudno mi oderwać wzrok. Podobają mi się jego oczy. Skrywają w sobie nutkę tajemniczości, jakiegoś mroku, ale jednocześnie wyrażają troskę i obiet...

@kasia.rosiek88 @kasia.rosiek88

Leila i Natan to dwójka młodych ludzi, którym rodzice postanowili ułożyć życie. Dla bezpieczeństwa dziewczyny, jej ojciec postanowił zawrzeć umowę z ojcem Natana i zaaranżować ich małżeństwo. Rodzice...

@za.czyta.na @za.czyta.na

Pozostałe recenzje @Za_czy_ta_na

Dopóki oddycham. Lovro
Dopóki oddycham. Lovro

Uwielbiam debiuty, które są w stanie wywołać u mnie totalne osłupienie i niedowierzanie, że to, co czytam to pierwsze dzieło autora. Dokładnie to czułam, śledząc losy La...

Recenzja książki Dopóki oddycham. Lovro
Pseudonim miłość
Pseudonim miłość

„- Powiedziałem coś zabawnego?– naburmuszył się jak dziecko. – W sumie cały jesteś zabawny– oświadczyłam wesoło. – Zabawny? – Zmarszczył czoło. – Tak. Mówisz o wyjeźd...

Recenzja książki Pseudonim miłość

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka