Rzeźniczka z Małej Birmy recenzja

Policjant w żałobie

Autor: @almos ·1 minuta
2023-02-11
Skomentuj
22 Polubienia
Powrót do inspektora Barbarottiego, Evy Backman i do Wojciecha Żołądkowicza wspaniale czytającego cykl kryminałów z Barbarottim jest dla mnie ponownym spotkaniem ze starymi przyjaciółmi. Ta książka jest piątą w serii, a poprzednich słuchało mi się z wielką przyjemnością. Bardzo byłem ciekaw, czy podobnie będzie z tą pozycją.

Książka zaczyna się bardzo smutno, oto umiera ukochana żona inspektora – Marianne, dla Barbarottiego jest to olbrzymi cios i, żeby nie utonąć w żałobie, wraca do pracy i zajmuje się sprawą tytułowej rzeźniczki. Sprawa jest stara, oto pięć lat temu zaginął bez śladu niejaki Arnold Morinder, pewne aspekty jego zaginięcia budzą niepokój policji, bo konkubina Morindera, Ellen Bjarnebo piętnaście lat wcześniej zabiła męża, niemniej nie ma żadnych dowodów, że popełniła morderstwo po raz drugi. Ale tak naprawdę praca nad zaginięciem mężczyzny jest dla Barbarottiego formą terapii, nie musi bez przerwy być pogrążony w żałobie po zmarłej żonie.

Mamy w książce trzy równoległe wątki, po pierwsze żałobę Barbarottiego, jego próby powrotu do normalnego życia – ma przecież na głowie pięcioro dzieci, na szczęście parę z nich jest już dorosłych. Po drugie leniwie prowadzone śledztwo w sprawie zaginięcia Morindera. Po trzecie wreszcie retrospektywny wątek przemocy domowej: psychopatyczny alkoholik i ojciec rodziny terroryzuje resztę członków. Przy okazji dostajemy wstrząsającą historię żony psychopaty, kobiety na skraju załamania, a nie mogącej znaleźć znikąd pomocy.

Z tych trzech wątków zdecydowanie najlepiej opisany jest proces żałoby inspektora: jego rozmowy z Bogiem, jego próby znalezienia sensu dalszego życia po odejściu ukochanej osoby, jego kontakty z żoną. Bardzo to poruszające.

Niestety, w drugiej części książki narracja się sypie, dotyczy to zwłaszcza podróży Barbarottiego na północ Szwecji, pojawiają się wątki dziwne, wręcz ezoteryczne, szkoda. Poza tym samo rozwiązanie zagadki zaginięcia Morindera pojawia się znikąd, przypomina królika wyciągniętego z kapelusza i słabo się łączy z pozostałymi wątkami.

Mam zatem poczucie, że książka jest jakby pęknięta: znakomity początek i bardzo przeciętne zakończenie, niemniej Nesser jest na tyle świetnym pisarzem, że mogę przymknąć oko na mielizny drugiej części i dać zasłużone siedem gwiazdek.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-02-01
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rzeźniczka z Małej Birmy
2 wydania
Rzeźniczka z Małej Birmy
Håkan Nesser
7.6/10

Piąta część serii z policjantem Gunnarem Barbarottim z miasta Kymlinge. Inspektor Gunnar Barbarotti po dłuższej przerwie wraca do pracy w policji. Dostaje do zbadania dawno zakończone śledztwo. Spra...

Komentarze
Rzeźniczka z Małej Birmy
2 wydania
Rzeźniczka z Małej Birmy
Håkan Nesser
7.6/10
Piąta część serii z policjantem Gunnarem Barbarottim z miasta Kymlinge. Inspektor Gunnar Barbarotti po dłuższej przerwie wraca do pracy w policji. Dostaje do zbadania dawno zakończone śledztwo. Spra...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mała Birma, bo jest i Wielka Birma, to niewielkie gospodarstwo. Droga wiodąca do nich nazywana jest drogą birmańską. Wiele lat wcześniej Ellen Helgesson z domu Bjarnebo zamordowała w Małej Birmie męż...

@Meszuge @Meszuge

Już po lekturze pierwszej książki Nessera (był to "Człowiek bez psa") wiedziałam, że kupowałam kryminał, a dostałam literaturę. To samo, tylko bardziej, odnosi się do ostatniej części cyklu o inspek...

@S.anna @S.anna

Pozostałe recenzje @almos

Cmentarzysko
Natychmiastowe przyznanie się do winy

W ramach porządkowania półki z książkami natrafiłem na kryminał jednego z moich ulubionych autorów z detektywem Harrym Boschem w roli głównej, więc z przyjemnością wziął...

Recenzja książki Cmentarzysko
Przez błękitne pola
Samotni Irlandczycy

Sięgnąłem po ten tom opowiadań Claire Keegan, bo bardzo spodobała mi się jej książka 'Drobiazgi takie jak te' i, prawdę mówiąc, wrażenia mam mieszane. Weźmy pierwsze opo...

Recenzja książki Przez błękitne pola

Nowe recenzje

Sierociniec
Fantasy o PRL-u
@matren:

Bardzo ryzykowne jest pisanie o czasach, w których się nie żyło. Jeszcze bardziej ryzykowne to jest, dopóki żyją lud...

Recenzja książki Sierociniec
Twierdza Chiny
Mocarstwo u bram
@atypowy:

Różne mamy powody by sięgać po książki. Często by znaleźć tam chwilę wytchnienia. By cieszyć się pięknym językiem. By o...

Recenzja książki Twierdza Chiny
Nocna runda
Reacher - żandarmski pitbull
@Meszuge:

Pisząc o kolejnej przeczytanej książce tego autora, czuję się jak ktoś, kto w towarzystwie opowiada siedemnasty raz ten...

Recenzja książki Nocna runda
© 2007 - 2024 nakanapie.pl