Gołąb i wąż recenzja

Porozmawiajmy o "Gołębiu i wężu".

Autor: @pleasebetasty ·2 minuty
2020-08-01
Skomentuj
1 Polubienie
O tej książce od kilku tygodni jest głośno na polskim bookstagramie. Została ona nawet okrzyknięta jedną z najlepszych premier tego roku. Czy jest tak w rzeczywistości?

Przez pierwsze dwieście stron byłam zachwycona. Podobał mi się klimat, świat wykreowany przez autorkę, ale przede wszystkim CHEMIA między głównymi bohaterami. Lou i Reid to bez wątpienia mieszanka iście wybuchowa, a ich przekomarzanki to po prostu ❤️. Nie jestem w stanie opisać słowami tego, jak bardzo mi się podobały.

Jednakże, później czegoś mi zabrakło. Być może już wyrosłam z typowych młodzieżówek. A może wynika to z tego, że nie lubię, gdy główna bohaterka nie ma swojego zdania i swoich planów, a jej myśli zaprząta jedynie ON, a Lou, pomimo tego, że na początku się na to nie zapowiadało, zaczęła niestety zmierzać właśnie w tym kierunku. Jej osobowość jakby wyblakła, a ona sama nie miała żadnego planu.

Motyw relacji hate-to-love może być naprawdę ciekawy, jeżeli jest właściwie poprowadzony, ale w przypadku tej powieści nie dane mi było rozkoszować się obserwacją ewolucji ich wzajemnych relacji, ponieważ żadnej ewolucji po prostu nie było. Odniosłam wrażenie, że to się po prostu s t a ł o i już, zbyt szybko i bez większego sensu.

Przyznam, że trochę się męczyłam czytając tę powieść i pomimo tego, że pod koniec akcja znowu nabrała tempa (i historia zakończyła się w takim momencie, że to powinno być karalne, słyszysz mnie, Shelby?), to nie potrafiłam się tym cieszyć. Z jednej strony chciałam ją dokończyć, z drugiej - chciałam, żeby się już skończyła, żebym mogła zabrać się za lekturę czegoś innego. Moje wrażenia mogą wynikać z tego, że tak ją zachwalano, że po prostu miałam zbyt wysokie oczekiwania. Za jakiś czas dam jej drugą szansę, może tym razem będę miała inne odczucia. Być może to po prostu nie był właściwy moment na jej lekturę.

Za plus uważam kreację świata przedstawionego oraz nietypowe podejście do magii. O świecie wiedźm nie dowiadujemy się jak na razie zbyt wiele, ale liczę na to, że w kolejnych tomach serii poznamy go nieco lepiej. Spodobało mi się również to, że w pewnym momencie wszystkie wątki zaczynają się łączyć i nabierać sensu.

Pomimo tego, że do tej pory tylko narzekałam, uważam tę powieść za dobry debiut i sądzę, że drzemie w niej potencjał. Na pewno sięgnę po kolejny tom, ponieważ jestem ciekawa dalszych losów głównych bohaterów.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-01
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gołąb i wąż
2 wydania
Gołąb i wąż
Shelby Mahurin
8.2/10
Cykl: Gołąb i wąż, tom 1

Louise uciekła przed dwoma laty z sabatu, wyrzekając się magii i swoich mocy. Plan był prosty: schronić się w Cesarine i żyć z tego, co będzie wstanie ukraść dzięki własnej przebiegłości i sprytowi. ...

Komentarze
Gołąb i wąż
2 wydania
Gołąb i wąż
Shelby Mahurin
8.2/10
Cykl: Gołąb i wąż, tom 1
Louise uciekła przed dwoma laty z sabatu, wyrzekając się magii i swoich mocy. Plan był prosty: schronić się w Cesarine i żyć z tego, co będzie wstanie ukraść dzięki własnej przebiegłości i sprytowi. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Pewnych rzeczy nie da się zmienić słowami. Pewne rzeczy trzeba zobaczyć. Trzeba je poczuć." "Gołąb I wąż" to opowieść o Czarownicy i młodym chasseurze. Oboje pochodzą z wrogich do siebie środowisk...

@zaczytany.mol.ksiazkowy12 @zaczytany.mol.ksiazkowy12

Za pewne znacie już sporo książek, gdzie czarownica i łowca w jakiś magiczny sposób bardzo się przyciągają. Temat znany i lubiany, przynajmniej przeze mnie. Można powiedzieć, że jest to pewien schema...

@sweet.pink.flamingoinstag @sweet.pink.flamingoinstag

Pozostałe recenzje @pleasebetasty

Opowieści Baśniomistrza. Tajemnice Dziwnolasu
"Opowieści Baśniomistrza. Tajemnice Dziwnolasu" - PRZEświetna gra paragrafowa dopracowana pod każdym względem!

„Opowieści Baśniomistrza. Tajemnice Dziwnolasu” to moje pierwsze spotkanie z książką paragrafową i muszę przyznać, że było bardzo udane! Ba, sądzę, że pozycja ta dłuuuuu...

Recenzja książki Opowieści Baśniomistrza. Tajemnice Dziwnolasu
Wysłannicy Śmierci
"Wysłannicy Śmierci" - debiuty, debiuty...

Czasem sięgam w ciemno po książki z klubu zupełnie nic o nich nie wiedząc i tak też było w przypadku „Wysłanników Śmierci” Adama Krawczyka. Jest to debiut literacki młod...

Recenzja książki Wysłannicy Śmierci

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl