Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero recenzja

Portret niezwykłej metropolii

Autor: @almos ·1 minuta
2020-09-27
Skomentuj
18 Polubień
Fascynująca książka o Nowym Jorku. Można ją traktować jako przewodnik, jako kompetentnie napisaną historię tej niezwykłej metropolii, wreszcie jako frapujący reportaż podróżniczy.

Zaczyna autorka po bożemu, od historii miasta założonego przez Holendrów jako Nowy Amsterdam, potem podbitego przez Anglików, wreszcie metropolii niepodległej Ameryki. Dowiadujemy się między innymi dlaczego nie Nowy Jork a prowincjonalny Washington został stolicą USA (biznesy polityczne oczywiście..).

Sporo pani Rittenhouse pisze o mentalności nowojorczyków. To ludzie dynamiczni, patrzący w przyszłość, mało ich obchodzi przeszłość, potrafią bez wahania zburzyć cenny zabytek, jeśli na jego miejscu może powstać nowy fascynujący projekt. To ludzie pełni ambicji, ducha rywalizacji, lubiący mieć pewność, że są najlepsi w świecie, stąd wielkie budowanie od lat 30-tych drapaczy chmur, które choćby przez kilka lat były najwyższe na świecie. Zresztą do dzisiaj się je buduje.

Cały rozdział poświęcony jest dworcowi Grand Central, który rzeczywiście robi wielkie wrażenie: hol główny wygląda jak sala eleganckiego pałacu. Ten dworzec oparł się zburzeniu, inny, ponoć nawet piękniejszy, Penn Station, został zrównany z ziemią by dać miejsce nowym budynkom...

Bardzo ciekawa jest dramatyczna historia budowania Mostu Brooklyńskiego, który w swoim czasie był prawdziwym cudem budowlanym, a i teraz robi wielkie wrażenie. To historia tragiczna, pełna niewyobrażalnego wysiłku budowniczych, a nawet ich śmierci w czasie długoletniej budowy.

Są nowojorczycy urodzonymi biznesmenami potrafiącymi wycisnąć dolara z dosłownie wszystkiego. A przecież stworzono w tym mieście wiele miejsc nie z myślą o zysku ale o dobru publicznym. Autorka pisze o wielu z nich, wymieńmy dwa może najsławniejsze (którym poświęcone są osobne rozdziały): New York Public Library : „Przechowywane tu zbiory – ponad pięćdziesiąt milionów książek, map, dokumentów, rycin i fotografii – zajmują w sumie sto czterdzieści kilometrów bieżących półek.” I Central Park, ukochane miejsce nowojorczyków, prawdziwa oaza zieleni i spokoju w sercu Manhattanu.

Znajdujemy tam jeszcze opowieści o wielu miejscach, zdarzeniach, faktach, ale poprzestańmy na tym. Ta bogata w treść i z pasją napisana książka winna być lekturą obowiązkową dla wszystkich, którzy zamierzają zwiedzić to niezwykłe miasto.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-10-25
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero
2 wydania
Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero
Magdalena Rittenhouse
7/10
Seria: Amerykańska

Czy holenderscy osadnicy naprawdę kupili Manhattan od Indian za garść paciorków? Czemu budową Brooklińskiego Mostu kierowała kobieta bez inżynieryjnego wykształcenia? Co późną nocą robiła grupa bankie...

Komentarze
Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero
2 wydania
Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero
Magdalena Rittenhouse
7/10
Seria: Amerykańska
Czy holenderscy osadnicy naprawdę kupili Manhattan od Indian za garść paciorków? Czemu budową Brooklińskiego Mostu kierowała kobieta bez inżynieryjnego wykształcenia? Co późną nocą robiła grupa bankie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

O Nowym Jorku napisano już naprawdę dużo. Co takiego ma w sobie to miasto, że niezmiennie przyciąga tysiące ludzi, nawet tych, którzy mogą sobie pozwolić na oglądanie NY tylko na zdjęciach? Może dlate...

@ViconiaDeVir @ViconiaDeVir

Pozostałe recenzje @almos

Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji
Skrzyżowanie przedszkola, koszar i więzienia

Wspomnienia Polaka, który przepracował parę lat w jednej z czołowych japońskich firm, występującej w książce pod tajemniczą nazwą: K, wiadomo, chodzi o nieujawnianie taj...

Recenzja książki Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji
Czarna krew
Wolę kryminały retro Bochusa

Autor znany dotychczas z ciekawej serii kryminałów retro dziejących się w Gdańsku tym razem napisał książkę częściowo zanurzoną we współczesności. No właśnie, mamy w ks...

Recenzja książki Czarna krew

Nowe recenzje

Nikczemna fortuna
Nikczemna fortuna
@guzemilia2:

Wolicie książki, które dzieją się teraz czy w przyszłości a może w przyszłości? Ja raczej wolę książki, które dzieją s...

Recenzja książki Nikczemna fortuna
Mine to Have
Romantyczna opowieść o przeznaczeniu i drugiej ...
@burgundowez...:

“Mine to have” autorstwa Natashy Madison to romantyczna opowieść o przeznaczeniu i drugiej szansie, która rozpoczyna se...

Recenzja książki Mine to Have
Wieczny mąż
Ten trzeci
@aga.kusi_po...:

Gdy bierzesz do ręki Dostojewskiego, to wiesz, że historia może i będzie należała do lekkich, ale już lektura wymagać b...

Recenzja książki Wieczny mąż
© 2007 - 2024 nakanapie.pl