Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero recenzja

Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero

Autor: @ViconiaDeVir ·4 minuty
2013-12-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
O Nowym Jorku napisano już naprawdę dużo. Co takiego ma w sobie to miasto, że niezmiennie przyciąga tysiące ludzi, nawet tych, którzy mogą sobie pozwolić na oglądanie NY tylko na zdjęciach? Może dlatego, że od kilku setek lat Nowy Jork jest symbolem nowego, lepszego życia, pełnego nieskończonych możliwości? Od zawsze jest to jeden wielki tygiel, w którym żyją razem przedstawiciele wszystkich możliwych ras, kultur i religii. Świetny początek, jeśli chodzi o realizację amerykańskiego snu. Sama od dawna jestem zafascynowana tym miastem, dlatego tak bardzo chciałam przeczytać tę książkę. Przez chwilę obawiałam się, że lektura sprawi, iż cała magia i fascynacja zniknie. Ale nie, jest wręcz przeciwnie. Pani Magdalena utwierdziła mnie w przekonaniu, że i ja kiedyś szybkim krokiem będę przemierzać Manhattan i zadzierając głowę w górę podziwiać piękno tego miasta.

Nie wiem, czy będę potrafiła wyrazić słowami swój zachwyt nad tą książką. Od pierwszych stron mnie oczarowała i wciągnęła w zupełnie inny świat. Ten, który kiedyś chciałabym poznać osobiście i przekonać się, czy naprawdę było warto o tym marzyć.
Uświadomiła mi też jedną ważną rzecz. Że w NY naprawdę jest co zwiedzać, mimo, że jest to tak „nowe” miasto. Zazwyczaj kiedy komuś mówię, że marzę o wycieczce do NY, to słyszę właśnie, że po co, że tam to tylko Statua Wolności i Brooklyn Bridge. Ale nie, moi drodzy, Nowy Jork to zdecydowanie więcej!
Zacznę może od tego, co każdego książkoholika powinno zainteresować, i raczej byłyby to dwa pierwsze przystanki na trasie mojej wycieczki ;)
Biblioteka Morgana i New York Public Library, gwarantuję, że te dwa miejsca już będą dla Was wystarczającym powodem, żeby bookować bilet ;)
Pierwsza to prywatna biblioteka Pierponta Morgana, największego finansisty Ameryki. Neorenesansowy pałacyk, a w środku raj, jednak z największych na świecie kolekcji książek, manuskryptów, rękopisów i wszystkiego, co przyprawia mola książkowego o szybsze bicie serca. W tym trzy egzemplarze Biblii Gutenberga.
Druga to New York Public Library. Ta zyskuje na wyjątkowości, jeśli pozna się choć skrawek jej historii. Jedna z największych i najpiękniejszych na świecie, licząca ponad pięćdziesiąt milionów książek, dokumentów, map i innego dobra. Jednak najważniejsze jest to, dlaczego w ogóle powstała. Grupa ludzi miała wizję – tak wspaniałe miasto musi posiadać wspaniałą bibliotekę, z której będzie mógł skorzystać każdy. Dosłownie każdy. Nie ważne czy był to bezdomny, czy finansista z Wall Street, każdy miał prawo przyjść i poprosić o dowolną książkę. I tak jest zresztą do dziś. Cel twórców był taki, żeby każdy miał prawo do kształcenia się, a dla większości jedynym na to sposobem były książki.

Ale to nie jedyne warte uwagi miejsca. Te które mnie najbardziej zafascynowały to Park High Line, park stworzony na ciągnącym się blisko dwa kilometry starym wiadukcie kolejowym. Jeden z dowodów, że w Nowym Jorku nie ma rzeczy niemożliwych, trzeba tylko bardzo czegoś chcieć.
Kolejny ważny punkt na trasie wycieczki to Strand, osiemnastomilowa księgarnia, która w swoich zbiorach posiada dwa i pół miliona tytułów.
Jest też Bank Rezerwy Federalnej, gdzie można sobie popatrzeć jak wygląda 6700 ton złota.
Wielki plus dla Pani Magdaleny za to, że pokazała nam tak piękne i nieznane miejsca w Nowym Jorku. Ale mogę też zagwarantować, że nawet na te najbardziej oklepane atrakcje, jak Statua Wolności, Times Square, Central Park czy Brooklyn Bridge spojrzycie zupełnie inaczej po lekturze tej książki. A to dlatego, że zawiera ona sporą dawkę historii każdego z tych miejsc. I to pokazuje nam, ile determinacji mieli w sobie ludzie, którzy budowali to miasto od zera, ile przeciwności losu musieli pokonać. Nie tracąc przy tym dobrego humoru i z nadzieją patrząc w przyszłość.
Nie jestem w stanie przekazać Wam odczuć z lektury. Jeśli ktoś jest zafascynowany Nowym Jorkiem, to lektura tej książki tylko podsyci tę fascynację. Jeśli ktoś nie jest, a z ciekawości przeczyta, to jestem pewna, że nie będzie w stanie oprzeć się urokowi tego miasta. Ja jestem pod ogromnym wrażeniem i kiedy przeczytałam ostatnią stronę zrobiło mi się smutno, że to już koniec. Mam nadzieję, że Pani Magdalena na jednej książce nie poprzestanie, bo jestem pewna, że w Nowym Jorku jest jeszcze wiele miejsc, o których warto poczytać, a w przyszłości zobaczyć.
Jedyne, czego mi momentami brakowało, to zdjęć. Choćby czarno-białych, bo takie by pasowały do klimatu książki, ale często właśnie miałam tak, że czytając o czymś natychmiast musiałam to zobaczyć, więc czym prędzej biegłam do komputera i uruchamiałam wyszukiwarkę ;)
Kończąc ten wywód, jeszcze raz gorąco Was zachęcam do sięgnięcia po tą książkę. Zaręczam, że warto!!
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero
2 wydania
Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero
Magdalena Rittenhouse
7/10
Seria: Amerykańska

(Wydanie I, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec, 2013) "Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero" - Czy holenderscy osadnicy naprawdę kupili Manhattan od Indian za garść paciorków? Czemu budową Brookliński...

Komentarze
Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero
2 wydania
Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero
Magdalena Rittenhouse
7/10
Seria: Amerykańska
(Wydanie I, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec, 2013) "Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero" - Czy holenderscy osadnicy naprawdę kupili Manhattan od Indian za garść paciorków? Czemu budową Brookliński...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Fascynująca książka o Nowym Jorku. Można ją traktować jako przewodnik, jako kompetentnie napisaną historię tej niezwykłej metropolii, wreszcie jako frapujący reportaż podróżniczy. Zaczyna autorka po...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @ViconiaDeVir

Uwierz Lucy
Uwierz Lucy

Historie o życiu po życiu stały się ostatnio bardzo popularne. Ludzka ciekawość tego, co jest po drugiej stronie pobudza wyobraźnię, więc życie duchów w literaturze wyglą...

Recenzja książki Uwierz Lucy
Odlotowa Czternastka
Odlotowa Czternastka

Zacznę od tego, iż to skandal, że na czternastą część musieliśmy czekać prawie rok! ;) Tak się nie robi wiernym fankom, które z utęsknieniem czekają na kolejne części! Na...

Recenzja książki Odlotowa Czternastka

Nowe recenzje

Nie do wygrania
Nie do wygrania
@marcinekmirela:

„W tamtej chwili zdałem sobie sprawę, że prąd, który miał mnie ponieść, tak naprawdę mnie porwał. I że nie posiadałem n...

Recenzja książki Nie do wygrania
Ta, którą znam
Ta, którą znam
@asach1:

„ Dlaczego marzenia są najpiękniejsze wtedy, gdy się nie spełniają i pozostają tylko w sferze fantazji ? ” (str.73) ...

Recenzja książki Ta, którą znam
Trędowata. Część 2
Klasyka gatunku
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o drugim tomie książki, o której napisane i powiedziane zo...

Recenzja książki Trędowata. Część 2