Porucznicy. Czerwone zło recenzja

"Porucznicy. Czerwone zło" to zdecydowanie literackie dobro

TYLKO U NAS
Autor: @specjalistka_od_slowa ·1 minuta
2022-12-05
Skomentuj
3 Polubienia
Książka „Porucznicy. Czerwone zło” to pisarski debiut Arkadiusza Wilczewskiego. Powieść ma prawie 700 stron, a nie mogąc się od niej oderwać, pochłonęłam ją w jeden weekend. To chyba sporo mówi o tym, jak dobry to debiut. Z jednej strony mamy tu do czynienia z ciekawą historią szpiegowską, z drugiej jest w niej sporo elementów historycznych i bardzo dobrze zarysowane tło społeczno-polityczne. Jako dodatkowy smaczek pojawiają się liczne nawiązania kulturowe i literackie.

Jeśli chodzi o fabułę – trzyma w napięciu i zaskakuje niejednym zwrotem akcji. To najprawdziwsza literatura sensacyjna. Mamy tu polskich oraz radzieckich oficerów wywiadu, NKWD, wojsko, podwójnych agentów i oczywiście wątki miłosne. Zdecydowanie dobrym zabiegiem jest zastosowana w powieści klamrowa kompozycja – na początku aresztowany zostaje generał, a następnie wyjaśnione zostaje po kolei, jak do tego doszło, zaś na koniec dostajemy szczegóły tej samej sceny, wtedy jednak już wiemy, kto pociągał za wszystkie sznurki.

Widać, że autor zna literaturę gatunkową i czuję się w tej konwencji jak ryba w wodzie. Być może pomaga też fakt, że sam pisarz to oficer Marynarki Wojennej RP i Policji, zna więc środowisko na tyle dobrze, by być wiarygodnym. Sama znajomość realiów to jednak nie wszystko, trzeba mieć jeszcze spory talent do opowiadania historii, tego też, na szczęście, tutaj nie zabrakło.

Nie chcąc zdradzać szczegółów losów bohaterów, napiszę tylko, że mamy w powieści również silny wątek kobiecy, co jest zdecydowanie ogromnym plusem dla autora. Choć, oczywiście, są w "Porucznikach" też kobiety, rodem z Sienkiewicza, ukazane jako „nagrody” dla „rycerza”. Jednak nie razi to aż tak bardzo, właśnie ze względu na wspomniany wyżej wątek, ale także ze względu na humor, który cały czas towarzyszy zarówno dialogom, jak i samej narracji.

Książka zdecydowanie nie jest z gatunku tych patetycznych, ale równocześnie pokazuje polskich asów wywiadu niemal tak doskonałych jak Skrzetuski czy Wołodyjowski w „Trylogii”. Nawiązanie do autora „Krzyżaków” nie zostało przywołane przypadkowo – objętość książki, patriotyzm z niej się wyłaniający oraz naprawdę wciągająca akcja przywodzi na myśl właśnie naszego XIX-wiecznego noblistę. Skoro to pierwsza powieść Arkadiusza Wilczewskiego, to zdecydowanie sięgnę po następne.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-05
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Porucznicy. Czerwone zło
Porucznicy. Czerwone zło
Arkadiusz Wilczewski
9/10
Cykl: Porucznicy, tom 1

Wiedza pozwala łatwiej kroczyć przez życie, ale czasem trzeba zapłacić za nią najwyższą cenę. Schyłkowe lata 30. XX wieku. Gdy Zojkas, polski agent w strukturach NKWD w Moskwie, przesyła niespodziew...

Komentarze
Porucznicy. Czerwone zło
Porucznicy. Czerwone zło
Arkadiusz Wilczewski
9/10
Cykl: Porucznicy, tom 1
Wiedza pozwala łatwiej kroczyć przez życie, ale czasem trzeba zapłacić za nią najwyższą cenę. Schyłkowe lata 30. XX wieku. Gdy Zojkas, polski agent w strukturach NKWD w Moskwie, przesyła niespodziew...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Do polskiego wywiadu w latach 30 XX w. trafia kolejno kilka wiadomości od nieaktywnego od lat agenta o pseudonimie Zojkas. Sprawą, zignorowaną przez przełożonych, zainteresował się kapitan Jan Wolińs...

@angell15 @angell15

Rzecz dzieje się w Polsce i w Związku Radzieckim, w latach 30 –tych XX w. głównie w miejscowościach przygranicznych tj. Nowogródku i Mińsku, ale też w Moskwie. Na początku powieści nakreślone zost...

@Remma @Remma

Pozostałe recenzje @specjalistka_od_...

Dziury w ziemi
Science fiction, jakiego potrzebujemy

„Dziury w ziemi” Grzegorza Mórdasa-Żylińskiego to literacki debiut, który przyciąga uwagę nie tylko oryginalnym pomysłem, ale także głębią refleksji nad kondycją człowie...

Recenzja książki Dziury w ziemi
Najpiękniejsze kobiety przedwojennej Polski
Ikony międzywojnia

„Najpiękniejsze kobiety przedwojennej Polski" autorstwa Krzysztofa Szujeckiego to zdecydowanie ciekawa książka. Wprowadza ona czytelnika w fascynujący świat kobiet, któr...

Recenzja książki Najpiękniejsze kobiety przedwojennej Polski

Nowe recenzje

Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
Mistrz i Małgorzata
"Jam jest tej siły cząstką drobną, co zawsze zł...
@natala.char...:

Mistrz i Małgorzata Michaiła Bułhakowa to powieść, która za każdym razem odkrywa przed czytelnikiem coś nowego. To pona...

Recenzja książki Mistrz i Małgorzata