Tygiel dusz recenzja

Porywająca, klimatyczna powieść fantasy o poszukiwaniu prawdy o swym pochodzeniu...

Autor: @Uleczka448 ·4 minuty
2022-09-18
Skomentuj
2 Polubienia
Porzucić bezpieczną przystań, wyruszyć w daleki świat i stawić czoła dorosłości... - to nigdy nie jest łatwym, ale też i na tym opiera się ludzkie życie, które wymaga od nas tego jednego, jakże ważnego i trudnego kroku... Dokonać go musiał również główny bohater intrygującej powieści fantasy "Tygiel dusz", która ukazała się właśnie w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Fabryka Słów. Zapraszam do poznania recenzji tej książki.
Caldan - osiemnastoletni mieszkaniec klasztoru na wyspie Samotnica, na wskutek pewnego niefortunnego zdarzenia musi pewnego dnia opuścić swój dom - jedyny jaki znał, będąc sierotą od najmłodszych lat. Przemierzając morskie wody na pokładzie handlowego okrętu, dociera on do wielkiego i zarazem legendarnego miasta Anasomy. Tam, zderzając się bardzo szybko z brutalną dorosłością, trafia pod dach Gildii Czarodziejów. Od tej chwili jego życie zmieni się już na zawsze, a odpowiedzi na dręczące go pytania o pochodzenie i drzemiącą w nim magię, znajda się na wyciągnięcie ręki...


Mitchell Hogan - to właśnie ten australijski autor zaprosił nas do spotkania z niezwykle klimatyczną, interesującą i zaskakującą na wielu polach, klasyczną opowieścią fantasy. Z jednej strony mamy tu sprawdzony wielokrotnie motyw podróży młodego człowieka, który odkrywa swoje przeznaczenie, pochodzenie i drzemiący w nim talent..., z drugiej zaś bardzo ciekawe spojrzenie na postać magii, którego nie spotkałam dotąd w literaturze. I to właśnie połączenie klasyki z niebanalnym konceptem, stanowi o sile i jakości tej powieści.


Główna oś wydarzeń skupia się wokół kolejnych losów Caldana, który musi opuścić klasztorny dom, udać się w ryzykowną podróż, jak i wreszcie odnaleźć w wielkim i niebezpiecznym mieście. Jednocześnie jednak przez to relacji przewijają się co jakiś czas rozdziały poświęcone trzem innym bohaterom - żołnierzowi, sędziemu oraz pewnego sklepikarzowi. I choć początkowo ich życiowe ścieżki wydają się być bardzo dalekie od wątku Caldana, to z czasami wszystko nabiera coraz większego porządku i przekonania, że znajdą one wspólny punkt. Całościowo jest to bardzo interesująca, poprowadzona wartkim tempem i przeplatana mrokiem oraz dobrym humorem, relacja.


O Caldanie możemy powiedzieć z pewnością to, że jest postacią wielce ciekawą. Przede wszystkim ujmuje nas jego dobre serce, wrodzona skromność i autentyczna poczciwość. Imponują nam zaś jego niezwykłe umiejętności - m.in. w posługiwaniu się magią, walce z mieczem, czy też na polu pewnej popularnej, strategicznej gry hazardowej. Najbardziej intrygujące jest zaś jego tajemnica, którą poznajemy krok po kroku dokładnie w taki wymiarze, jak on sam. To wszystko przekłada się zaś na to, że bardzo szybko obdarzamy tego bohatera wielką sympatią.


Fascynującym jest także świat tej książki, który w głównej mierze przybiera tu postać wielkiego, portowego miasta - Anasomy. To quasi średniowieczna rzeczywistość z różnego rodzaju Gildiami w roli głównej, których członkowie specjalizują się w handlu, rzemiośle, czy też magii. W tle jest również niezbyt wyraźnie jeszcze zarysowany obraz polityki z Cesarstwem w głównej roli, którego urzędnicy wykonują wiele tajnych i niebezpiecznych misji. Jednocześnie co jakiś czas słyszymy o wielkiej katastrofie z przeszłości, po której nic już było takim, jak dawniej... To piękny, klimatyczny i niezwykle plastycznie opisany świat.

 Najważniejszą i zarazem najbardziej intrygującą zagadką wydaje się być tu jednak wspominany już wielokrotnie magia. Magia, oparta na łączenie myśli z fizyczną pracą na różnego rodzaju tworzywach - papierze, drewnie, metalu, które to wykonanie następnie przedmioty mogą mieć wielką i bardzo przydatną moc. Co ciekawe, magia ta wydaje się być z jednej strony powszechną, ale z drugiej i swego rodzaju tematem tabu - zwłaszcza w odniesieniu do wykorzystywania jej na polu walki. I jest to niewątpliwie bardzo ciekawy koncept autora, który w dużej mierze definiuje postać tej opowieści.


Książka ta stanowi sobą pierwszą odsłonę cyklu "Hierarchia magii", będąc tym samym swoistym wprowadzeniem w realia tej literackiej historii, zapoznaniem z jej bohaterami oraz tajemnicami świata, w jakim się ona rozgrywa. Niemniej już tutaj dzieje się bardzo wiele, akcja pędzi z zawrotną prędkością, zaś finałowe sceny nie tylko wielce nas zaskakują, ale też i zapowiadają jeszcze bardziej intrygujący ciąg dalszy. Bardzo dobrą pracę wykonali tu również Maciej Pawlak (przekład) i Piotr Zaręba (ilustracje), dzięki czemu powieść zyskuje jeszcze więcej w tym naszym polskim wydaniu.


Jeśli kochacie literackie fantasy (a wiem, że tak), to pokochacie również powieść Tygiel dusz". Pokochacie za jej fabularną ofertę, za charakternych i budzących wielkie emocje bohaterów, jak i wreszcie za niezwykły klimat świata, w którym magia, szczęk miecza i ludzkie namiętności tworzą spójną, barwną rzeczywistość. I tak oto poznaliśmy w naszym kraju kolejnego znakomitego autora fantasy, który w mej ocenie niejednokrotnie jeszcze nas oczaruje swoją twórczością. Polecam.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tygiel dusz
Tygiel dusz
Mitchell Hogan
7.4/10
Cykl: Hierarchia magii, tom 1

W każdej legendzie tkwi ziarno prawdy - pradawne zło czai się w mroku czekając na moment odrodzenia. A absolutne zło wykorzenić można tylko w sposób absolutny. W tej walce nie będzie zwycięzców, będą...

Komentarze
Tygiel dusz
Tygiel dusz
Mitchell Hogan
7.4/10
Cykl: Hierarchia magii, tom 1
W każdej legendzie tkwi ziarno prawdy - pradawne zło czai się w mroku czekając na moment odrodzenia. A absolutne zło wykorzenić można tylko w sposób absolutny. W tej walce nie będzie zwycięzców, będą...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Magiczny świat, pełen tajemnic. Wzloty i upadki królestwa. Coś się kończy, żeby mogło zacząć się coś innego. Historia zatacza koło. Jednak nie do końca znana – utrudnia, nie daję wyboru przed ciężki...

@M_d_books @M_d_books

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Początkujący złoczyńca
Komedia, sensacja, fantastyka i bardzo dobra zabawa!

Jednego dnia jesteś zwyczajnym człowiekiem z kotem, z prawie pustym kontem w banku i z marzeniami, o których wiesz doskonale, że się nie ziszczą..., zaś drugiego dnia s...

Recenzja książki Początkujący złoczyńca
Smoła
Groza, dramat, komiksowa jakość z najwyższej półki!

Niepokojąca, gęsta od emocji, mroczna i zarazem piękna w swej słownej, znaczeniowej i obrazowej postaci... - taka jest „Smoła”, czyli najnowszy komiks Piotra Marca, któr...

Recenzja książki Smoła

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka