Dolina nadziei recenzja

Poszukiwanie doliny nadziei

Autor: @asach1 ·2 minuty
2020-11-02
Skomentuj
8 Polubień
" Wojna, to ona nas wszystkich zmieniła. Nie darowała nikomu." (str.259)

Jest to zwieńczenie sagi wendyjskiej. Z przykrością rozstaję się z bohaterami powieści, których wojna tak okrutnie doświadczyła, a z którymi bardzo się zżyłam. Cała saga jest rewelacyjna. Autorka włożyła dużo pracy, by z taką precyzją i starannością oddać atmosferę i klimat tamtych czasów. Opierała się na licznych materiałach źródłowych, rozmowach i wywiadach z ludźmi pamiętającymi tamte czasy. Akcja umieszczona została w Berlinie, Zielonej Górze, Chwalimiu, Wschodnich i Zachodnich Niemczech pod koniec wojny i po jej zakończeniu.

Luty 1945 Berlin bombardowany dniem i nocą. Ludzie żyją w tragicznych warunkach, pracują przy odgruzowywaniu miasta, poszukują zaginionych bliskich. Wieść o zbliżającej się Armii Radzieckiej i okrucieństwach, których się popuszczają przeraża ich. Desperacja berlińczyków sięgnęła zenitu. Brak jedzenia, opału, zamieszkiwanie wśród ruin w bliskości rozkładających się ciał powodował, że nagminnie łamano zakazy, a wszystko po to by przeżyć.

Wraz z zakończeniem wojny Berlin i Niemcy zostali podzielenie na strefy okupacyjne. Najgorsze warunki panowały w strefie radzieckiej, gdzie powołane zostały trybunały wojskowe, wydające wyroki w oparciu o prawo radzieckie, bez sędziów i świadków. Skazanych umieszczano w dawnych obozach nazistowskich. We wschodnich Niemczech odnajdujemy niemieckich wysiedleńców, bohaterów poprzednich części sagi. Rozterki niemieckiej ludności żyjącej pod różną okupacją, której standard życia zmienił się o sto osiemdziesiąt stopni. Ich marzenia o wielkiej ojczyźnie dominującej nad całym światem legły w gruzach. Poddali się, zamknęli w sobie, podporządkowali obowiązującym prawom i przystosowali się do nowych warunków. Lecz wspomnienia rodzinnych stron i pragnienie powrotu nie opuszczają ich, szczególnie podczas świąt. Kwitnie czarny rynek.

Reforma walutowa poprawiła sytuację mieszkańców strefy zachodniej pozbawiając Rosjan wpływów na gospodarkę Niemiec, a jednocześnie rozpoczyna blokadę Berlina Zachodniego. W strefie wschodniej podejmowano działania zmierzające do kształtowanie społeczeństwa komunistycznego, poczynając od przedszkola, poprzez szkoły kończąc na zakładach pracy. Czas wolny zagospodarowywano zajęciami sportowymi i rekreacyjnymi. Duży nacisk był kładziony na donosicielstwo, a składanie samokrytyki było powszechne. Fałszywa propaganda, na którą byli szczególnie podatni młodzi ludzie zakłamuje prawdziwą rzeczywistość i utrudnia życie wielu ludziom. Sektor prywatny nękany był podatkami, kontrolami i innymi rzeczami mającymi na celu ich upaństwowienie. Mieszkańców miast ratowały wsie, gdzie można było kupić żywność.

Wojenna przeszłość zarówno kobiet jak i mężczyzn okryta jest tajemnicą. Są w niej gwałty, morderstwa, zdrady, aborcje, dzieci oddane do domu dziecka. Ludzie powracający z radzieckiej niewoli nie byli już tymi samymi ludźmi co dawniej. Zniszczeni, milczący, pozbawieni energii, z trudem przystosowywali się do nowego życia. Strach był ich wiernym towarzyszem. Byli pod lupą władzy, gdyż poznali prawdę o "radzieckim dobrobycie".

"Trzeba mieć nadzieję, że nauczymy się dostrzegać zło, zanim stanie się trudne do pokonania." (str.289)

W końcu Niemcy rozpadły się, a ich mieszkańcy kształtowani byli na wzór i podobieństwo zwierzchników. Wiele ludzkich dramatów spowodowanych polityką okupantów.
To także powieść o dzieciach odebranych rodzicom i dramatach z tym związanych. O trudnej miłości, zdradzie, kłamstwie, nadziei, wierze i zwątpieniu, złamanych sercach i samotnym macierzyństwie. Przesiedleńcy traktowali swoje nowe miejsce tymczasowo, marzyli o powrocie w rodzinne strony i tą nadzieją żyli. Trwająca wiele lat tułacza wędrówka w poszukiwaniu raju, szczęścia naszych bohaterów dobiega końca. Ciężkie życie jakie zgotował im los i ludzie w końcu daje nadzieję na lepszą przyszłość.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-02
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dolina nadziei
Dolina nadziei
Zofia Mąkosa
8.6/10
Cykl: Wendyjska Winnica, tom 3

Jest rok 1948. Matylda Neumann rezygnuje z walki o ukochanego, opuszcza Zieloną Górę i wyjeżdża do Neuruppin. Tam czeka na nią ciotka Hedwiga i miejsce na sienniku obok kuzynki, Anny. W przeludnionej...

Komentarze
Dolina nadziei
Dolina nadziei
Zofia Mąkosa
8.6/10
Cykl: Wendyjska Winnica, tom 3
Jest rok 1948. Matylda Neumann rezygnuje z walki o ukochanego, opuszcza Zieloną Górę i wyjeżdża do Neuruppin. Tam czeka na nią ciotka Hedwiga i miejsce na sienniku obok kuzynki, Anny. W przeludnionej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie lubię tzw. literatury kobiecej, a reklama brzmiąca "powieść o skomplikowanych losach kobiet w czasach takich to a takich" zazwyczaj skutecznie zniechęca mnie do sięgnięcia po zachwalane dzieło, a...

@Airain @Airain

„Czuła się potwornie zmęczona. Pragnęła nareszcie odpocząć i zacząć z kimś dzielić troski”. Autorka dała swoim czytelnikom coś niesamowitego. Cała trylogia zostawiła w moim sercu trwały ślad. Przeno...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @asach1

Powrót
Powrót

„ Wszyscy popełniamy błędy. Robimy rzeczy, których nie da się cofnąć, niezależnie od tego, jak bardzo chcielibyśmy wrócić po własnych śladach, zatrzymać się na moment i ...

Recenzja książki Powrót
Wędrowna aptekarka
Wędrowna aptekarka

Bardzo lubię powieści pary autorów. Akcja w nich toczy się żywo, jest wiele momentów grozy, trzymających w napięciu. Z reguły też dobrze się kończą. Krzywda zostaje nagr...

Recenzja książki Wędrowna aptekarka

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało