Potknięcia miłości recenzja

"Potknięcia miłości", Anna Wojtkowska-Witala

Autor: @kasienkaj7 ·3 minuty
2022-10-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Wystarczyło, że realne życie fundowało ludziom czarno-białe obrazy w postaci wszelkiego rodzaju niesprawiedliwości (...) Chciałam dać czytelnikom, być może przereklamowany, ale jednak happy end."

"Potknięcia miłości" to najnowsza powieść Anny Wojtkowskiej-Witali, która swoją premierę miała 6 września. Jej główną bohaterką jest Hania. Z ust kobiety niejednokrotnie padają słowa, które z powodzeniem możemy przypisać samej autorce, chociażby te o szczęśliwym zakończeniu. Pisarka otwarcie przyznaje, że jest ich zagorzałą zwolenniczką.
A Wy?
Uważacie, że happy end jest przereklamowany? Lubicie, gdy książka kończy się w dramatyczny sposób, a może jednak stawiacie na szczęśliwe zakończenie?

"Rozejrzała się wokół, ale nie, to jeszcze nie miejsce i czas na rycerza na białym koniu."

Samo zakończenie to nie wszystko, ważne jest też wnętrze książki, wszelkie treści, którymi karmi nas autorka. A tu mamy bardzo dobry kawałek literatury: powieść obyczajową połączoną z wyważonym poczuciem humoru. W moim odczuciu jest tu zdecydowanie więcej komicznych fragmentów niż w czytanym niedawno przeze mnie "Zapachu makadamii". Zupełnie, jakby autorka ośmielała się coraz częściej "puszczać oko" do czytelnika. Jak dla mnie jest to duży plus, świetnie się czyta takie fragmenty jak ten, który przytoczyłam Wam powyżej.

"Co z tego, że uwielbiała jak czyta książki, jak okazał się taki nieprzyjemny w obejściu. Bufon."

Nie wiem czemu "Potknięcia miłości" tak mocno kojarzą mi się z "Miłością w promocji" i "Nieoczekiwaną zmianą ról" Jacka Getnera. Może chodzi o środowisko celebrytów, gdyż obie powieści są w jakiś sposób powiązane z tym światem, a może o to poczucie humoru, które sprawia, że książkę czyta się lekko i przyjemnie? Tak naprawdę obie lektury nie mają ze sobą zbyt wiele wspólnego, to raczej moje subiektywne odczucie, którym się z Wami dzielę.

"Czasem trzeba tragedii, żeby na nowo rozpocząć swoje życie i być szczęśliwym."

To mocne słowa, ale niestety prawdziwe, przynajmniej w przypadku głównej bohaterki "Potknięć miłości". Do czasu pewnego dramatycznego wydarzenia Hania żyje jakby na pół gwizdka, niby ma plany i pragnienia, jednak boi się rozpocząć życie na własny rachunek. Z pewnością duże znaczenie ma tu stanowisko matki, która jest wiecznie niezadowolona z jej postępowania. Takie podejście, zwłaszcza ze strony najbliższych osób, może być naprawdę deprecjonujące.

"Tato, ty to jednak w ogóle nie znasz się na tych sprawach. W takich chwilach zawsze musi być muzyka, najlepiej romantyczna."

Nowe życie pozwala Hani rozwinąć skrzydła, a także daje jej sposobność poznania nowych ludzi.
Czy bohaterce uda się odnaleźć swoją drugą połówkę?
Przyznam, że wątek ten został potraktowany przez autorkę w wyjątkowy sposób. Miłość w tym tytule nie jest szalona i namiętna, a raczej obarczona bagażem minionych doświadczeń, przez co nieśmiała i niepewna. Taka życiowa, a jednocześnie żywcem wyjęta z książkowego romansu.

"Czasami zbyt wiele nam się wydaje, tymczasem rzeczywistość jest zupełnie inna."

W swojej najnowszej powieści Anna Wojtkowska-Witala porusza też zagadnienie związane z kłamstwem i konsekwencjami jakie z niego wynikają. Przyznam, że długo szukałam w myślach powodu dla jednego z kluczowych wydarzeń mających miejsce na kartach książki. Gdy autorka odkryła przed nami wszystkie karty nie byłam zaskoczona, nie będę ukrywać, że przyszła mi taka myśl do głowy, jednak, szybko odrzuciłam ją z powodu niskiego prawdopodobieństwa. Okazało się, że niesłusznie. Autorka pokusiła się o nieszablonowe rozwiązanie, ale czy rzeczywiście niemożliwe?

"Często mówimy, że życie jest pełne niespodzianek, ale kiedy wnikliwie je przestudiujemy i połączymy wszystkie wątki, okaże się, że nic nie dzieje się bez przyczyny."

W przypadku Hani rzeczywiście tak jest. Każde wydarzenie, które stało się jej udziałem miała miejsce po coś.
A jak to jest w prawdziwym życiu?
Czy jeśli spojrzymy na nasze życie z szerszej perspektywy widzimy dający się bez problemu wyłapać ciąg przyczynowo-skutkowy?
A może jednak jesteście zwolennikiami teorii przypadku?
Tyle pytań i żadnej jednoznacznej odpowiedzi.

Moja ocena 8/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-10-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Potknięcia miłości
Potknięcia miłości
Anna Wojtkowska-Witala
8/10

Hania Trzcińska to początkująca pisarka bezskutecznie szukająca pracy. Mieszka z rodzicami i rodziną brata, w wolnych chwilach biega. Piotr Konarski jest aktorem, który w tajemniczych okolicznościach ...

Komentarze
Potknięcia miłości
Potknięcia miłości
Anna Wojtkowska-Witala
8/10
Hania Trzcińska to początkująca pisarka bezskutecznie szukająca pracy. Mieszka z rodzicami i rodziną brata, w wolnych chwilach biega. Piotr Konarski jest aktorem, który w tajemniczych okolicznościach ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Hania mieszka z rodzicami i bratem na wsi. Pomimo skończonych studiów nie może znaleźć pracy, a za mąż wychodzić nie chce. Przez to nie za bardzo dogaduje się z matką, która co trochę jej wszystko wy...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

Hania Trzcińska to początkująca pisarka bezskutecznie szukająca pracy. Mieszka z rodzicami i rodziną brata, w wolnych chwilach biega. Piotr Konarski jest aktorem, który w tajemniczych okolicznościach...

@paulinkusia1991 @paulinkusia1991

Pozostałe recenzje @kasienkaj7

Spotkamy się we śnie
"Spotkamy się we śnie", Jolanta Kosowska, Marat Jednachowska

"Pamiętaj, żeby zawsze wracać tam, gdzie na ciebie czekają." Ostatnie wieczory uprzyjemniała mi książka "Spotkamy się we śnie" Jolanty Kosowskiej i Marty Jednachowskiej...

Recenzja książki Spotkamy się we śnie
Ucieczka z Mielenz
"Ucieczka z Mielenz", Sylwia Kubik

"Obszar, na którym mieszkali, przez wieki zmieniał przynależność. (...) To wszystko spowodowało, że ludzie swoją tożsamość wiązali z konkretnym miejscem..." Przyznam że...

Recenzja książki Ucieczka z Mielenz

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie