Harry Potter i Kamień Filozoficzny recenzja

Potteromania- stan na całe życie

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @ulenstwo1990 ·3 minuty
2020-04-20
1 komentarz
2 Polubienia
Kot w worku

Od dziecka uwielbiałam czytać. Na szkolnych korytarzach najczęściej widywano mnie zatopioną w lekturze , dlatego nikogo nie zdziwiło, gdy na klasowej liście prezentów mikołajkowych przy moim nazwisku pojawiło się hasło "książka". Nie znałam się wtedy na gatunkach, więc mogło to być wszystko- nawet krwawy kryminał! Pod warunkiem, oczywiście, że ktoś kupiłby taki jedenastolatce.
W dniu klasowych mikołajek jako jedna z pierwszych rozerwałam papier i zobaczyłam taką oto okładkę:




Tytuł jeszcze wtedy nic mi nie mówił, ale, jak na mola książkowego przystało, zacierałam ręce na myśl o chwili, gdy będę mogła spokojnie zatopić zęby w nowości.

Złe miłego początki

Jakież więc było moje rozczarowanie, gdy po słowach:
Państwo Dursleyowie spod numeru czwartego przy Privet Drive mogli z dumą twierdzić, że są całkowicie normalni, chwała Bogu.
nie poczułam dreszczyku emocji (dziś, po dwudziestu latach rzecz ma się zupełnie inaczej). Co więcej, pierwszy rozdział mnie znudził! Pamiętam ogromne zniechęcenie, które sprawiło, że odrzuciłam książkę na wiele tygodni.

Pod presją

Tymczasem w klasie zdążyła już rozgorzeć dyskusja z cyklu: "Słuchaj, a Harry powiedział". Ponieważ nie znosiłam (i nadal nie znoszę) być pomijana w rozmowach albo, co gorsza, nie wiedzieć o czym się mówi, uznałam, że czas najwyższy przeprosić się z Potterem. Postanowiłam jednak pominąć ów koszmarny pierwszy rozdział.

Decyzja brzemienna w skutki

Z perspektywy czasu widzę, że podjęłam wówczas najlepszą możliwą decyzję! Losy Chłopca, Który Przeżył stały się niemal moją obsesją. Na przerwach między lekcjami słychać było rozmowy tylko o tym, co Harry zrobił, a co Ron powiedział. Do tego stopnia pochłonął nas świat wykreowany przez J.K. Rowling (mówię "nas", ponieważ było to przeżycie całego pokolenia - i tak, wiem, że wielu z Was powie: "Jestem z rocznika 90, a maniakiem Pottera nigdy nie byłem", jednak mimo wszystko zjawisko to dotknęło bardzo wielu ówczesnych młodych ludzi), że swoją szkołę nazwaliśmy Hogwartem, a nauczycielom nadaliśmy nazwiska bohaterów sagi.

W oczekiwaniu na kolejne tomy

Jeśli Wasze dzieciństwo lub wczesna młodość przypadały na początek XXI wieku, doskonale pamiętacie, że o ile trzy pierwsze tomy historii Małego Czarodzieja ukazały się niemal jednocześnie (Harry Potter i kamień filozoficzny, 2000; Harry Potter i Komnata Tajemnic, 2000; Harry Potter i Więzień Azkabanu, 2001), na kolejne trzeba było czekać nawet kilka lat (ostatni tom Harry Potter i Insygnia Śmierci wydano w 2008 ). Przypominacie sobie też zapewne, jakie szaleństwo wśród fanów wywoływała wiadomość o pojawieniu się kolejnej książki.
Jako prawdziwy potterhead mogę Wam powiedzieć, że było to prawdziwe święto!
Pamiętam, jak w dniu premiery Zakonu Feniksa - a było to w przeddzień ferii zimowych - zadzwoniłam do taty, błagając, by przywiózł mi
z miasta najnowszą część Harry'ego. Z początku trochę się ze mną przekomarzał, twierdząc, że tego nie zrobi, jednak w końcu uległ prośbom.
Stałam przy oknie, wypatrując samochodu, a gdy tylko wjechał za bramę, wybiegłam na podwórze. Wprost nie mogłam doczekać się chwili, gdy będę mogła zacząć lekturę (oczywiście, oczekując premiery, po raz kolejny pochłonęłam wszystkie poprzednie tomy)! Pędząc do swego pokoju, złapałam tylko coś do picia i jakieś słodycze, aby chwilę później rodzice mogli usłyszeć trzaśnięcie drzwiami, które oznaczało: "Mam bilet do Hogwartu. Nie przeszkadzajcie mi."
Wrażeń z lektury nie będę już opisywać, dość powiedzieć, że lampka pracowała całą noc,a następnego dnia zostało już tylko kilka stron. Jakież było zdziwienie moich rodziców, gdy zaledwie kilkanaście godzin po wręczeniu mi opasłego tomiszcza (960 stron), usłyszeli: "Nie mam co czytać".

Kilkanaście lat później

Dziś, dwanaście lat po premierze ostatniego tomu, nadal chętnie wracam do cyklu o Harrym. Dzieje się to najczęściej jesienią. Wtedy czytam po kolei wszystkie tomy i oglądam filmy. Co więcej, ostatnio dostałam w prezencie ogromny kubek z godłem Gryffindoru (test na Pottermore wykazał, że jestem Gryfonką), z którego uwielbiam pić wieczorną herbatę.
Muszę Wam jeszcze powiedzieć, że w czasie swojej akademickiej drogi spotkałam pewną wspaniałą panią Profesor, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że z potteromanii się nie wyrasta. Osoba ta jest tak ogromnie zafascynowana światem J.K Rowling, iż wygłasza o nim wykłady nie tylko dla swoich studentów, ale i podczas licznych konferencji naukowych. Niedługo ma ukazać się jej książka poświęcona studiom nad Harrym Potterem. Z pewnością będę jedną z wiernych czytelniczek tej pracy.



Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Harry Potter i Kamień Filozoficzny
23 wydania
Harry Potter i Kamień Filozoficzny
J.K. Rowling
8.8/10

Edycja specjalna z okazji dwudziestolecia wydania książki Harry Potter i Kamień Filozoficzny – pozycja obowiązkowa dla najwierniejszych fanów Hogwartu! Gryffindor, Slytherin, Hufflepuff, Ravencla...

Komentarze
@hej_tu_malami
@hej_tu_malami · ponad 2 lata temu
Jedna z moich ulubionych serii książkowych. Od niej zaczęła się moja przygoda z czytaniem
Harry Potter i Kamień Filozoficzny
23 wydania
Harry Potter i Kamień Filozoficzny
J.K. Rowling
8.8/10
Edycja specjalna z okazji dwudziestolecia wydania książki Harry Potter i Kamień Filozoficzny – pozycja obowiązkowa dla najwierniejszych fanów Hogwartu! Gryffindor, Slytherin, Hufflepuff, Ravencla...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pierwszy raz serię o Harrym Potterze czytałam dawno temu. W międzyczasie urodziły się moje dzieci i są już na tyle duże, że mogą zagłębić się w ten magiczny świat. Pomyślałam więc, że fajnie byłoby i...

@Eufrozyna @Eufrozyna

“Jeśli ktoś kocha nas aż tak bardzo, to nawet gdy odejdzie na zawsze, jego miłość będzie nas zawsze chronić” Harry Potter to sierota i podrzutek, od niemowlęcia wychowywany był przez swoje wujostwo...

@zaczytany.mol.ksiazkowy12 @zaczytany.mol.ksiazkowy12

Pozostałe recenzje @ulenstwo1990

Jazda na rydwanie
Emocjonalny rollercoaster

Zwierzenia recenzentki Zakładając to miejsce, wierzyłam, że pisanie o książkach to czysta przyjemność. Przecież, skoro przeczytałam jakąś powieść, wyrobiłam sobie o n...

Recenzja książki Jazda na rydwanie
Tajemnica potępionej
Współczesna powieść gotycka

Mała tajemnica Opowieść o Tajemnicy potępionej chciałabym zacząć od zwierzenia się Wam z pewnej tajemnicy. Otóż, uwielbiam czytać debiuty! Zdaję sobie, oczywiście, sp...

Recenzja książki Tajemnica potępionej

Nowe recenzje

Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa
''Ketman'' donosi bezpiece...
@ladymakbet33:

W zeszłym roku premierę miała książka znakomitego dotąd dziennikarza, Cezarego Łazarewicza. Mam tu na myśli reportaż Na...

Recenzja książki Na Szewskiej. Sprawa Stanisława Pyjasa
Polana
„Wycofaj się, póki czas. Zostań, a wchłonie cię...
@zaczytana.a...:

W mrocznych zakamarkach Puszczy Gorzowskiej, gdzie szepty drzew mieszały się z odgłosami ukrytych tajemnic, rozgrywa si...

Recenzja książki Polana
Sprawa lorda Rosewortha
"Kto by pomyślał, że kłamstwo może doprowadzić ...
@ksiazkirabe:

"Sprawa lorda Rosewortha" śledzi losy Jonathana Harpera, prywatnego detektywa, który na prośbę znajomej podejmuje się r...

Recenzja książki Sprawa lorda Rosewortha
© 2007 - 2024 nakanapie.pl