Czarny brylant recenzja

Powieść tak barwna i tajemnicza na ile tajemnicza może być przeszłość czarnego brylantu...

Autor: @puma ·1 minuta
2012-07-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Książka, w której dobro miesza się ze złem, napięcie sięga zenitu a wszystko to na bazie uczucia, któremu nie sposób się oprzeć, na które warto czekać nawet latami...
Nietypowa dość rodzina Moreland wzbudziła dość obszerne zdziwienie, zresztą większość fabuły „Czarnego brylantu” to czasami zdarzenia niedorzeczne. Zastanawiam się jednak co by było gdyby wyciąć te wszystkie „niepoprawne” zachowania członków rodziny Moreland. Podejrzewam, ze wtedy ulotniłby się cały jej smak, cała niedorzeczność sytuacji, w których jak zwykle pojawia się główna bohaterka.
Romans historyczny w powiązaniu z kryminalnym motywem pozwala zadowolić wymagających fanów C. Camp. Powieść czyta się niezwykle lekko, całośc bowiem zapiera dech w piersi, a to wszystko za sprawą wartkiej akcji, która porywa niczym górski potok. Tajemniczość sekretnej szkatułki jest tak wciągająca, ze nie pozwala książce długo leżeć na półce. W sumie o to tu chodzi, aby chwycić czytelnika za serce, podsycać stopniowo zainteresowanie, aby jego płomień rósł stale od nowa.
416 stron, jednak nie zrażajcie się ich ilością, ponieważ tempo w jakim się czyta jest niebagatelne. Możliwe, ze taka ilość może być dla niektórych niewystarczająca :)
Ja z przyjemnością odstawiam książkę na regał z uwagi chociażby na samą okładkę, która elegancko wygląda a co najważniejsze jest w twardej okładce. Jak jednak znam życie nie postoi ona tam długo i powędruje w ręce znajomych.
„Czarny brylant” to zdecydowanie literatura warta chociażby odrobiny uwagi z naszej strony, posmakujcie a z zaskoczeniem będziecie mogli powiedzieć, że to zupełnie niecodzienny romans, to coś więcej, co nie pozwala przestać dążyć do zakończenia.
Przemierzając bogate jak i całkiem złowrogie miejsca, przecieramy ze zdziwienia oczy jak wielką moc może posiadać kawałek kamienia, jak wielką moc posiada sama jego historia przyczyniając się do gry ponad wszelką cenę, chroniąc tych co warci są ochrony i skutecznie broniąc przed złem. Całej tajemniczości dodają mnisi pojawiający się jak senne widziadła...
Po raz kolejny historia potrafi działać na zmysły, pobudza wrażliwe zakątki umysłu, poddajemy się jak zahipnotyzowani urokowi szkatułki z brylantem.
C. Camp zauroczyła mnie opowieścią tak barwną i tajemniczą na ile tajemnicza może być przeszłość czarnego brylantu...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-07-26
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarny brylant
2 wydania
Czarny brylant
Candace Camp
7/10
Cykl: The Mad Morelands, tom 2
Seria: Harlequin Romans Historyczny

Piękna Kyria Moreland pewnego dnia otrzymuje rzeźbioną szkatułkę z czarnym brylantem. Kto i dlaczego przysłał jej ten nieoczekiwany podarunek? Dlaczego został zabity posłaniec? Jaki mroczny sekret kry...

Komentarze
Czarny brylant
2 wydania
Czarny brylant
Candace Camp
7/10
Cykl: The Mad Morelands, tom 2
Seria: Harlequin Romans Historyczny
Piękna Kyria Moreland pewnego dnia otrzymuje rzeźbioną szkatułkę z czarnym brylantem. Kto i dlaczego przysłał jej ten nieoczekiwany podarunek? Dlaczego został zabity posłaniec? Jaki mroczny sekret kry...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W ostatnim czasie coraz chętniej sięgam po książki z gatunku romansu historycznego. Tak też stało się i tym razem. Postanowiłam sięgnąć po utwór pisarki, z którą do tej pory nie miałam żadnej stycznoś...

@Amarisa @Amarisa

Powieści historyczne z zarysowanym romansem w tle coraz częściej mi się podobają. Może jest to zasługa tego, że wybieram autorki, które zyskały nie tylko popularność, ale również grono fanów dzięki sw...

CO
@Cornelie21

Pozostałe recenzje @puma

Trzy twarze Ewy
Książka ku pokrzepieniu serc

Minęło troszkę czasu kiedy poznawałam ten zakątek fikcyjnego świata, ale (ze zdumieniem mogę przyznać) przypomnienie sobie wątków rozgrywanych w tym miejscu nie trwało dł...

Recenzja książki Trzy twarze Ewy
Paluszki, czyli o dziesięciu takich, co się nigdy nie nudzą
Codzienność małych rzeczy...

Za pomocą kilkuletniego Marcinka poznajemy dziecięce paluszki.. a czegoż to tam nie ma są paluszki układające puzzle, zrywające kwiatek dla mamy, oblepione cukrem, szarpi...

Recenzja książki Paluszki, czyli o dziesięciu takich, co się nigdy nie nudzą

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka