Powód by oddychać recenzja

Powód by oddychać

Autor: @zaczytanamoni ·3 minuty
2014-09-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Emma mieszka w bogatej okolicy w stanie Connecticut. Jej trudna sytuacja rodzinna sprawiła, że musiała zamieszkać z wujkiem George i ciotką Carol. Dziewczyna ma jasno wyznaczony cel, przetrwać do końca szkoły i pójść na studia. Odlicza dni, uczęszcza na zajęcia zaawansowane, jest gwiazdą sportu, jednak prawie z nikim nie rozmawia. Jej jedyną przyjaciółką jest Sara. Świat Emmy jest ułożony i z pozoru spokojny do czasu spotkania Evana Matthewsa, który zburzy jej mury obronne a głęboko skrywany sekret dziewczyny powoli zostanie odkryty.

Emma a właściwie Emily, ponieważ tak brzmi jej prawdziwe imię jest ofiarą przemocy w rodzinie. Jest to jasne od pierwszych stron. Byłam zdziwiona jak szybko jej historia mnie pochłonęła. Autorka stworzyła tak prawdziwą postać, że było to aż przerażające. Emily jest niezwykle silna, to, co ją spotyka umacnia w przekonaniu, że robi dobrze milcząc, by chronić kuzynostwo. Jej zachowanie jest dla mnie przejawem skrajnej głupoty, gdyż każdy wie, że milczenie jest najgorszym rozwiązanie. Pomimo tego, że przez cały czas irytowało mnie jej milczenie, polubiłam ją. Ma piękny charakter. Silna i wytrwała, dba o innych. Skupiłam się całkowicie na jej osobie i trzymałam kciuki, aby wytrwała i w końcu zaznała szczęścia, które Evan może jej dać. Chłopak sympatyczny i uroczy, a mimo wszystko niewymuskany i idealny, on również popełnia błędy, dzięki czemu ich historia jest niezwykle realna.

Książka napisana jest prostym językiem. Czyta się szybo a 490 to nie mało a jednak uciekło nim się obejrzałam. Książka ma swoje lepsze i gorsze momentu. Zacznę od początku, poznajemy Emme, jej sytuacje rodzinną i relacje z rówieśnikami. Bez wątpienia mocny początek. W momencie poznania Evana następuję lekki przestój z akcją. Bohaterka stara się zatrzymać tę znajomość na etapie przyjaźni i tu nastaje ta gorsza część, bohaterowie potajemnie się spotykają, Emma często jest poniżana w domu a wszystkie te chwilę się powtarzają. Chciałam, aby wydarzyło się coś nieoczekiwanego a tu trwałam w zawieszeniu, naszczęście nie dość długo, aby mnie zniechęcić. Kiedy akcja nabrała tępa, byłam dosłownie zgubiona. Z zapartym tchem śledziłam losy Emmy i Evana i zdecydowanie trzecia część książki jest najlepsza a zakończenie wstrząsające. Jak można zostawić czytelnika tak oniemiałego i zaskoczonego? Nie wiem jak wytrzymam do następnego tomu w niewiedzy.

Bardzo ważnym tematem lektury jest przemoc. Autorka nie szczędzi opisów okrucieństwa, jakie spotyka Emily, szczególnie ze strony ciotki. Padają ostre słowa, które niejednokrotnie sprawiały, że w zdumieniu patrzyłam na tekst przed sobą, jednak najgorsze były chwile, kiedy Carol używała siły na podopiecznej. Jej chora fascynacja krzywdą dziewczyny mnie oszałamiała. Kobiet niejednokrotnie doprowadziła do krwi, pozostawiała po sobie blizny i czuła się bezkarna. Podziwiałam Emily za jej odwagę i wytrwałość. Autorka zgotowała prawdziwy wir emocji. Naprawdę trudno przeczytać całą książkę nie roniąc łez. Wielokrotnie czułam złość, oburzenie a nawet obrzucenie do Carol i Georga. Jak można tak traktować drugiego człowieka? W tym bestialskim świecie można znaleźć również pozytywy napawające nadzieją i szczególnie jej doceniłam.

„Powód by oddychać” jest książką, którą należy przeczytać, choć jestem świadoma, że nie wszyscy ją pokochają tak mocno jak ja. Prawdziwość tej historii dosłownie chwyciła mnie za duszę. Przeraża mnie świadomość, że gdzieś jakaś inna dziewczyna, kolejna Emily która cierpi i przeżywa katusze za zamkniętymi drzwiami, w tajemnicy przed wszystkimi. Jest to historia o dorastaniu, bólu i trudnych wyborach. Nie jest to piękna opowieść miłosna. Relacje bohaterów są autentyczne, nie brak w nich błędów, niedomówień i raniących słów. Z fascynacją patrzyłam na rozwija się między nimi uczucie, piękne i czyste. Zaopatrzcie się w chusteczki i pozwólcie sobie na przeżycie tej okrutnej a zarazem cudownie rozczulającej historii razem z Emily.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Powód by oddychać
Powód by oddychać
Rebecca Donovan
7.7/10

„Nikt nie chciał się specjalnie ze mną zadawać, więc trzymałam się z boku. Tak miało być bezpieczniej i łatwiej. Jak do tego doszło, że Evan Matthews z dnia na dzień wywrócił mój stabilny świat?” W za...

Komentarze
Powód by oddychać
Powód by oddychać
Rebecca Donovan
7.7/10
„Nikt nie chciał się specjalnie ze mną zadawać, więc trzymałam się z boku. Tak miało być bezpieczniej i łatwiej. Jak do tego doszło, że Evan Matthews z dnia na dzień wywrócił mój stabilny świat?” W za...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

O książce „Powód by oddychać” ostatnio słyszy się bardzo wiele. Tak wiele, że i ja w końcu dałam się namówić i po nią sięgnęłam. Gdy tylko zaczęłam czytać, wiedziałam że to był strzał w dziesiątkę. Po...

@panika0 @panika0

Temat przemocy w rodzinie jest motywem, który wśród pewnej grupy moli książkowych, cieszy się szczególną popularnością. Wiele pozycji podejmujących ten wątek, szybko okazuje się hitami podbijającymi ...

@Anatema @Anatema

Pozostałe recenzje @zaczytanamoni

Nie pozwól mi odejść. Ella i Micha
Nie pozwól mi odejść

Ella i Micha przyjaźnią się od dziecka. Nieustannie wspierają się, tym bardziej, że nie mieli łatwo w życiu. Pewne zdarzenie wszystko niszczy, a Ella ucieka przed przesz...

Recenzja książki Nie pozwól mi odejść. Ella i Micha
Przez niego zginę
Przez niego zginę

Maggie przyjeżdża do Nowego Jorku, by spakować rzeczy zmarłej przyjaciółki, co bezpowrotnie odmieni jej życie. Policja twierdzi, że Celine popełniła samobójstwo i ma na ...

Recenzja książki Przez niego zginę

Nowe recenzje

Dom Naszej Pani
Dom Naszej Pani.
@Malwi:

Moja opinia o książce "Dom Naszej Pani" Anny Klejzerowicz jest mieszana. Z jednej strony, znowu spotykamy się z Emilem ...

Recenzja książki Dom Naszej Pani
Cieniobójcy
I o to chodzi!
@Aleksandra_99:

Czy debiut, na dodatek fantastyka to dobry pomysł? Coraz więcej książek przekonuje mnie, że tak! Mateusz Żuchowski w ks...

Recenzja książki Cieniobójcy
13 miesięcy
13 miesięcy
@karolinabob...:

Nie chciałam cię zdenerwować czy wykorzystać – odpieram cicho, odwracając wzrok. – Chciałam… – Kręcę głową. – Nieważne,...

Recenzja książki 13 miesięcy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl