Cyrkówka Marianna recenzja

Marianna Razik czyli tytułowa bohaterka "Cyrkówki Marianny", urodziła się w 1915 roku w jednej z wsi północnego Mazowsza. II Wojna Światowa wywróciła do góry nogami jej spokojne życie na służbie w Warszawie, obciążyła przeżyciami, które zostawiły trwały ślad w psychice młodej kobiety i na zawsze wpłynęła na wrażliwość, twórczość i dokonywane wybory.

Po przeczytaniu powieści zrodziło się we mnie wiele pytań. Na kilka z nich znalazłam odpowiedzi dzięki temu, że obejrzałam wywiad z autorką - Anną Fryczkowską, na portalu zupelnieinnaopowiesc.com (gorąco polecam wysłuchać tej rozmowy, przed lub po lekturze). Jedno z moich pytań dotyczyło okładki. Nie sposób nie zwrócić na nią uwagi, ale widok słonia, w kontekście cyrku, może wzbudzać w dzisiejszych czasach niepokój. Według interpretacji autorki, olbrzymi zwierzak symbolizuje bagaż doświadczeń głównej bohaterki - cyrkówki Marianny. Uznałam, że warto zaznaczyć w tej recenzji, iż w opisanym cyrku nie występują, nie cierpią żadne zwierzęta. Wszelkie opisywane występy i sztuczki oparte są na talentach głównych bohaterów - Marianny i jej męża Franciszka, a także spotykanych przez nich muzyków.

Podziwiam fakt, że "Cyrkówka Marianna" powstała w oparciu o liczne, trudno dostępne materiały źródłowe. Część z nich to zeszyciki-pamiętniki-senniki samej Marianny! Autorka, prowadząc swoje badania w płockim Muzeum Mazowieckim i kilku innych mazowieckich obiektach m.in. izba pamięci Marianny Razik, w cudowny sposób wkomponowała notatki ze snów w treść książki, co nie tylko potwierdza autentyczność wydarzeń, ale i dodaje im pewnego rodzaju magii. Język, którym napisana jest powieść, doskonale uzupełnia całą koncepcję tego przedsięwzięcia. Każdy z rozdziałów został precyzyjnie zatytułowany, jednocześnie zwiastując ogólny nastrój i poruszaną tematykę na kolejnych stronach. We wzruszający sposób, w powieści Anny Fryczkowskiej, Marianna demonstruje swoją postawą, czym jest miłość rodzinna, małżeńska, do ojczyzny, nieznanych ludzi i do życia. Na stronach powieści, niezwykła cyrkówka nigdy nie traci wiary w Boga i w siebie.

Dziękuję wydawnictwu Świat Książki za możliwość poznania historii Marianny Razik i zachętę do podróży po Mazowszu.